
Ponad 40 miliardów długów. Kto nie płaci na czas?
Jak prezentuje się mapa zadłużeń w Polsce? Kilkadziesiąt miliardów długów blisko 2 mln Polaków jest rozłożonych na różne części kraju. Niechlubnym zwycięzcą w rankingu jest Wałbrzych, gdzie zadłużenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wynosi 3,7 mln zł, a średnie zobowiązanie dłużnika prawie 30 tys. zł. Jakie są przyczyny zadłużeń Polaków? Gdzie mieszkają najbardziej rzetelni płatnicy?

Prawie 2 mln osób w Polsce jest zadłużonych w sumie na 42,8 mld zł – wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów BIG. Najwięcej dłużników mieszka na Śląsku i Pomorzu, a “najbardziej rzetelnymi płatnikami w kraju” są mieszkańcy Podkarpacia i Małopolski.
Według danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej (KRD) nieuregulowane zobowiązania wszystkich zadłużonych w Polsce sięgają obecnie 42,8 mld zł i obciążają prawie 2 mln osób. To m.in. raty kredytów, pożyczek, abonamenty na telefon, Internet i telewizję, zakupy ratalne, czynsze mieszkaniowe, opłaty za prąd, gaz i wodę.
Aby porównać skalę zadłużenia między powiatami o różnej liczbie mieszkańców, KRD przeliczył dług na 1000 zameldowanych w każdym z nich osób.
Przypomniał, że z ostatnich dostępnych danych GUS wynika, że liczba ludności Polski na koniec I półrocza 2025 r. wynosiła 37,4 mln osób. W kraju jest 314 powiatów i 66 miast na prawach powiatu.
Będzie dużo drożej. Visa i Mastercard zmieniają zasady gry, dowiedz się więcej.
Dlaczego na Górnym Śląsku jest wysokie zadłużenie?
Z raportu KRD wynika, że na czele zestawienia miast na prawach powiatu z największym zadłużeniem mieszkańców znajduje się Wałbrzych. Zadłużenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wynosi tam 3,7 mln zł. W rejestrze jest notowanych ponad 13,5 tys. osób, czyli 13,7 proc. ludności. Wysokie jest też średnie zobowiązanie dłużnika – 26,7 tys. zł.
Autorzy opracowania wskazali, że drugie są Siemianowice Śląskie z długiem na 1000 mieszkańców w wysokości 2,7 mln zł, 9-proc. odsetkiem dłużników i średnim zadłużeniem powyżej 30 tys. zł.
Zauważyli, że w rankingu pojawiają się one w towarzystwie 4 innych aglomeracji: Świętochłowic, Chorzowa, Bytomia i Zabrza. W każdym z nich zadłużenie na 1000 mieszkańców sięga 2,5–2,7 mln zł, a odsetek osób z problemami finansowymi waha się między 9 a 11 proc. mieszkańców.
“Wysoki poziom zadłużenia na Górnym Śląsku to efekt złożonych procesów społeczno-ekonomicznych. Region ten od dekad zmaga się ze skutkami transformacji gospodarczej(…). Mimo że płace są tu zbliżone do średniej krajowej, a bezrobocie niskie, mamy do czynienia z wysokimi kosztami życia” – wyjaśnił prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.
Według KRD szóstą pozycję w rankingu zajmuje Włocławek z kwotą zadłużenia 2,2 mln zł, która obarcza 8 proc. konsumentów. W pierwszej dziesiątce “zadłużonych miast” na prawach powiatów wymieniono także: Jelenią Górę, Legnicę, Elbląg i Zabrze.
“Zadłużenie na 1000 mieszkańców oscyluje tam wokół 2 mln zł. Średnio co 11. osoba jest obciążona zaległościami w płaceniu” – podano.
Autorzy opracowania zwrócili uwagę, że wśród powiatów ziemskich o najwyższym zadłużeniu na 1000 mieszkańców “prym wiodą” położone na Pomorzu: sztumski, nowodworski i malborski. Wierzyciele czekają tam na spłatę 2–2,2 mln zł, a problemy finansowe ma od 7 do 8 proc. społeczeństwa.
Na czwartym miejscu lokuje się powiat białogardzki z Zachodniopomorskiego z sumą 2 mln zł, a za nim w pierwszej dziesiątce są aż cztery z Dolnego Śląska – zgorzelecki, wałbrzyski, lwówecki i lubański z zaległościami w granicach 1,8- do 1,9 mln zł.
Przeciętnie co 11. mieszkaniec nie płaci na czas swoich rachunków.
Listę zamykają powiaty z północy kraju: tczewski z Pomorza i łobeski z Zachodniopomorskiego. Pierwszy ma 7,8 mln zł długu, drugi 7,5 mln zł. W obu odsetek mieszkańców z nieuregulowanymi zobowiązaniami to ok. 7,6 proc.
Tysiące polskich firm ogłosiło niewypłacalność. Co dalej? Sprawdź!
Pokolenie Z nie płaci rachunków na czas?
Problem z płatnościami rachunków mają nie tylko mieszkańcy Dolnego Śląska. 34 proc. osób z pokolenia Z przyznaje, że zdarzyło im się nie uregulować rachunku na czas – wynika z badania “European Consumer Payment Report”. Długi o wartości do 5 tys. zł ma 28 proc. młodych dorosłych.
Pokolenie Z to osoby urodzone między połową lat 90. a początkiem lat 2010. European Consumer Payment Report 2025 opiera się na badaniu 20 tys. konsumentów z 20 krajów europejskich, w tym Polski, przeprowadzonym przez FT Longitude między lipcem a sierpniem 2025 r.
22 proc. uczestników badania przyznało się do zaciągnięcia planowanego wcześniej długu, a 15 proc. stwierdziło, że zostało zmuszonych do zaciągnięcia kredytu nagłym, nieprzewidzianym wydatkiem.
Z kolei 20 proc. osób wzięło na siebie zobowiązanie, którego z perspektywy czasu nie było w stanie udźwignąć.
Co będziemy kupować w 2026 roku? Marki już się “zbroją”, dowiedz się więcej.
Ponadprzeciętne ambicje i finansowe kłopoty?
Jak ocenili autorzy badania, “pokolenie Z cechuje się ponadprzeciętnymi ambicjami, ale jednocześnie ma predyspozycje do wpadania w finansowe turbulencje”.
Co druga osoba (51 proc.) wskazała, że potrafiłaby znaleźć lepiej płatne źródło dochodu. Większość młodych uważa, że może samemu pokryć koszty związane z pracą – np. ubrania i transportu (82 proc.) i utrzymania aktywnego życia społecznego (67 proc.).
Pieniądze na “wszelki wypadek” odkłada 66 proc., a 58 proc. przedkłada oszczędzanie ponad bieżące przyjemności. Jednocześnie pod wpływem stresu, niepokoju lub nudy skłonnych do wydawania pieniędzy jest 45 proc. młodych.
“Ostrożność finansowa współistnieje, więc u młodych z większą podatnością na impulsy, które potrafią komplikować nawet dobrze zaplanowane strategie oszczędzania” – stwierdzili autorzy.
Tegoroczne święta będą skromne? Sprawdź plany budżetowe Polaków!
Czego obawia się Pokolenie Z?
Połowa badanych obawia się, że koszty mieszkania utrudnią im budowanie stabilności finansowej, a 55 procent spodziewa się wzrostu bezrobocia w nadchodzących dwóch latach.
Kolejne 30 procent martwi się, że rozwój generatywnej sztucznej inteligencji może wprost zagrozić ich miejscu pracy. Zdaniem autorów, wyniki badania pokazują, że młodzi dorośli podejmują pierwsze decyzje finansowe w warunkach, które są bardziej wymagające, niż mogłoby się wydawać.
“Obraz młodego pokolenia, który wyłania się z raportu, pokazuje, że Gen Z wkracza w dorosłość z dużą determinacją, ale także z wyjątkowo silnym poczuciem kruchości własnej sytuacji” – zaznaczono w raporcie.
“Pewność siebie w obszarze pracy współistnieje tu z niepewnością dotyczącą przyszłości, a ostrożne planowanie finansów – z podatnością na emocjonalne decyzje” – podsumowali autorzy.
Składka zdrowotna do likwidacji? Nowa lewica z własnym pomysłem, dowiedz się więcej!
Gdzie w Polsce jest najniższe zadłużenie?
Według KRD na drugim biegunie rankingu znalazły się miasta na prawach powiatu, w których zadłużenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców jest “najniższe” i nie przekracza miliona złotych.
W pierwszej dziesiątce dominują miejscowości z południowo-wschodniej Polski, przede wszystkim Podkarpacia. W ocenie autorów raportu najlepiej wypada Tarnobrzeg, gdzie 1000 mieszkańców ma do spłacenia niespełna 654 tys. zł. W KRD figuruje “zaledwie” 3,3 proc. społeczeństwa.
Podobnie niski poziom nieuregulowanych zobowiązań jest w Rzeszowie, tj. 711 tys. zł oraz w Krośnie – 821 tys. zł. Wśród miast o niskim zadłużeniu znalazły się też: Kielce – 869 tys. zł, Łomża – 903 tys. zł, Białystok – 930 tys. zł, Nowy Sącz – 941 tys. zł, Siedlce – 972 tys. zł, Biała Podlaska – 980 tys. zł i Żory – 986 tys. zł.
Zwrócono uwagę, że w każdym z nich odsetek mieszkańców wpisanych do rejestru KRD oscyluje wokół 3-4 proc., czyli “kilkukrotnie mniej” niż w najbardziej zadłużonych ośrodkach na Śląsku, czy Dolnym Śląsku.
Rekordowa liczba miliarderów. Co jest motorem ich bogactwa? Sprawdź!
Gdzie żyją najbardziej rzetelni płatnicy?
Z kolei na liście KRD powiatów ziemskich z najniższym zadłużeniem dominują regiony południowo-wschodniej Polski. Dziesiątkę otwiera powiat kolbuszowski w województwie podkarpackim, gdzie na 1000 mieszkańców przypada zaledwie 298 tys. zł długu.
W rejestrze dłużników figuruje tu “tylko” 1,6 proc. mieszkańców, a średnia zadłużenie to 19 tys. zł. Wskazano, że w podobnej sytuacji są inne powiaty Podkarpacia: ropczycko-sędziszowski, rzeszowski, brzozowski, leżajski i łańcucki, a także powiaty małopolskie: dąbrowski, nowosądecki, limanowski i nowotarski.
Zarabiasz w ten sposób? Kontrole skarbowe nie tylko na Vinted i OLX, dowiedz się więcej.
W każdym z nich zadłużenie na 1000 mieszkańców nie przekracza 430 tys. zł, a odsetek zadłużonych waha się w granicach 1,7–2 proc.
Według KRD mieszkańcy Podkarpacia i Małopolski są “najbardziej rzetelnymi płatnikami w kraju”.
“Wynika to z niższych kosztów życia, w efekcie czego mieszkańcy nie są zmuszeni sięgać po pożyczki konsumpcyjne oraz silnych więzi społecznych, które sprawiają, że nikt nie chce żyć z odium dłużnika” – skomentowali autorzy raportu.

