
Inflacja bazowa w lipcu spadła. Co zrobi RPP?
Lipiec 2025 przyniósł zgodny z oczekiwaniami spadek inflacji bazowej w Polsce. Najważniejsza dla Narodowego Banku Polskiego miara dynamiki cen obniżyła się do 3,3 proc. rok do roku i powróciła do poziomu z maja – najniższego od ponad pięciu lat. Mimo to wskaźnik wciąż pozostaje powyżej 2,5-procentowego celu inflacyjnego. Ekonomiści są zgodni: proces dezinflacyjny trwa, ale przed Radą Polityki Pieniężnej stoją decyzje wymagające dużej ostrożności.

Narodowy Bank Polski co miesiąc publikuje cztery wskaźniki inflacji bazowej, które pozwalają lepiej zrozumieć źródła presji cenowej. W lipcu wszystkie z nich wykazały spadki, z wyjątkiem jednego. Inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii – najczęściej analizowana przez ekonomistów – wyniosła 3,3 proc. wobec 3,4 proc. w czerwcu. To najniższy poziom od stycznia 2020 r. i wyrównanie odczytu z maja.
Z kolei inflacja po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych obniżyła się do 3,9 proc. rdr z 4,5 proc. w czerwcu, a tzw. 15-procentowa średnia obcięta spadła do 3,2 proc. z 3,7 proc. Wzrost odnotowano jedynie w inflacji po wyłączeniu cen administrowanych – do 2,7 proc. z 2,5 proc. miesiąc wcześniej. Dane te potwierdzają, że proces dezinflacyjny nie zatrzymał się, ale pozostaje nierównomierny i rozłożony na różne kategorie koszyka.
Dla porównania, szeroki wskaźnik CPI, obejmujący cały koszyk dóbr i usług, wyniósł w lipcu 3,1 proc. rdr wobec 4,1 proc. w czerwcu. Był to najniższy wynik od ponad roku i powrót do pasma dopuszczalnych odchyleń od celu NBP (2,5 proc. ± 1 pkt proc.). Nadal jednak oznacza to, że inflacja w Polsce pozostaje powyżej celu już od blisko sześciu lat.
Inflacja w lipcu w Polsce. Wysoka presja cenowa spowolni dalszy spadek? Sprawdź, szczegóły!
Presja maleje, ale ryzyka pozostają
Według ekonomistów PKO BP, lipcowe dane potwierdzają, że “impet inflacji bazowej wyraźnie wyhamował względem końca 2024 r.”. Bank szacuje, że wskaźnik w kolejnych miesiącach utrzyma się w przedziale 3,0–3,5 proc., co świadczy o stabilizacji procesów cenowych w gospodarce. To pozytywny sygnał, choć do trwałego powrotu inflacji do celu NBP jeszcze daleka droga.
Eksperci Santander Banku Polska wskazują, że w pierwszych miesiącach 2026 r. możliwy jest przejściowy spadek inflacji CPI do celu banku centralnego, a inflacja bazowa zbliży się do 3 proc. Ich zdaniem taki scenariusz otwiera drogę do dalszych obniżek stóp procentowych, realizowanych jednak w ostrożnym tempie po 25 punktów bazowych na raz.
Z kolei analitycy Exante ostrzegają, że zejście inflacji bazowej poniżej 3 proc. przed I kwartałem 2026 r. jest mało prawdopodobne. Wysoka dynamika płac (8,8 proc. rdr w II kwartale) oraz uporczywie szybki wzrost cen usług – przekraczający 6 proc. – wciąż stanowią czynnik ryzyka, który może hamować tempo dezinflacji.
Ostrożne cięcia w grze?
Lipiec był czwartym miesiącem z rzędu, w którym inflacja bazowa znalazła się w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu NBP. To ważna przesłanka dla Rady Polityki Pieniężnej, która od maja dwukrotnie obniżyła stopy procentowe – łącznie o 75 punktów bazowych. Obecnie główna stopa wynosi 5 proc.
Wrześniowe posiedzenie będzie pierwszym decyzyjnym po wakacyjnej przerwie. Część analityków, w tym ING Bank Śląski, oczekuje cięcia o 25 pb, a w dalszej perspektywie obniżek łącznie o 75 pb do końca roku. Inni ekonomiści, jak ci z PKO BP, podkreślają jednak, że RPP może poczekać na listopadową projekcję inflacji i PKB, zanim zdecyduje się na kolejny krok.
Kluczowe będą czynniki zewnętrzne: ceny energii w IV kwartale 2025 r., presja płacowa oraz kształt ustawy budżetowej na 2026 r. To one przesądzą, czy dezinflacja okaże się trwała, czy też w przyszłym roku trzeba będzie liczyć się z ponownym wzrostem cen.
Prognozy PKB, inflacji i pensji. Założenia rządu na 2026 rok. Sprawdź, co one oznaczają!
Stabilizacja czy kolejna fala?
Obniżenie inflacji bazowej do 3,3 proc. w lipcu jest istotnym sygnałem, że proces dezinflacyjny w Polsce trwa. Wciąż jednak pozostaje pytanie o jego tempo i trwałość. Ekonomiści wskazują, że uporczywie wysoki wzrost cen usług, w tym edukacyjnych czy w sektorze HoReCa, oraz czynniki regulacyjne mogą w kolejnych miesiącach utrudniać dalsze zbliżanie się do celu NBP.
HoReCa wraca do gry. Czy afera KPO zatrzyma branżę? Sprawdź!
Prognozy pozostają umiarkowanie optymistyczne: inflacja CPI może zejść poniżej 3 proc. pod koniec 2025 r., a inflacja bazowa ustabilizować się w pobliżu 3 proc. Jednak proces ten wymaga sprzyjających warunków – zarówno na rynku energii, jak i w polityce fiskalnej.
Dla przedsiębiorców i konsumentów oznacza to, że koszt pieniądza w najbliższych kwartałach będzie stopniowo maleć, ale nie należy oczekiwać gwałtownych obniżek. RPP – po doświadczeniach ostatnich lat – będzie działać ostrożnie, dbając przede wszystkim o to, aby raz osiągnięta stabilność cen nie została ponownie utracona.
źródło: Bankier, BusinessInsider, Interia

