
Rząd z nowym “Planem Morawieckiego”. Tak ma wyglądać Polska za 10 lat?
Do konsultacji społecznych została przekazana “Strategia Rozwoju Polski do 2035 r.”, która ma zastąpić przyjęty przez PiS “Plan Morawieckiego”. W strategii, oprócz szeregu deklarowanych działań na rzecz wyzwań demograficznych, znajdziemy również zapowiedzi dotyczące polskiej sytuacji gospodarczej i zmian dla biznesu. Możemy spodziewać się działań na rzecz: zwiększenia podaży pracy, wzrostu innowacyjności, redukcji emisyjności. Głównym celem jest stworzenie idealnego układu dla konkurencyjnej gospodarki, która będzie również spełniać zagadnienia spójności społecznej.

Według autorów strategii, dla utrzymania wysokiej dynamiki wzrostu gospodarczego w Polsce, potrzebna jest zmiana naszej dotychczasowej charakterystyki konkurencyjności. Musimy zacząć upodabniać się do naszych rozwiniętych sąsiadów i z udziału w globalnym handlu, głównie poprzez dobra o niskim i średnim poziomie zaawansowania technologicznego, przechodzić do wytwarzania wysoko zaawansowanych dóbr i usług.
“Pod względem poziomu rozwoju Polska znajduje się już stosunkowo blisko państw takich jak Hiszpania, Włochy, Wielka Brytania, Izrael czy Japonia, choć dystans do Niemiec, Francji czy Stanów Zjednoczonych wciąż jest znaczący. Kluczowe czynniki wzrostu gospodarczego w ostatnich dekadach – korzyści z integracji z Unią Europejską, napływ inwestycji zagranicznych, upowszechnienie szkolnictwa wyższego i sprzyjająca struktura demograficzna – stopniowo wytracają jednak swój potencjał” – czytamy w “Strategii Rozwoju Polski do 2035 r.”.

“Historia państw wysokorozwiniętych wskazuje, że od pewnego momentu zaczynają one specjalizować się w branżach charakteryzujących się wysoką wartością dodaną. Polska prawdopodobnie znajduje się w pobliżu tego etapu rozwoju. Specjalizacja gospodarki wymaga jednak zmiany akcentów w polityce gospodarczej – nastawienia na branże wysokich technologii oraz otwartości na tak zwaną kreatywną destrukcję, czyli upadek pewnych branż i biznesów oraz tworzenie się nowych” – czytamy w dalszej części strategii.
Jak do tego dojdziemy? Co rząd szykuje dla biznesu?
W celu stworzenia “idealnej nowej gospodarki” rząd przygotował szereg deklaracji oraz kluczowych kierunków działań dla biznesu. Główna szóstka to:
- likwidacja luk w finansowaniu firm,
- wdrożenie ułatwień regulacyjnych dla startupów oraz małych i średnich firm,
- wzmocnienie nauki jako fundamentu dla ekosystemu innowacji,
- stworzenie bodźców stymulujących współpracę nauki i biznesu,
- weryfikacja podejścia w publicznym wsparciu dla wzrostu i innowacyjności firm,
- wsparcie dla rozwoju kompetencji sprzyjających powstawaniu, skalowaniu i umiędzynaradawianiu innowacyjnych firm.
Autorzy podkreślają, że Polska ma szansę na odegranie kluczowej roli w napędzaniu innowacyjności w Europie. Mielibyśmy stać się “hubem innowacji Europy Środkowo-Wschodniej”, a to dzięki zwiększeniu gospodarczej roli innowacyjnych, szybko rosnących firm, takich jak: CD Projekt, Asseco i Captor Therapeutic. Potrzebujemy więcej “szybko skalowalnych” startupów, które zostaną z nami na stałe, a nie zdecydują się na przeniesienie działalności do bardziej sprzyjających ekosystemów zagranicznych.

Łatanie luk w finansowaniu firm ma nastąpić poprzez zwiększenie podaży kapitału podwyższonego ryzyka, przy wykorzystaniu do tego środków unijnych, jak i krajowych. Zbudowanie podaży atrakcyjnych projektów inwestycyjnych osiągniemy dzięki zwiększeniu nakładów na akcelerację startupów oraz venture
building.
Stworzenie mechanizmu nadawania akredytacji Innovate PL pozwoli sprawdzić jakość funduszy prywatnego rynku kapitałowego oraz ich zespołów zarządzających i nadać im status “wysokiego standardu”. Ma to zachęcić lokalnych inwestorów do inwestycji na prywatnym rynku kapitałowym. Zadanie wstępnej oceny merytorycznej funduszu spadnie na barki PFR Ventures oraz Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego, a decyzja o ostatecznej akredytacji zapadnie z ramienia specjalnego komitetu, w którego skład wejdą “zarządzający aktywami inwestorów instytucjonalnych”.
Zapowiadany jest również wzrost znaczenia mechanizmu Invest EU z udziałem Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego, co nastąpi poprzez “Gwarancje dla Biznesu”. Ogromne zainteresowanie tego typu instrumentami zmusza rząd do zwiększenia zaangażowania w publiczne gwarancje kredytów dla firm. Takie “schematy gwarancyjne” będą przeznaczone głównie dla przedsiębiorstw i startupów dążących do podniesienia swojej konkurencyjności lub przeznaczających środki na innowacyjne projekty. Bank Gospodarstwa Krajowego oraz Polski Fundusz Rozwoju mają otrzymać więcej kapitału do przeznaczenia na ekspansję zagraniczną polskich firm.
“W ramach działalności GPW zostanie rozwinięty program łączenia potencjalnych emitentów z domami i biurami maklerskimi oraz potencjalnymi inwestorami, a także oferta edukacyjna dla spółek rozważających debiut. Wprowadzone zostaną nowe produkty długoterminowego inwestowania” – zawarto w strategii. Rządzący chcą zwiększyć atrakcyjność GPW jako miejsca lokowania kapitału oraz pozyskiwania finansowania na rozwój firm. NewConnect ma stać się dla dla innowacyjnych startupów naturalnym i atrakcyjnym wyborem. Planowane jest: uproszczenie procedur, zwiększenie przejrzystości wymagań oraz większe wsparcie w przygotowaniu do debiutu.

na lata 2026-2029″.
Wdrożenie ułatwień regulacyjnych dla startupów oraz małych i średnich firm będzie osiągane przez kontynuowanie działań deregulacyjnych oraz uproszczenie procedur administracyjnych. Szczególnie duży nacisk ma zostać położony na przyspieszenie uzyskiwania pozwoleń dla branży deep tech – specyfika działalności powoduje, że certyfikacja wiąże się z długotrwałymi i zaawansowanymi procedurami, co oczywiście spowalnia tempo wprowadzenia innowacji.
Rząd zapowiada również nadejście “piaskownicy regulacyjnej”, co oznacza wyłączenie lub dostosowanie wybranych przepisów specjalnie pod innowacyjne przedsiębiorstwo. Chodzi tu głównie o działających w w sektorach silnie regulowanych, takich jak: fintech, biotechnologia, sztuczna inteligencja.
MŚP mają uzyskać łatwiejszy dostęp do zamówień publicznych. Wydłużenie czasu na składanie ofert, częstsze stosowania umów ramowych, zwiększenie roli pozacenowych kryteriów oceny, to pierwsza część zapowiadanych uproszczeń. Sektor zamówień publiczny ma również stworzyć większy popyt na innowacyjne rozwiązania – wzorując się na zagranicznych przykładach, takich jak brytyjski “Contracts for Innovation”. Spółki Skarbu Państwa mają dołączyć do katalogu potencjalnych zamawiających, tym samym zwiększając skalę możliwych kontraktów i zastosowań.
Wzmocnienie nauki jako fundamentu dla ekosystemu innowacji nastąpi poprzez “podniesienie międzynarodowego znaczenia działalności uczelni, podniesienie poziomu jakości działalności naukowej i poziomu jakości kształcenia”. Dotychczasowe programy edukacyjne, takie jak “Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza (IDUB)” będą kontynuowane, ma zostać również zwiększona instytutów badawczo-wdrożeniowych: “Sieć Badawcza Łukasiewicz zwiększy zdolności w realizacji celów strategicznych związanych z filarami jej powstania i funkcjonowania, tj. prowadzeniem prac B+R oraz ich komercjalizacją”.
Jednym z głównych celów jest stworzenie bodźców stymulujących współpracę nauki i biznesu, możemy się spodziewać nowych programów wspierających inkubację i akcelerację innowacji. Rząd zapowiedział również fundusze, które sfinansują transfer technologii z jednostek naukowych do przedsiębiorstw i firm, tak żeby nowe rozwiązania mogły przebić się do strefy komercyjnej. Ma nastąpić wielka fuzja nauki i biznesu: “Zostaną uruchomione ponadregionalne, multidyscyplinarne huby innowacji z udziałem przedstawicieli nauki i biznesu, z możliwością finansowania w modelu publiczno-prywatnym”.
Weryfikacja podejścia w publicznym wsparciu dla wzrostu i innowacyjności firm zakłada utworzenie “ekosystemu dla innowacji”. Podmioty same mają decydować, które projekty są innowacyjne, a fundusze wysokiego ryzyka i inne instrumenty finansowe będą gwarancją ich realizacji. Więcej polskich i zagranicznych ekspertów będzie zaangażowanych w ocenę ambitnych projektów – stąd pomysł, żeby poprawić metody rekrutacyjne specjalistów oraz ułatwić ich kontakt ze sferą publiczną oraz prywatną. Instrumenty wsparcia rozwoju firm mają być stale ewaluowane w wymiarze ich: “efektywności, trafności, skuteczności i adekwatności”.
Mimo dużej chęci polskich przedsiębiorców, kwestia tworzenia kompetencji sprzyjających powstawaniu, skalowaniu i umiędzynaradawianiu firm pozostawała problemem. Powstanie program budowy i rozwoju nowoczesnych firm opierający się na trzech filarach:
“Po pierwsze, rozwijanie umiejętności inicjowania przedsięwzięć biznesowych, szczególnie tych opartych na wynikach badań naukowych oraz zaawansowanych technologiach (w tym efektywnego transferu technologii)”,
“Po drugie, budowanie kompetencji związanych z przygotowaniem startupów do efektywnego pozyskiwania inwestycji oraz współpracy z funduszami typu venture capital już od wczesnych etapów działalności, w tym rozwój umiejętności profesjonalnego prezentowania pomysłów biznesowych (tzw. pitchowania) przed inwestorami”,
“Po trzecie, wzmacnianie kompetencji potrzebnych do aktywnego udziału w globalnym ekosystemie innowacji, takich jak umiejętność pozyskiwania i korzystania z dostępnych mentorów, budowania relacji z inwestorami oraz tworzenia międzynarodowych sieci kontaktów biznesowych. Dzięki temu przedsiębiorcy od początku działalności będą zdolni myśleć globalnie, szybko doskonalić oferowane rozwiązania oraz skutecznie budować partnerstwa strategiczne na arenie międzynarodowej”.

Podatki i deficyty: odpowiedzi na kluczowe zagadnienia
Wszystko wskazuje na to, że nie uciekniemy od wyższych podatków: “Zmiany podatkowe są najbardziej efektywne wówczas, gdy oprócz generowania dochodów publicznych wiążą się także z pozytywnymi skutkami dla społeczeństwa i gospodarki” – tłumaczą autorzy strategii. W podrozdziale zatytułowanym: “Poszukiwanie nowych źródeł dochodów publicznych” przeczytamy, że wzrośnie nacisk na opodatkowanie dwóch obszarów.
“Złe nawyki żywieniowe, palenie tytoniu i wyrobów substytucyjnych oraz spożywanie alkoholu odpowiadają za znaczącą część zgonów i utraconych lat życia w zdrowiu wśród polskich obywateli” – odpowiedzią na wspomniane problemy będzie stopniowe zwiększanie opodatkowania używek i niezdrowej żywności (przykładowo podatek cukrowy, większe podatki na produkty nikotynowe). Szczególnie martwiąca jest skala, w jakiej mają nastąpić wspominane wzrosty: “Zmiany te będą odbywały się z wykorzystaniem dotychczasowej praktyki sukcesywnych, corocznych podwyżek stawek podatku akcyzowego, tzw. mapy drogowej dla wzrostu opodatkowania wybranych dóbr“.
Nowe podatki w drodze? Sprawdź, jak rząd szuka miliardów na łatanie budżetu.
Czy możemy spodziewać się wprowadzenia podatku katastralnego? W strategii poruszany jest problem traktowania rynku mieszkań w Polsce, jako inwestycji – czego skutkiem malejącą dostępnością mieszkań dla osób poszukujących “swoich własnych czterech ścian”. Alternatywą dla inwestorów ma być zwiększenie atrakcyjności inwestycji w rynek finansowy: “Zrównanie lub nawet odwrócenie bodźców do lokowania kapitału z rynku nieruchomości w kierunku rynku finansowego będzie służyło zarówno wyhamowaniu wzrostu cen mieszkań w Polsce, jak i zwiększeniu dostępności kapitału na rozwój firm”. W strategii nie znajdziemy bezpośredniej odpowiedzi na wspomniane pytanie. Widać jednak, że możemy spodziewać się pewnego “przewrotu” w strukturze ulubionych inwestycji Polaków.
Duża część debaty publicznej została niedawno poświęcona tematyce poziom długu publicznego i wysokiego deficytu finansów publicznych. W strategii nie znajdziemy bezpośredniej odpowiedzi na to, jak rząd planuje załatać aktualne “dziury finansowe”. Autorzy trafnie przeanalizowali sytuację deficytową, lecz na dalsze odpowiedzi pozostaje nam jedynie czekać: “Główną przyczyną pogorszenia sytuacji fiskalnej jest istotny wzrost wydatków publicznych w latach 2022-2024 – wyraźnie szybszy niż wzrost dochodów. Wydatki sektora instytucji rządowych i samorządowych (dalej: sektor GG) wzrosły z 43,6% PKB w 2021 r. do 49,4% PKB w 2024 r., tym samym wyraźnie przekraczając średnią unijną (46,1% PKB w 2024 r.)”.
“Wzrostowi wydatków o około 6 pkt. proc. PKB nie towarzyszył adekwatny wzrost dochodów publicznych, które w tym samym okresie zwiększyły się w relacji do PKB tylko o około 1 pkt. proc. – z 41,8 do 42,8%. W konsekwencji Polska została objęta procedurą nadmiernego deficytu (na podstawie danych za 2023 r. i prognozy na 2024 r.) i zobowiązana do przestrzegania ścieżki wydatków netto w celu redukcji deficytu poniżej 3% PKB w perspektywie do 2028 r. Na koniec 2024 r. dług sektora GG wyniósł 55,3% PKB, to znaczy mniej niż przeciętny poziom długu publicznego w państwach UE (65,2% PKB). Z kolei deficyt sektora GG w 2024 r. wyniósł 6,6% PKB (dane Eurostatu)” – przeczytamy w strategii.
Jak to w przypadku planów długookresowych bywa, ciężko nie odnieść wrażenia, że wiele zapowiadanych przez rząd działań ma bardziej charakter deklaratywny, niż realny. Część kadencji rządzących już minęła, a sprawczość obietnic wyborczych dalej pozostaje kwestią sporną. Prezentowana “Strategia Rozwoju Polski do 2035 r.” zawiera rozwiązania, które rzeczywiście mają szansę wynieść polskie przedsiębiorstwa i firmy “na wyższy poziom”. Pozostaje tylko pytanie: “Czy ta wizja rzeczywiście się ziści?”. Czas pokaże…
źródło: gov, Business Insider, Gazeta Prawna

