
Polacy boją się zakładać firmy? Mimo to uważają, że to proste i przyjemne
Według raportu Global Entrepreneurship Monitor, tylko 3 proc. Polaków planuje założyć firmę w perspektywie najbliższych trzech lat. Wynik jest jeszcze bardziej martwiący, ponieważ jest najniższy z puli 51 państw biorących udział w badaniu. P.o. prezesa PARP Krzysztof Gulda podkreślił, że “problemem nie są już wyłącznie bariery administracyjne, lecz przede wszystkim czynniki psychologiczne: lęk przed porażką, brak pewności co do stabilności przepisów czy niska wiara we własne kompetencje”.

Wyniki tworzą bardzo ciekawy i często sprzeczny obraz podejścia Polaków do zakładania przedsiębiorstw. Mimo tego, że mało kto planuje założyć przedsiębiorstwo, aż 83 proc. polskich ankietowanych uważa, iż rozpoczęcie działalności gospodarczej jest proste. 63 proc. respondentów deklaruje, że przedsiębiorcy odnoszący sukces zasługują na uznanie, a 43 proc. postrzega prowadzenie firmy jako atrakcyjny sposób na życie.

“Ani przekonanie o tym, że łatwo jest założyć firmę, ani wysoka ocena warunków do jej założenia, ani stosunkowo wysoka ocena własnych umiejętności kolejny raz nie przełożyły się na chęć prowadzenia własnej działalności przez Polaków – w 2024 r. udział osób niezaangażowanych w prowadzenie działalności gospodarczej, które odpowiedziały twierdząco na pytanie, czy planują w ciągu najbliższych 3 lat założyć firmę, wyniósł jedynie 3,1%” – czytamy w raporcie. Dlaczego tak mało osób planuje spróbować swoich szans w biznesie?
Własna firma? Zobacz, jak lęk przed porażką hamuje Polaków
Oto przyczyny strachu
PARP tłumaczy, że obawy Polaków były gromadzone systematycznie. Realia popandemiczne, nieudane reformy, konflikt rosyjsko-ukraiński, wzrost cen energii, inflacja, europejskie “zielone regulacje” to tylko część wymienianych problemów.

Efektem gromadzących się problemów, był nagły wzrost strachu przed porażką w 2022 roku (10 proc. wzrostu).
Innym elementem sprzyjającym niezakładaniu przedsiębiorstw jest niska stopa bezrobocia. Aż 71 proc. badanych, którzy zdecydowali się założyć działalność deklaruje, że zrobiło to z powodu braku ofert pracy. Obywatele nie czują więc potrzeby tworzenia firm, jeżeli sytuacja na rynku pracy jest względnie stabilna.
Kompetencje walutą przyszłości? Tak się zmienia rynek pracy!
Coroczne wzrosty płacy minimalnej generują większe składki, tym samym nowe koszty prowadzenia działalności i kolejne bariery biznesowe. Rząd deklaruje wsparcie w zakresie uproszczenia prawodawstwa oraz deregulacji, lecz zmiany te nie znalazły jeszcze swojego odzwierciedlenia w danych dotyczących chęci zakładania firm.

Ponad połowa (52 proc.) badanych Polaków wskazała, że “nie podejmuje szans biznesowych w obawie, że nie odniesie sukcesu”. Jest to wynik o 5 proc. większy od średniej europejskiej. PARP informuje, że w ciągu ostatnich 14 lat, odsetek Polaków (w grupie wiekowej 18-64) prowadzących firmy przez 3,5 roku zmalał z 9,1 proc do 2,5 proc. Tak jak wspominał p.o. prezesa PARP Krzysztof Gulda, polska niechęć do zakładania firm wynika w dużej mierze z barier psychologicznych.
“W rezultacie w Polsce – w przeciwieństwie do większości pozostałych 50 państw świata – dominują firmy dojrzałe, a udział nowych przedsiębiorstw utrzymuje się na niskim poziomie” – czytamy w komentarzu PARP. Liczba firm prowadzonych przez ponad 3,5 roku wzrosła w analogicznym okresie z 5 do 12,8 proc. Jest to zjawisko wyjątkowe i odwrotne od tendencji innych krajów.
Paulina Zadura, dyrektor Departamentu Analiz i Strategii w PARP podkreśla, że jest to sygnał ukazujący potrzebę silniejszego wsparcia osób zaczynających działalność lub takich, które nie są w pełni przekonane co do swojego pomysłu.
Raportowe ciekawostki. Struktura przedsiębiorstw zaskakuje?
Powody zakładania firm przez młodych, polskich przedsiębiorców są zaskakujące w porównaniu do innych państw. 38 proc. z nich motywowały większe zarobki, a 71 proc. deklarowało brak ofert pracy, jako główny powód. Mało kto chce kontynuować rodzinny biznes (11 proc.) lub kieruje się wyższym celem, takim jak zmiana świata na lepsze (16 proc.).
Głównymi powodami zamykania się firm wg ankietowanych są:
- brak rentowności (35 proc. w Polsce, 26 proc. w Europie),
- polityka rządu, skomplikowane przepisy i system podatkowy (28 proc. w Polsce, 10 proc. w Europie),
- przejście na emeryturę (10 proc. w Polsce, 6 proc. w Europie).
Staliśmy się liderem barier regulacyjnych. Spośród wszystkich państw badanych, to właśnie największy odsetek Polaków wskazał ten problem. Jesteśmy za to bezkonfliktowi lub bardzo ugodowi, żaden z badanych nie wskazał konfliktu z partnerem, jako powód do rezygnacji z biznesu.
Pracodawcy bagatelizują ten problem. To rujnuje efektywność

Mamy zdecydowanie mniejszy problem z luką płci, niż nasi zagraniczni sąsiedzi. “W Polsce w 2024 r. 2 na 100 kobiet oraz niemal 3 na 100 mężczyzn prowadziło młode firmy (będące na rynku do 3,5 roku), właścicielek i właścicieli dojrzałych firm było znacznie więcej – odpowiednio 12 i 13 na 100” – przeczytamy w badaniu.
Dla porównania, luka płci pomiędzy mężczyznami a kobietami w Polsce wynosi 0,9 p.p., z kolei w Grecji, na Łotwie i w Wielkiej Brytanii luka płci wśród dojrzałych firm jest największa – przedsiębiorczyń jest znacznie mniej niż przedsiębiorców (odpowiednio o 7,1 p.p., 6,6 p.p. i 6,4 p.p.). W Niemczech luka płciowa wynosi 2,7 p.p. (dojrzałe firmy).

W obu kategoriach, różnica między kobietami i mężczyznami w Polsce jest mniejsza niż jeden punkt procentowy i mieści się w granicach błędu statystycznego. W przypadku obu płci, widzimy prawie identyczne wyniki dotyczące dostrzegania szans biznesowych, motywacji do zakładania firm, oceny zdolności przedsiębiorczych lub lęku przed niepowodzeniem, co dodatkowo potwierdza małą lukę płciową.