
Polacy są coraz bogatsi. W co inwestują swoje pieniądze?
W ostatnich 35 latach Polska dokonała skoku, który dla wielu obserwatorów wciąż brzmi imponująco: przeciętny dorosły mieszkaniec kraju zgromadził majątek o wartości około 105 tys. dolarów w 2024 r., podczas gdy na początku transformacji – w 1989 r. – było to zaledwie 15 tys. dolarów. To tempo wzrostu lokuje Polskę wśród nielicznych państw, które w ostatnich trzech dekadach zyskiwały szybciej niż większość Europy, ustępując pod względem dynamiki jedynie Chinom. Jednak ten obraz ma też drugie dno.

W porównaniu z najbogatszymi gospodarkami Zachodu polski majątek per capita wciąż pozostaje relatywnie niewielki: Amerykanin ma średnio ponad pół miliona dolarów aktywów. Polska zbliża się natomiast do poziomów krajów południowej i północno-wschodniej Europy – wyprzedza m.in. Węgry czy Słowację, a niemal dogania Estonię i Grecję – ale dystans do Niemiec czy Luksemburga pozostaje duży.
Siła jest w murach
Choć statystyka o 105 tys. dolarów robi wrażenie, struktura aktywów polskich gospodarstw domowych jest mniej imponująca. Zdecydowana większość majątku to nieruchomości – ich wartość oszacowano na około 7,455 biliona złotych, czyli ponad dwukrotność krajowego PKB.
W porównaniu z rynkami zachodnimi Polacy relatywnie mniej trzymają środków w płynnych aktywach: średnie depozyty i inwestycje finansowe na osobę to około 24 tys. dolarów, z czego około 12,5 tys. dolarów znajduje się na rachunkach i lokatach walutowych. Z kolei w bardziej zdywersyfikowanych instrumentach finansowych przeciętny Polak posiada niewiele ponad 11 tys. dolarów – to lokuje nas wśród krajów z najniższym udziałem tego typu oszczędności.
Ta koncentracja majątku w nieruchomościach ma dwie twarze. Z jednej strony właściciel domu lub mieszkania zyskuje trwałą ochronę przed inflacją i istotne zabezpieczenie finansowe. Z drugiej, gospodarka staje się podatna na wstrząsy na rynku nieruchomości oraz na ograniczoną płynność gospodarstw domowych, które mają niewielkie bufory gotówkowe lub łatwo zbywalne aktywa.
Oszczędzanie pieniędzy. Jak robią to Polacy? Poznaj szczegóły!
Gromadzenie kapitału
Sumaryczne oszczędności finansowe Polaków przekraczają 2,4 biliona złotych. Największą część stanowią środki na rachunkach bieżących i lokatach (ponad 1,3 bln zł), znaczące są także gotówka (ok. 399 mld zł) oraz fundusze inwestycyjne (ok. 207 mld zł). Szczególnie dynamicznie rośnie kapitał zgromadzony w Pracowniczych Planach Kapitałowych, w krótkim czasie ich wartość zwiększyła się o blisko 40 proc.
Co piąty Polak nie ma oszczędności. Pozostali oszczędzają z lęku? Sprawdź!
Mimo tego wzrostu Polacy wykazują ostrożność inwestycyjną. Badania rynku pokazują, że zamożniejsi respondenci preferują bezpieczne formy lokowania kapitału – konta, lokaty, nieruchomości – i często odrzucają produkty, których nie rozumieją. To tłumaczy nadal relatywnie niski poziom aktywów w instrumentach akcyjnych czy złożonych konstrukcjach inwestycyjnych.
Krótkoterminowa perspektywa
W najbliższych dwóch latach ekonomiści spodziewają się umiarkowanego, ale stabilnego wzrostu gospodarczego na poziomie około 3,5 proc. rocznie. Silnym motorem ma być konsumpcja prywatna, wspierana realnym wzrostem dochodów i poprawą nastrojów konsumenckich. Inwestycje, które po krótkotrwałym spowolnieniu w 2025 r. mają przyspieszyć w 2026 r., powinny dodać istotny wkład do popytu krajowego.
Usługi odpowiadają za połowę inflacji? Drożyzna zawitała na stałe. Poznaj szczegóły!
Równocześnie do końca 2025 r. inflacja ma stopniowo wygasać – prognozy wskazują na średnio 3,8 proc. w 2025 r. i 2,7 proc. w 2026 r. Wzrost płac ma nieco wyhamować, co ograniczy presję kosztową w przedsiębiorstwach, a stabilne ceny energii i korzystne kontrakty na 2026 r. wspomogą dezinflację. Przy takiej ścieżce NBP pozostanie ostrożny, prowadząc politykę stopniowych obniżek, które mogłyby doprowadzić stopę procentową do około 3,5 proc. pod koniec 2026 r.
NBP prognozuje niższą inflację w 2026 r. Jakie są założenia polityki pieniężnej? Sprawdź!
Rynek dóbr luksusowych
W miarę jak rośnie średni majątek, coraz wyraźniej rysuje się segment najzamożniejszych Polaków. Badania rynkowe i raporty banków wskazują na dynamiczny wzrost liczby osób o wysokich dochodach i znacznych aktywach netto.
To zjawisko jest widoczne w rosnącym popycie na usługi private banking, na rynek nieruchomości premium, a także w ekspansji segmentu dóbr luksusowych, od samochodów premium po dzieła sztuki, które zyskują na znaczeniu wśród nabywców szukających nie tylko towaru, lecz doświadczenia i lokaty kapitału.
Nowe pokolenie ultrabogaczy. Na co wydają pieniądze? Sprawdź!
Dla banków i doradców inwestycyjnych oznacza to szansę, lecz także wyzwanie: klienci oczekują spersonalizowanych produktów, profesjonalnej obsługi i dostępu do zaawansowanych narzędzi cyfrowych. Jednocześnie ta grupa pozostaje ostrożna, woli kontrolować ryzyko i ma niską tolerancję dla instrumentów, których nie rozumie.
Potrzeba dywersyfikacji
Polska przez ostatnie trzy dekady zgromadziła realny majątek, który podniósł odporność gospodarstw domowych i dał impuls rynkowi wewnętrznemu. Jednak struktura tego majątku – silna zależność od nieruchomości i stosunkowo niskie udziały aktywów płynnych i instrumentów finansowych – stawia wyzwania.
Aby dalszy wzrost był trwały, potrzebna jest głębsza finansowa edukacja społeczeństwa, rozwój rynków kapitałowych oraz instrumentów, które pozwolą Polakom lepiej dywersyfikować oszczędności. W przeciwnym razie bogacenie się będzie scalone z ryzykiem: szybciej rosnący kapitał nominalny może nie przełożyć się na rzeczywistą odporność na kryzysy finansowe.