Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Fala ekstremalnych upałów. Jak wpłynie na gospodarkę?

Fala upałów zawitała do Polski. Wysokie temperatury doskwierają też w Zachodniej Europie. Według ekspertów Allianz Trade “stres cieplny” zmniejszy całkowity potencjalny czas pracy na całym świecie o -2,2 proc. Jakie jeszcze konsekwencje nas czekają?

Kobieta w mieście podczas upału oblewa się wodą z butelki.
Źródło: Freepik

Chiny, Hiszpania, Włochy i Grecja mogą odnotować spadek PKB o prawie jeden punkt procentowy z powodu panującej tam fali upałów – szacują eksperci Allianz Trade, firmy działającej w branży ubezpieczeń kredytu kupieckiego. Wskazano też, że ekstremalne temperatury m.in zmniejszają wydajność pracy.

Autorzy raportu oszacowali, że z powodu obecnej fali upałów Stany Zjednoczone i Rumunia mogą doświadczyć natomiast spadku o około 0,6 punktu procentowego, Francja może stracić jedną trzecią punktu; wpływ na Niemcy –  ich zdaniem –  może być minimalny, rzędu 0,1 pkt proc.

Ich zdaniem fala upałów przekłada się na zmniejszenie wzrostu PKB w Europie o -0,5 punktu procentowego w 2025 r. i około -0,6 punktu procentowego na całym świecie.

RPP podjęła decyzję. Kolejna obniżka stóp procentowych, sprawdź!

Konsekwencje gospodarczo-ekonomiczne upałów

Eksperci zwrócili uwagę, że zmiany klimatu zwiększają częstotliwość i intensywność ekstremalnych upałów, sprawiając, że fale wysokich temperatur, susze i pożary stają się “nową normalnością”, z daleko idącymi konsekwencjami gospodarczymi.

Takie zdarzenia – ich zdaniem – mają znaczące bezpośrednie negatywne skutki, nie tylko dla ludzi i dzikiej przyrody, ale także dla gospodarki, wywołując wysokie straty materialne w krajach rozwiniętych i stany “przedzawałowe” w krajach rozwijających się.

“Straty makroekonomiczne netto (tj. pośrednie) są ogólnie ujemne, ale prawdopodobnie nie będą zbytnio dojmujące w przypadku dużych, rozwiniętych gospodarek, ponieważ są one w stanie dobrze radzić sobie z negatywnymi wstrząsami produkcyjnymi (np. rekompensując utraconą produkcję w okresie upałów zwiększoną produkcją zamówioną w jakimś dowolnym innym miejscu)” – czytamy w raporcie.

Powołując się na Copernicus Climate Change Service/ECMWF eksperci przekazali, że rok 2024 był najcieplejszym rokiem w historii, a tegoroczny maj – drugim najcieplejszym majem na świecie.

Równowaga czy sygnał ostrzegawczy? Polska gospodarka na granicy stabilności, dowiedz się więcej.

Które kraje odczują najdotkliwiej upały?

Eksperci wskazali, że pośrednie skutki gospodarcze są przeważnie bardziej dotkliwe dla krajów o niskich dochodach i mniejszych, mniej zróżnicowanych gospodarkach, nawet jeśli międzynarodowa pomoc w przypadku klęsk żywiołowych i pomoc rozwojowa prowadzi do krótkoterminowego wzrostu transferów pieniężnych.

Dodali, że ekstremalne temperatury zmniejszają również wydajność pracy. Powołując się na dane Międzynarodowej Organizacji Pracy, wskazali jednocześnie, że zgodnie z przewidywaniami, “stres cieplny” zmniejszy całkowity potencjalny czas pracy na całym świecie o -2,2 proc. (co odpowiada 80 mln pełnoetatowych miejsc pracy).

Ich zdaniem negatywne skutki są bardziej widoczne w krajach rozwijających się, gdzie pracownicy o niższych dochodach są często bardziej narażeni na fale upałów – np. w Afryce i Azji Południowej, biorąc pod uwagę jakość mieszkań i pomieszczeń w pracy oraz ograniczony dostęp do klimatyzacji.

Czynnikiem decydującym o spadku produktywności jest liczba dni z ekstremalnymi upałami, przekraczającymi 32 st. C – podali. Zwrócili uwagę, że zdolność do wykonywania pracy fizycznej spada o około 40 proc., gdy temperatura osiąga 32 st. C, a przy 38 st. C – o dwie trzecie.

Zobacz też