
Mały ZUS Plus. Zmiana, na którą czekali przedsiębiorcy?
Od 2026 r. wchodzą w życie korekty w zasadach Małego ZUS Plus, które pozwolą przedsiębiorcom szybciej wrócić do preferencyjnych składek po przerwie. Najistotniejsza modyfikacja to skrócenie karencji zamiast interpretowanej dotąd przez ZUS trzymiesięcznej “przerwy” obowiązuje możliwość powrotu po dwóch latach. To formalne doprecyzowanie ma zakończyć wieloletnie wątpliwości i spory interpretacyjne.

Zmiana ma też mniej widoczne, ale ważne skutki proceduralne. Ustawodawca na nowo zdefiniował sposób liczenia okresów 36 i 60 miesięcy, co powinno ograniczyć przypadki błędnej weryfikacji ze strony ZUS i ułatwić planowanie finansowe mikrofirm.
Składki ZUS w górę. W 2026 roku przedsiębiorcy zapłacą dużo więcej
Na czym polega Mały ZUS Plus?
Ulga umożliwia opłacanie składek społecznych od podstawy obliczonej na podstawie dochodu, a nie od minimalnej krajowej, w określonym limicie miesięcznym w ramach dłuższego okna prowadzenia działalności. Dla firm o niskich przychodach to mechanizm obniżający obciążenia stałe i zwiększający elastyczność cash-flow w cyklu roku gospodarczego.
Z rozwiązania nie mogą korzystać firmy w pierwszym roku działalności ani podmioty, które spełniają inne warunki preferencyjne. W praktyce Mały ZUS Plus pozostaje instrumentem adresowanym przede wszystkim do drobnych przedsiębiorców i rzemieślników, dla których składki stanowią istotną część kosztów stałych.
Skrócenie karencji ma znaczenie?
Szybszy powrót do ulgi to dla wielu mikrofirm realny oddech finansowy: możliwość ponownego obniżenia składek pojawia się wcześniej, co pomaga przy nagłych spadkach przychodów lub w fazie odbudowy działalności po przerwie.
Drobni przedsiębiorcy częściej operują na wąskich marżach i to właśnie dla nich krótsza przerwa oznacza niższe ryzyko chwilowej niewypłacalności.
Również księgowość i doradztwo zyskały jaśniejsze reguły gry. Jasne kryteria liczenia okresów zmniejszają ryzyko błędnych decyzji formalnych oraz odwołań do ZUS, co ogranicza koszty obsługi administracyjnej i prawnej po stronie przedsiębiorcy.
ZUS rośnie, a świadczenia maleją. Czy to się jeszcze opłaca?
Kto zyska na zmianie?
Bezpośrednimi beneficjentami są osoby samozatrudnione i mikrofirmy, które już korzystały z ulgi lub które wkrótce ją wyczerpią. Dla takich podmiotów możliwość powrotu po 24 miesiącach oznacza krótszy przestój w niskich składkach i lepsze planowanie płynności przy sezonowych fluktuacjach przychodów.
Zmiana może także zwiększyć atrakcyjność formy jednoosobowej działalności dla początkujących rzemieślników i usługodawców w małych miejscowościach. W dłuższej perspektywie bardziej przewidywalne reguły sprzyjają stabilności mikrobiznesów, które zyskać mogą więcej czasu na rozwój zamiast walki o interpretacje formalne.
ZUS a bezpieczeństwo zdrowotne. Jak mieć ubezpieczenie, płacąc mniej?
Co się nie zmienia?
Ulga dotyczy wyłącznie składek społecznych; składka zdrowotna pozostaje pobierana w pełnej wysokości. To istotne ograniczenie: niższe składki społeczne poprawiają bieżącą płynność, ale nie kompensują kosztu zdrowotnego obciążenia, który nadal obciąża przedsiębiorcę w pełnej wysokości.
Co dalej ze składką zdrowotną? Ministerstwo Finansów zabrało głos
Ponadto niższe podstawy składek przekładają się na niższe przyszłe świadczenia (emerytury, renty, zasiłki). Dla przedsiębiorców decyzja o skorzystaniu z ulgi powinna więc być rozpatrywana nie tylko krótkoterminowo, ale też z perspektywy długoterminowych korzyści i zabezpieczenia socjalnego.
Długofalowe konsekwencje
Niższe składki oznaczają mniejsze przyszłe prawa do świadczeń; dla właścicieli działalności to wymierna zmiana w przyszłej emeryturze. Przedsiębiorcy powinni rozważyć uzupełniające strategie oszczędnościowe lub dobrowolne zwiększenie podstawy składek, jeżeli zależy im na wyższych świadczeniach w przyszłości.
Dodatkowo zmiany proceduralne nie eliminują całkowicie ryzyka audytów czy weryfikacji. ZUS może żądać dowodów potwierdzających przychody i czas prowadzenia działalności. Dyscyplina dokumentacyjna pozostaje więc kluczowa.
Dziura budżetowa to wina samorządu? Ministerstwo Finansów publikuje nowe dane
Potencjalny wpływ na rynek?
Uproszczone reguły i krótsza karencja mogą poprawić kondycję finansową sektora mikrofirm, co przełoży się na mniejszą rotację działalności i możliwe ożywienie w lokalnych gospodarkach. Dla branż rzemieślniczych i usług lokalnych to szansa na utrzymanie konkurencyjności i ciągłości działania.
Jednakże efekt systemowy zależy też od ewentualnych dalszych zmian np. waloryzacji progu przychodowego oraz od tego, w jakim stopniu przedsiębiorcy wykorzystają dodatkowy “oddech” do inwestycji i poprawy stabilności, a nie tylko do krótkoterminowego utrzymania działalności.

