Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Narzędzia AI w biznesie? Zaoszczędzone miliardy dolarów i godzin pracy

Sztuczna inteligencja może przejmować rutynowe zadania, jak i optymalizować złożone procesy. Odpowie za Ciebie na maila, udzieli porady sfrustrowanemu klientowi o 2 nad ranem i przygotuje angażujące treści do social mediów. Czy to narzędzie doskonałe? Jak AI wpływa na biznes i finanse? I jakie miejsce w tej technologicznej rewolucji ma człowiek?

Źródło: Freepik

Sztuczna Inteligencja może wspierać biznes na wiele sposobów. Umożliwia obsługę klienta 24 godziny na dobę, z natychmiastową odpowiedzią na pytania i niewyczerpanym limitem cierpliwości. Co istotne, wsparcie chatbotów może być spersonalizowane w oparciu o dane. AI może też tworzyć treści do social mediów – od tekstów, poprzez grafiki, do materiałów video.

AI przejmie też rutynowe zadania, które na co dzień obciążały personel i pochłaniały dużo czasu. Na przykład tworzenie transkrypcji i podsumowań ze spotkań, wyciąganie wniosków z formularzy, szybka analiza ogromnych ilości danych. Ponadto może optymalizować ustawienia płatnych reklam i dostosowywać je pod grupy odbiorców czy wspierać tworzenie stron WWW, a nawet pisanie kodów.

Pomysły jak wykorzystać sztuczną inteligencję w celu optymalizacji procesów można mnożyć. Możliwości są szerokie i zależą przede wszystkim od wielkości naszego budżetu.

Portal Axios informuje, że według badań Morgan Stanley, pełne wdrożenie narzędzi sztucznej inteligencji umożliwiłoby amerykańskim firmom początkowe roczne oszczędności rzędu 920 miliardów zł. Jak podaje portal, z jednej strony może to przyczynić się do redukcji zatrudnienia. Z drugiej strony stwarza pracownikom przestrzeń do skupienia się na działaniach, które zwiększą przychody lub zmniejszą koszty w firmie.

Z szerszej perspektywy wskazano na możliwość wzrostu wartości rynkowej firm z indeksu S&P500 od 13 do 16 bilionów dolarów. Oznacza to wzrost akcji 500 największych spółek w Stanach Zjednoczonych. W jej skład wchodzi tzw. “Wspaniała Siódemka”, czyli: Alphabet, Amazon, Apple, Meta Platforms, Microsoft, NVIDIA i Tesla.

Rewolucja AI w polskim biznesie. Brakuje kompetencji w zespołach? Sprawdź!

Jak szybko AI może usprawnić procesy?

Boston Consulting Group opisuje przykład globalnej firmy biofarmaceutycznej, która wdrożyła GenAI, czyli generatywną sztuczną inteligencję. Organizacja postanowiła nie tylko zautomatyzować procesy, ale też analizować na bieżąco wyniki i je optymalizować z pomocą AI. W pierwszej fazie wykorzystano sztuczną inteligencję do tworzenia materiałów tekstowych i graficznych w marketingu. Obniżyło to koszty agencji marketingowej o 20-30%.

Ponadto treści i reklamy były dostosowane do lokalnych rynków. Proces ten zajmował AI jeden dzień, wliczając w to weryfikację przez człowieka. Wcześniej zespół pracował nad tym zadaniem średnio dwa miesiące.

Następnie skupiono się na dokładnej analizie treści marketingowych i ich udoskonalaniu. Dzięki temu firma tworzyła więcej skutecznych treści tańszym kosztem. Szacowane oszczędności w obszarze marketingu mieściły się w przedziale od 80 do 170 milionów dolarów.

Firma wykorzystała GenAI również w badaniach i rozwoju leków, ponieważ dostępna szczegółowa dokumentacja procesów umożliwiała podniesienie efektywności. Efekt? Kolejne oszczędności rzędu 45 milionów dolarów.

Jak przebiegał proces? Najpierw przeprowadzono pilotażowy test opracowywania dokumentacji z pomocą AI. Odnotowano wzrost wydajności o 30-40%. Następnie skrócono o około 35% czas przygotowywania raportów z badań klinicznych. Ludzie wykonywali tę pracę w 17 tygodni, AI w 10-12, docelowo będzie to robić w 5 tygodni. Podsumowanie badania medycznego zajmowało od 20 do 25 godzin, AI robi to niemal natychmiast.

W ten sposób przyspieszono całkowity czas produkcji leków, co przełoży się na zwiększenie przychodów firmy. Na koniec skrócono też czas kontroli jakości leków poprzez optymalizację sporządzania raportów o 70-90%.

Asystent-AI dla prawników. Start-up, który zmieni przyszłość branży? Sprawdź!

Chatbot sprzedawcą przyszłości?

Wdrożenie chatbotów do obsługi klienta to kolejny istotny przykład wpływu AI na biznes. Według badań Tidio większość konsumentów (82%) wolałaby uzyskać informacje od chatbota niż czekać na odpowiedź człowieka. Tego rodzaju narzędzia cały czas są rozwijane, a efekty mogą zaskoczyć niejedną osobę. Dlaczego?

Obecnie chatboty mogą analizować historię zakupów klienta, jego zachowania na stronie czy dane demograficzne. Co więcej, narzędzie to może być zsynchronizowane z wewnętrznym systemem CRM firmy i bazować również na danych stamtąd. Dodatkowo poprzez przetwarzanie języka naturalnego (NLP) chatboty mogą rozumieć ton wypowiedzi, nastrój i intencję, co umożliwia im spersonalizowane odpowiedzi. Ich odpowiedzi są błyskawiczne. Jak podaje strona Tidio większość problemów AI rozwiążę w kilka minut.

Według raportu Demandsage, do 2027 roku chatboty będą fundamentem działalności co czwartej firmy. Szacuje się, że wartość rynku tego narzędzia osiągnie ponad 10 miliardów dolarów w 2025 roku, a roczna stopa wzrostu wyniesie blisko 25%. Według prognoz w 2029 roku wycena sięgnie blisko 30 mld dolarów.

Jak czytamy w raporcie, używanie chatbotów w firmach może pomóc oszczędzić 2,5 miliarda godzin pracy. Może też zwiększyć współczynnik konwersji sprzedaży o około 30%, czyli o tyle podnieść wykonywanie pożądanych czynności przez odwiedzających stronę. Chatboty wpływają również na zmniejszenie porzuceń koszyków zakupowych klientów o 20-30%.

Zawody, których nie zastąpi AI: lekarze i robotnicy na górze listy, dowiedz się więcej.

Na rynku do dyspozycji mamy miliony narzędzi chatbotów, które wciąż są doskonalone. Nasuwa się pytanie, czy AI zastąpi sprzedawców? A może rozwinie ten zawód w bardziej ekskluzywną profesję osobistego doradcy?

Z jednej strony AI może przejąć rutynowe zadania, obsługę callcenter, odpowiadać na standardowe pytania klientów i podnosić wskaźnik sprzedaży, pracując codziennie 24 godziny na dobę. Z drugiej strony człowiek może oferować w sklepach stacjonarnych bezpośrednie doradztwo.

Wyobrażam sobie, jak sprzedawca stwarza wyjątkową atmosferę przyjacielskiego spotkania i projektuje indywidualne doświadczenia obcowania z marką dla klientów premium. W czasach coraz częstszego kontaktu klienta z maszynami może to być cenną alternatywą.

Jakie są potencjalne zagrożenia?

Znamy już część zalet wprowadzenia narzędzi AI w biznesie, a co z wadami? Niedawno głośna była historia firmy Klarna, zajmującej się odroczonymi płatnościami. Organizacja w 2023 roku postanowiła wstrzymać zatrudnienie i planowała zredukować liczbę pracowników z 5 tys. do 2 tys. Jednak czas pokazał, że jakość obsługi klienta przez chatboty jest niższa. Część klientów również preferowała kontakt z żywym człowiekiem. W maju 2025 roku Klarna wróciła do dalszego zatrudniania nowych pracowników.

Kolejnym czynnikiem, o którym warto wspomnieć, są pieniądze. Jeśli chcemy mieć rzetelne narzędzia, dopasowane do naszej firmy, może nas to sporo wynieść. W zakres kosztów wchodzą licencje na oprogramowania, integracja systemów z danymi, szkolenie pracowników z obsługi narzędzi, zwiększone środki na cyberbezpieczeństwo. Może to też wiązać się z zakupem nowoczesnych maszyn czy lepszego sprzętu technologicznego.

Początkowe inwestycje mogą być spore, co utrudnia korzystanie z nich małym firmom. I choć według badań wpływ AI na małe biznesy oznacza podniesienie wydajności porównywalne do pracy dwóch dodatkowych pracowników, ostatecznie koszty wdrożenia i utrzymania AI mogą okazać się za duże.

Pamiętajmy też, że człowiek wciąż jest lepszy od sztucznej inteligencji w kompetencjach miękkich takich jak komunikacja, empatia, kreatywność. Wpływają one m.in. na poziom jakości rozwiązywania złożonych problemów klientów. I choć chatboty są coraz lepsze, nadal są ograniczone. Bez nadzoru człowieka i weryfikacji ich pracy mogą popełniać też błędy, które odbiją się negatywnie na wynikach sprzedaży. A w dobie wysokiej konkurencyjności raczej mało komu zależy na spadku zaufania do marki czy utracie klientów.

Podobnie jest w przypadku pracowników. Z racji problemu depopulacji w Polsce i wysokich kosztów zatrudniania nowych osób, w interesie firm są dobre relacje z członkami zespołu i niska rotacja pracownicza. Niepewny swojej sytuacji i zestresowany pracownik chętniej poszuka innego pracodawcy. Warto rozmawiać o planach wdrożenia narzędzi AI czy modyfikacji stanowisk i wyjaśniać zespołom, jak to wpłynie na ich pracę.

Rozwój technologiczny pędzi jak chiński pociąg Maglev. Firmy nie chcą zostawać w tyle, bo różnice mogą się wówczas tylko zwiększać, a to może przekładać się na ogromne straty finansowe. W całym tym pędzie warto pamiętać o ludziach. W końcu to oni napędzają gospodarkę i są zarówno pracownikami, jak i klientami. Bez klientów żaden biznes się nie utrzyma. A ludzie, aby kupować, potrzebują godnie zarabiać i móc pracować. Sztuczna inteligencja w biznesie może być jakościowym asystentem człowieka, zamiast jego zastępcą.

Źródła: Komputer Świat, NFON, Shopify, TTMS

Zobacz też