
Koniec z zatorami płatniczymi? Od stycznia nowy limit kasowego PIT
Sejm jednogłośnie uchwalił ustawę podnoszącą limit przychodów uprawniający przedsiębiorców do skorzystania z kasowego rozliczenia podatku dochodowego (PIT).

Zgodnie z przegłosowaną nowelizacją, limit ten wzrośnie z dotychczasowego 1 miliona złotych do 2 milionów złotych. Ustawa, mająca wejść w życie od 1 stycznia 2026 roku, ma na celu ułatwienie rozliczeń i poprawę płynności finansowej większej liczbie firm.
Mechanizm i cel kasowego PIT
Kasowy PIT to nowa, uproszczona forma rozliczania podatku dochodowego, która obowiązuje przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą od stycznia 2025 roku.
Jej kluczowa zaleta polega na istotnej poprawie płynności finansowej poprzez zmianę momentu powstania obowiązku podatkowego.
Jak działa kasowy PIT?
- Przychody do opodatkowania są wykazywane, a podatek płacony, dopiero po faktycznym otrzymaniu zapłaty za sprzedane towary lub usługi. W tradycyjnym rozliczeniu podatek płaci się w momencie wystawienia faktury, co często prowadzi do konieczności finansowania go z własnych środków, zanim klient ureguluje należność. Dzięki kasowej metodzie przedsiębiorcy nie muszą płacić podatku od nierozliczonych faktur, czyli tzw. “zatorów płatniczych”.
- Koszty uzyskania przychodów są zaliczane na podobnej zasadzie, co dyscyplinuje obie strony transakcji: można je uwzględnić w kosztach dopiero po uregulowaniu płatności za zakupiony towar lub usługę.
Wiceminister finansów Jarosław Neneman poinformował podczas prac komisji, że na dotychczasową formę kasowego rozliczania się z PIT (przy limicie 1 mln zł) zdecydowało się 2735 podatników. Zwiększenie limitu do 2 mln zł znacząco poszerzy grono potencjalnych beneficjentów.
Reforma PIP. “Za ewentualne błędy instytucji nie powinien płacić obywatel”
Proces ustawodawczy i odrzucony wniosek
Nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych została uchwalona przez Sejm zdecydowaną większością głosów – 439 posłów głosowało za, a nikt nie był przeciw ani nie wstrzymał się od głosu.
Sejm odrzucił wniosek mniejszości, zgłoszony przez posła PiS Janusza Kowalskiego, który postulował, aby limit ten wynosił aż 8 milionów złotych. Ostatecznie przyjęto kompromisowy pułap 2 milionów złotych.
Ustawa trafi teraz do Senatu, skąd, po ewentualnych poprawkach, wróci do Sejmu, a następnie zostanie przekazana do podpisu prezydenta, aby mogła wejść w życie z początkiem 2026 roku.

