
Chaos na rynku pracy. Rozwój motorem zatrudnienia, ale redukcja daje stabilność?
Polski rynek pracy znajduje się w fazie selektywnego wzrostu, gdzie głównym motorem tworzenia nowych etatów są rozwój firm i ekspansja na nowe rynki. Jednocześnie przedsiębiorstwa dokonują restrukturyzacji, a redukcje zatrudnienia wynikają głównie z wyzwań ekonomicznych i konieczności dostosowania się do postępu technologicznego. Taki obraz rynku wyłania się z Barometru “Perspektyw Zatrudnienia dla IV kwartału 2025 roku” przeprowadzonego przez ManpowerGroup wśród 525 pracodawców w Polsce.

Większość polskich pracodawców z optymizmem patrzy na powiększanie swoich zespołów, co jest bezpośrednio powiązane z ich strategicznymi celami biznesowymi.
- Rozwój i ekspansja: 45% polskich przedsiębiorstw deklaruje, że nowe stanowiska powstaną w związku z rozwojem organizacji, a kolejne 28% planuje zatrudnienia w ramach ekspansji na nowe rynki i regiony.
- Technologia i różnorodność: postęp technologiczny i związana z nim potrzeba nowych kompetencji jest powodem rekrutacji dla 23% firm. Nieco większy odsetek, bo 25% pracodawców, dąży do większej różnorodności kadrowej.
- Projekty i konkurencyjność: co piąta organizacja (20%) planuje zwiększyć zatrudnienie, by zrealizować projekty lub tymczasowe inicjatywy. Ponadto, 19% pracodawców deklaruje, że rekrutacje mają wspierać budowanie przewagi konkurencyjnej.
Anna Tietianiec, ekspert rynku pracy z Manpower, podkreśla dynamiczną naturę tych decyzji:
“Mimo globalnych zawirowań i rosnących kosztów prowadzenia działalności, wiele polskich firm konsekwentnie inwestuje w rozwój i aktywnie poszukuje nowych talentów, szczególnie z doświadczeniem w sprzedaży, ekspansji na nowe rynki, a także specjalistów w obszarze rozwoju produktów czy usług”.
Ekspertka dodaje, że rośnie zapotrzebowanie na kompetencje związane z automatyzacją i sztuczną inteligencją, a także na elastyczne formy zatrudnienia (w tym umowy projektowe), które pozwalają firmom optymalizować koszty i szybko reagować na potrzeby biznesowe.
Skąd więc redukcje etatów?
Zwolnienia na polskim rynku pracy mają charakter reakcji na czynniki zewnętrzne i wewnętrzną optymalizację. Redukcje najczęściej są następstwem trwałych zmian na rynku pracy.
- Czynniki zewnętrzne: najczęstszym powodem redukcji są zmiany rynkowe, które ograniczyły zapotrzebowanie na niektóre zawody (32% firm), wyzwania ekonomiczne (22% organizacji) oraz zmniejszony popyt na produkty lub usługi (21%).
- Optymalizacja procesów: co piąta firma (20%) planuje zwolnienia w związku z zakończeniem projektów, automatyzacją lub optymalizacją procesów. Rzadziej wymieniana jest reorganizacja i restrukturyzacja (17%).
Anna Tietianiec wskazuje, że te działania to coś więcej niż tylko doraźne cięcia kosztów:
“Firmy dokonują restrukturyzacji i reorganizacji, które mają na celu nie tylko reagowanie na bieżące trudności. Coraz częściej są one sygnałem trwałych zmian na rynku pracy, które wymuszają dostosowanie się do nowych realiów gospodarczych i technologicznych”.
W konsekwencji, jak zaznacza ekspertka, na znaczeniu tracą zawody narażone na automatyzację, podczas gdy kluczowe stają się umiejętności miękkie, takie jak elastyczność, zdolność do uczenia się, krytyczne myślenie oraz umiejętność rozwiązywania złożonych problemów.
Jakie zawody zastąpi AI? Zobacz 20 prac, które przejmie sztuczna inteligencja
Stabilizacja zespołów, czyli ostrożność i świadoma strategia
Znacząca część firm stawia na stabilizację, co jest zarówno wyrazem ostrożności, jak i świadomą strategią biznesową. 41% organizacji utrzymuje obecny poziom zatrudnienia, uznając, że dotychczasowy personel w pełni wystarcza do realizacji celów biznesowych.
Inne powody utrzymania status quo to:
- stabilność rynkowa – 26% przedsiębiorstw uważa, że rynek jest stabilny, a 23% koncentruje się na utrzymaniu istniejących zespołów,
- ograniczenia i niepewność – 16% firm tymczasowo wstrzymuje obsadzanie wakatów, 14% czeka na zmiany w gospodarce, a 13% wskazuje na ograniczenia finansowe uniemożliwiające rekrutacje.
Anna Tietianiec podsumowuje, że decyzja o utrzymaniu zatrudnienia niesie ze sobą dwojakie konsekwencje:
“Z jednej strony stabilność zespołów często wynika z przekonania, że obecny personel jest wystarczający do realizacji celów biznesowych. Z drugiej strony, wstrzymanie zmian kadrowych bywa również formą ostrożności wynikającą z niepewności ekonomicznej lub ograniczeń finansowych“.
Ekspertka ostrzega, że wstrzymanie zmian kadrowych może wiązać się z ryzykiem utraty dynamiki i innowacyjności, jeśli firmy nie będą inwestować w rozwój pracowników lub nie będą otwarte na pozyskanie nowych talentów w kluczowych, rozwijających się obszarach. Niestabilna sytuacja geopolityczna i zmiany w polityce migracyjnej to czynniki zewnętrzne, które dodatkowo wpływają na te decyzje inwestycyjne.
źródło: PAP, ManpowerGroup

