
RPP bije na alarm. W tle ustawa budżetowa na 2026 rok
Rada Polityki Pieniężnej w opinii do projektu ustawy budżetowej na 2026 r. uznała za realistyczne założenia makroekonomiczne – wzrost PKB na poziomie 3,5 proc. i inflację około 3,0 proc. – ale jednocześnie wyraziła poważne zaniepokojenie stanem finansów publicznych.

Kluczowy problem to wysoki deficyt sektora finansów publicznych: w ujęciu ESA projekt przewiduje 6,5 proc. PKB w 2026 r., a według szacunków wykonania może on sięgnąć 6,9 proc. już w 2025 r. To poziomy, które – jeśli się utrzymają – postawią Polskę na ścieżce najwyższego deficytu w Unii Europejskiej w 2026 r.
Rada ocenia prognozę wzrostu gospodarczego przedstawioną w uzasadnieniu do budżetu jako zbliżoną do projekcji NBP i możliwą do osiągnięcia. Głównymi motorami wzrostu mają być konsumpcja prywatna oraz przyspieszenie inwestycji, wspierane m.in. przez szybsze wykorzystanie środków z KPO oraz wydatki na obronność. NBP i RPP spodziewają się dodatkowego impulsu do inwestycji publicznych rzędu 0,4 pkt. proc. PKB w 2026 r.
Deficyt rośnie szybciej niż wpływy. Budżet z luką ponad 200 mld zł
Jednak RPP podkreśla, że powodzenie scenariusza makroekonomicznego nie przesłania fundamentalnego problemu, czyli skali i trwałości deficytu. W opinii Rady wyraźne pogorszenie wykonania budżetu w 2024-2025 r. (deficyt ESA 2024 na poziomie 6,5 proc. vs planowane 5,1 proc.; prognoza wykonania 2025 r. 6,9 proc. vs planowane 5,5 proc.) podważa wiarygodność ścieżki fiskalnej na 2026 r. Różnica 1,4 pkt. proc. PKB między planem a przewidywanym wykonaniem w 2025 r. RPP nazywa “wyjątkowo dużą”.
Dług będzie rosnąć szybciej?
Największym alarmującym sygnałem według RPP jest skala przyrostu zadłużenia. W ujęciu ESA relacja długu publicznego do PKB ma przekroczyć 60 proc. już w 2026 r. i osiągnąć 65,4 proc., a do końca 2029 r. nawet 75 proc.
W metodologii krajowej (PDP) planowane jest podniesienie długu z 44,1 proc. PKB (koniec 2024 r.) do 59,5 proc. na koniec 2029 r., co po raz pierwszy od ponad dwóch dekad oznacza przekroczenie progu ostrożnościowego 55 proc. zapisanym w ustawie o finansach publicznych. RPP zwraca uwagę, że tempo narastania długu ma być najszybsze w całej Unii w horyzoncie 2025-2029.
Rosnąca baza długu podnosi koszty jego obsługi, bo mimo tego, że rynkowe stopy procentowe mają spaść wskutek cyklu łagodzenia polityki pieniężnej, to sam wzrost zadłużenia zwiększy wydatki na obsługę długu o około 0,3 pkt. proc. PKB w 2026 r., ocenia NBP cytowany przez Radę.
Polska tonie w długach. Niechlubni liderzy wzrostu w UE?
Gdzie leży źródło problemu?
RPP wskazuje na kilka głównych czynników odpowiedzialnych za pogorszenie sytuacji fiskalnej: niższe niż zakładano dochody budżetowe (częściowo efekt m.in. zamrożenia progów podatkowych), nieprzejrzyste i szybko rosnące wydatki na ochronę zdrowia oraz działania finansowane poza budżetem centralnym, które ograniczają transparentność.
Dodatkowo na deficyt presję będą wywierać wyższe wypłaty płac w jednostkach budżetowych (planowane o 5,8 proc. wyższe niż w projekcie na 2025 r.) i potrzeba szybszego wykorzystania środków unijnych (KPO), co może przyspieszyć wydatkowanie w 2026 r.
Rada podkreśla również niepewność związaną z reformą finansów jednostek samorządu terytorialnego oraz trudnościami w ocenie stanu finansów ochrony zdrowia, co dodatkowo komplikuje wiarygodne prognozowanie wykonania deficytu.
Gigantyczny wzrost długu. Resort finansów podaje strategię
Co RPP rekomenduje?
W opinii Rady kluczowe jest pilne ograniczenie deficytu sektora finansów publicznych oraz poprawa przejrzystości wydatków, zwłaszcza w obszarze ochrony zdrowia i finansów pozabudżetowych. RPP sugeruje działania hamujące narastanie długu, które pozwolą utrzymać stabilność finansów publicznych i przywrócą większą swobodę polityce pieniężnej.
Eksperci z Rady przypominają też, że realizacja inwestycji z KPO może przyspieszyć wzrost inwestycji publicznych, ale tempo ich wdrożenia dotychczas było niższe niż założenia, więc ryzyko jest po obu stronach: zarówno szybsze wydatkowanie może wspierać wzrost, jak i jednocześnie powiększać deficyt w krótkim terminie.
Co z nowelizacją budżetu? Minister Domański zapewnia, a eksperci biją na alarm
Realizm założenia
Ocena RPP jest ambiwalentna: założenia makroekonomiczne projektu budżetu na 2026 r. są realistyczne i zgodne z projekcją NBP, jednak realne wykonanie fiskalne budzi poważne obawy. W perspektywie średnioterminowej kluczowe pozostaje pytanie, czy rząd podejmie zrównoważone kroki fiskalne poprawiające przejrzystość, ograniczające deficyt strukturalny i stabilizujące dynamikę zadłużenia.
Polacy próbują ratować swój budżet? Co trzecia osoba sięgała do oszczędności
Bez takich działań istnieje ryzyko, że szybkie narastanie długu oraz utrzymujący się wysoki deficyt ograniczą manewr polityki gospodarczej i zwiększą wrażliwość Polski na zewnętrzne wstrząsy.
Dla rynków i decydentów najbliższe miesiące będą testem: czy polityka fiskalna przejdzie od utrzymania krótkoterminowych priorytetów do strategii ochrony długoterminowej stabilności finansów publicznych. RPP wyraźnie sygnalizuje, że konsekwencje bezczynności mogą być poważne.
źródło: wGospodarce, BusinessInsider, Bankier

