
Rekonstrukcja rządu. Opinie przedsiębiorców są podzielone
Rekonstrukcja rządu ogłoszona przez premiera Donalda Tuska wywołała mieszane uczucia wśród przedsiębiorców. Jakie zmiany zostaną wprowadzone i jakie są komentarze?

Nowy skład rządu budzi nadzieje na poprawę koordynacji w kluczowych obszarach; powołanie resortu gospodarki było potrzebne – przekazał prezes Business Centre Club Jacek Goliszewski. Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan ocenił z kolei, że z punktu widzenia gospodarki raczej niewiele się zmieni.
Podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk poinformował o zmianach w rządzie; m.in. w nowym składzie Rady Ministrów powstać mają dwa duże ministerstwa.
Pierwsze ma zająć się sprawami związanymi z gospodarką i finansami – pokieruje nim dotychczasowy minister finansów Andrzej Domański. Drugim, Ministerstwem Energii, zajmie się natomiast dotychczasowy wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.
Jak zmiany wpłyną na gospodarkę?
Analityk Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka ocenił, że z punktu widzenia gospodarczego “raczej niewiele się zmieni”.
– Rzeczywiście minister Domański otrzymał silniejszą tekę; ma więcej ministerstw. Ale takie super ministerstwa już powstawały, chociażby w rządzie Mateusza Morawieckiego i to nie przynosiło jakiegoś wielkiego efektu synergii – ocenił.
– Być może poprawi się sprawczość; premier mówił o tym, że będzie koniec konfliktów wewnętrznych. Wcześniej powołano też rzecznika rządu, co może usprawnić komunikację rządu z przedsiębiorcami – dodał.
– Konfederacja Lewiatan po roku rządów postulowała o to, żeby mianować wicepremiera do spraw gospodarki, aby strategia gospodarcza była silna i miała rzeczywistą władzę. Drugim z postulatów było powołanie rady gospodarki przy premierze – kontynuował przedstawiciel Konfederacji Lewiatan
Żaden z tych postulatów nie został spełniony. (…) Po prostu połączenie ministra finansów z ministrem gospodarki niewiele tak naprawdę wniesie z punktu widzenia gospodarczego – podsumował.
Prognozy PKB, inflacji i pensji. Poznaj założenia rządu na 2026 rok.
Co jest istotne dla środowiska biznesowego?
Z kolei prezes Business Centre Club stwierdził, że nowy skład rządu “budzi nadzieje na poprawę koordynacji w kluczowych obszarach”.
– Z perspektywy środowiska biznesowego, szczególnie istotne jest powołanie superresortu gospodarczego. (…) Gospodarka powinna być zarządzana jak sprawnie działające przedsiębiorstwo; z długoterminową strategią, jasno określonymi celami, miernikami efektywności oraz odpowiedzialnością za wyniki – przekazał.
Szef BCC ocenił jednocześnie, że wcześniejsze rozproszenie kompetencji pomiędzy resorty prowadziło do chaosu decyzyjnego, złej koordynacji i utraty szans rozwojowych.
– Dlatego powołanie superresortu pod sterami ministra Domańskiego postrzegamy jako krok w dobrą stronę. Jednak sama strategia i plany operacyjne nie wystarczą. Tak jak w biznesie, liczą się przede wszystkim: sprawne wdrożenie, efektywna egzekucja i analiza efektów – podkreślił.
– Mam też nadzieję, że nowy resort gospodarki będzie również pełnił funkcję “rzecznika przedsiębiorców” w rządzie; instytucji, która rozumie realia prowadzenia działalności gospodarczej i potrafi przekładać je na konkretne, efektywne rozwiązania legislacyjne – powiedział.
Liczymy, że tak oczywiste postulaty jak uproszczenie systemu podatkowego, zwiększenie kwoty wolnej od podatku czy ograniczenie wzrostu płacy minimalnej zostaną wreszcie wdrożone – dodał.
W jego ocenie ministerstwo gospodarki powinno mieć “realne kompetencje” w zakresie planowania strategicznego, polityki przemysłowej, regulacji podatkowych oraz nadzoru nad instytucjami wspierającymi przedsiębiorczość, a podejmowane działania powinny być szeroko konsultowane m.in. ze środowiskiem przedsiębiorców.
– Natomiast nowo powołany resort energetyczny może stać się szansą na racjonalizację polityki klimatycznej i energetycznej, tak potrzebnej z punktu widzenia kosztów energii ponoszonych przez firmy produkcyjne. Kluczowa będzie też współpraca międzyresortowa, szczególnie między gospodarką, finansami, klimatem, edukacją i cyfryzacją. Bez tego żadne zmiany strukturalne nie przyniosą spodziewanego efektu – dodał.