Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Deregulacja w podatkach. Te zmiany wzmacniają podatnika?

Prezydent podpisał dwie nowelizacje Ordynacji podatkowej, które wprowadzają widoczne korekty równowagi między fiskusem a podatnikiem. Od 4 listopada 2025 r. obowiązują przepisy, które po pierwsze ograniczają możliwość naliczania odsetek od zaległości przy przewlekłych kontrolach, a po drugie wprowadzają do procedury podatkowej zasadę rozstrzygania nieusuwalnych wątpliwości faktycznych na korzyść strony. Co to oznacza?

Źródło: X/Karol Nawrocki

To posunięcie wpisuje się w szerszy pakiet deregulacyjny i jest sygnałem: administracja podatkowa ma działać sprawniej, a podatnik ma więcej ochrony proceduralnej. Jednocześnie nowe regulacje zawierają katalog wyjątków i mechanizmów wyłączających, które mogą ograniczyć ich praktyczny zasięg.

Koniec kar za przewlekłość?

Nowelizacja wynikająca z druku sejmowego nr 1439 wprowadza istotne ograniczenie: organ podatkowy nie będzie mógł naliczyć odsetek za zwłokę za okres przekraczający sześć miesięcy od wszczęcia kontroli, o ile opóźnienie nie wynika z przesunięć przewidzianych przepisami, zawieszeń czy winy strony.

Ma to być instrument motywujący administrację, aby kończyć kontrole w terminie i ograniczyć praktykę wieloletnich postępowań, które generują dodatkowe koszty po stronie podatników. Przepisy mają zastosowanie także do kontroli trwających w momencie wejścia noweli w życie, co daje im natychmiastowy, praktyczny efekt.

Warto jednak podkreślić, że nowa reguła nie jest absolutna. Do sześciomiesięcznego terminu nie wlicza się ustawowych terminów na dokonanie czynności, okresów zawieszenia (z pewnymi wyjątkami) oraz opóźnień zawinionych przez podatnika lub niezależnych od organu. W praktyce oznacza to, że organy nadal będą miały pole do manewru tam, gdzie proces dowodowy wymaga dodatkowych przesłuchań, ekspertyz czy współpracy międzynarodowej.

Polskie podatki coraz gorsze? Jesteśmy na szarym końcu rankingu. Dlaczego?

Dla podatników to jednak krok w dobrą stronę: przewlekłość postępowań przestaje automatycznie oznaczać rosnące koszty finansowe.

Domniemanie niewinności?

Druga nowela (druk sejmowy nr 1265) wnosi do art. 122 Ordynacji podatkowej zapis, który w praktyce oznacza rozstrzyganie nieusuwalnych wątpliwości co do stanu faktycznego na korzyść strony w postępowaniach wszczynanych z urzędu. To przeniesienie do prawa podatkowego reguły znanej z Kodeksu postępowania administracyjnego i z praktyk w niektórych obszarach prawa gospodarczego.

Dla podatników to istotne wzmocnienie: kiedy materiał dowodowy nie pozwala na jednoznaczne ustalenie faktów, to racja będzie po stronie podatnika, a nie organu, który wszczął postępowanie.

Rzeczywisty wpływ tej normy złagodzą jednak przewidziane przez ustawodawcę wyjątki. Przepis nie ma zastosowania, gdy w postępowaniu uczestniczą strony o sprzecznych interesach, gdy ustawa nakłada obowiązek dowodowy na stronę, albo gdy ważny interes publiczny lub interes państwa przemawia przeciwko rozstrzygnięciu na korzyść podatnika.

W praktyce organ będzie mógł sięgnąć po te wyjątki w sprawach skomplikowanych gospodarczo czy w sytuacjach, które uzna za istotne dla fiskalnej spójności systemu, co z jednej strony chroni budżet, a z drugiej ogranicza zakres automatycznego działania nowej reguły.

Nowe projekty deregulacyjne. Czego dotyczą rozwiązania? Sprawdź!

Jakie ma to znaczenie dla przedsiębiorców?

Dla przedsiębiorców nowelizacje to przede wszystkim nowe argumenty procesowe i częściowa redukcja ryzyka finansowego związanego z przewlekłymi kontrolami. Możliwość powołania się na zasadę rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika daje większe szanse w sporach, w których dowody nie są kompletne lub pochodzą z odmiennych źródeł.

Z kolei reguła ograniczająca naliczanie odsetek zmniejsza presję związaną z długotrwałymi postępowaniami kontrolnymi.

Nie oznacza to jednak, że praktyczne skutki będą natychmiastowe i bezwarunkowe. Doradcy podatkowi podkreślą, że kluczowe pozostaje prawidłowe przygotowanie dokumentacji, szybkie reagowanie na wezwania organu oraz skrupulatne prowadzenie dowodów.

Organ nadal może zawieszać kontrolę, prosić o dokumenty, a w sytuacjach “ważnego interesu publicznego” odwołać się do wyjątków. Nowe przepisy zmieniają więc proporcje, ale nie likwidują konieczności rzetelnego udokumentowania rozliczeń.

To nie koniec, a początek deregulacji? Brzoska ocenia polskie realia biznesowe. Poznaj szczegóły!

Czy to realna zmiana?

Eksperci widzą tu element symboliczny, ale i praktyczne korzyści. Z jednej strony przeniesienie do Ordynacji zasady już znanej z innych aktów prawnych jest formalnym usankcjonowaniem standardu proceduralnego. Jest to ważny komunikat, że administracja ma respektować domniemania korzystne dla obywatela.

Z drugiej strony, katalog wyjątków i techniczne zastrzeżenia wobec liczenia terminów pokazują, że ustawodawca starał się zachować elastyczność działania organów. W rezultacie mamy mieszankę realnych udogodnień i instrumentów, które pozwolą fiskusowi utrzymać silną pozycję tam, gdzie uzna to za konieczne.

Deficyt rośnie szybciej niż wpływy. Budżet z luką ponad 200 mld zł. Co to oznacza?

Dla praktyki podatkowej najistotniejsze będzie, jak organy administracji skarbowej zinterpretują nowe reguły i jak sądy administracyjne będą je stosować. Jeśli organy rzeczywiście przyspieszą procedury i będą rzetelniej prowadzić kontrole, podatnicy odczują wyraźną poprawę. Jeśli natomiast instytucje sięgną często po wyjątki, efekty pozostaną ograniczone.

To nie koniec batalii o procedury

Podpisane nowelizacje to ważny element polityki deregulacyjnej: sygnał, że prawo podatkowe może i powinno chronić obywatela przed nadmierną przewlekłością i arbitralnością. Dają podatnikom nowe narzędzia i zmieniają standardy dowodowe w postępowaniu wszczynanym z urzędu.

Jednocześnie praktyczna siła tych rozwiązań będzie zależała od interpretacji organów i praktyki sądów administracyjnych.

Dla przedsiębiorców i doradców mamy jasny komunikat: warto korzystać z nowych przepisów jako argumentu procesowego, ale nie można liczyć na to, że zastąpią one solidne dokumentowanie biznesowych decyzji. Deregulacja idzie w parze z odpowiedzialnością i to od tego połączenia zależeć będzie, czy zmiany rzeczywiście przełożą się na lepszą i szybszą procedurę podatkową.

źródło: Infor, Bezprawnik, BusinessInsider

Zobacz też