
AI ważne, ale bez przesady? Co drugi przedsiębiorca tylko “obserwuje”
Technologia AI mocno podzieliła przedsiębiorców. Według raportu “AI w sektorze dużych i średnich firm w Polsce” przygotowanego przez OVHcloud i PMR, niemal połowa (47 proc.) firm przyjęła pozycję “obserwującego” rynek sztucznej inteligencji.

Co ciekawe, większość przedsiębiorstw uważa, że “będzie to ważna, ale nie kluczowa technologia” (57 proc.). Mimo to, aż 3 na 4 (dokładnie 75 proc.) deklaruje pozytywne podejście do rozwiązań z zakresu AI. Skąd więc ten sceptycyzm? Czy rzeczywiście znajdujemy się w fazie “zachłyśnięcia się” sztuczną inteligencją?

Firmy nie są gotowe na AI? Zobacz, jak Polska przegrywa z Niemcami
Główne bariery wprowadzenia AI
Aż 42 proc. badanych przedsiębiorców deklaruje, że integracja rozwiązań AI z istniejącymi systemami stanowi dla nich wyzwanie bądź blokadę. Organizacyjny przeskok oraz przeszkolenie pracowników nie należy do zadań łatwych – 36 proc. firm ma z tym trudności. Dane te znajdują potwierdzenie w innych raportach branżowych.
Według badania firmy Webcon, “tylko 8 proc. polskich menedżerów uważa, że ich firmy są gotowe do korzystania z AI“. Ponad połowa polskich respondentów nie ma zapewnionych szkoleń i wytycznych dotyczących korzystania ze sztucznej inteligencji.

To nie koniec utrudnień, drugim najczęściej wymienianym problemem są bariery finansowe. Koszty implementacji narzędzi AI do dotychczasowej infrastruktury mogą być bardzo różne i zależące od: wielkości organizacji, złożoności systemów, wybranych narzędzi (chatboty, analizy finansowe etc.). Często to wydatek wynoszący od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Trzeba również pamiętać o późniejszych, często mniejszych niż te inicjacyjne, kosztach utrzymania.
“Tryb AI” zagrożeniem dla e-commerce? Zobacz, jakie wydatki ciągnie za sobą kolejna rewolucja
“Dziś prawie każdy chce »tworzyć AI«, więc często zdarza się, że zespoły bez doświadczenia przejadają budżety na samodzielne eksperymenty, które prowadzą do chaosu i grzęzną na etapie obiecującego, lecz
niekompletnego prototypu” – informuje cytowany w raporcie Jan Twardowski, AI Systems Architect w WEBSENS.
Przejście od “eksperymentu” do “funkcjonującego narzędzia” jest ogromnym wyzwaniem. “Wiele firm zniechęca się przez to do inwestycji w AI, podczas gdy okno na zdobycie przewagi pierwszego ruchu bezpowrotnie się zamyka” – dodaje Twardowski.
Te kwestie martwią najbardziej
“Dla polskich firm najważniejszym kryterium przy wyborze rozwiązań AI jest bezpieczeństwo danych – to absolutnie kluczowy element dla dwóch trzecich firm” – czytamy w badaniu. Aż 67 proc. badanych deklaruje “bezpieczeństwo danych” jako element newralgiczny, bez niego nie ma mowy o żadnych rozwiązaniach AI.

Kolejnym martwiącym aspektem są kwestie regulacji. Badani zostali zapytani o wiedzę z zakresu prawa unijnego – tzw. “AI Act”. Okazuje się, że tylko 9 proc. przedsiębiorstw “bardzo dobrze zna tę regulację”. Zdecydowana większość (43 proc.) przyznaje, iż nazwa “AI Act” obiła się im o uszy, ale nie znają żadnych szczegółów. 23 proc. ankietowanych stwierdziło, że “ma ogólną wiedzę na ten temat”.
Systemy AI najczęściej działają w oparciu o usługi chmurowe, co zapewnia możliwość przetwarzania gigantycznych danych, rodzi się jednak problem związany z przekazywaniem danych krytycznych lub wrażliwych. Jest on szczególnie ważny w kontekście nowych regulacji unijnych.
Oto lista 20 zawodów, które zastąpi AI. Sprawdź, czy zmiana Cię dosięgnie
“Z drugiej strony przekazanie krytycznych danych zewnętrznym dostawcom generuje ryzyka: utratę kontroli nad lokalizacją danych, uzależnienie od kluczy szyfrowania dostawcy i ryzyko przestojów lub incydentów u dostawcy. Model „pay as you go” zmniejsza bariery wejścia, ale wymaga precyzyjnego zarządzania umowami (SLA) i strategii wyjścia, aby nie dopuścić do vendor lock-in” – informuje Michał Kulesza, adwokat z kancelarii “Rymarz Zdrot Maruta”.

Część przedsiębiorców obawia się, że mimo chęci implementowania nowych rozwiązań, nie poradzi sobie z normami wynikającymi z AI Act, stąd przyjęcie pozycji “czekającego obserwatora”. Warto przypomnieć, że żyjemy w realiach częściowej implementacji, “pełnej mocy” przepisów możemy się spodziewać w 2026 roku.
Gdzie dostrzegamy potencjał sztucznej inteligencji?
Najważniejszą niszą dla AI pozostaje analiza danych i business intelligence. Dzięki nowym rozwiązaniom firmy mogą lepiej zrozumieć potrzeby klientów, optymalizować swoje produkty i usługi oraz identyfikować nowe możliwości rynkowe.
“Tuż za nim plasuje się automatyzacja procesów biurowych, a także obsługa klienta z wykorzystaniem chatbotów i asystentów głosowych. Znaczące miejsce zajmują też działania związane z marketingiem i sprzedażą oraz optymalizacją procesów produkcyjnych i operacyjnych” – czytamy w raporcie.

“Strategia AI zaczyna się od pytania: jakie dane posiadamy, których nie ma konkurencja? Firmy, które potrafią zidentyfikować i monetyzować unikatowe zbiory danych, budują realną przewagę. To kluczowe
w moich audytach i projektach strategicznych – nie technologia, ale własność danych staje się dźwignią
wzrostu” – podsumowuje Krystyna Jarek, założycielka “Booster of Innovation”.
Wybieramy technologiczny patriotyzm?
Zagraniczne nie zawsze znaczy lepsze. Łącznie 56 proc. przedsiębiorstw deklaruje, że marka dostawcy AI, a co za tym idzie kraj pochodzenia, mają istotne znaczenie przy wyborze technologii. Z powodu niepewnej sytuacji geopolitycznej oraz nadchodzących norm prawnych, zdecydowanie chętniej wybieramy dostawców z Polski (54 proc.) i UE (46 proc.).

“Solidna strategia suwerenności danych pozwala na pełną kontrolę nad tym, kto zarządza Twoimi danymi, gdzie są przechowywane, kto ma do nich dostęp i jakie przepisy je regulują. Organizacje coraz częściej zdają sobie sprawę, że kontrola danych to więcej niż tylko koszt i obciążenie regulacyjne. To sygnał, że firma wie, co dzieje się z jej danymi” – informuje Tomasz Sobol, Deputy Marketing Director
Central and Eastern Europe w OVHcloud.
Przeprowadzono również badanie scenariuszowe, co gdyby zabrakło dostawców z USA. Wówczas łącznie 87% firm zadeklarowało wybór producenta z Polski (49 proc.) lub innego kraju UE. Dostawcy z Chin lub innych regionów świata są wskazywani marginalnie (łącznie tylko 8%).
źródło: PFR, PAP, OVHcloud, Poradnik Przedsiębiorcy