Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Spadek zatrudnienia i dynamiki płac. Ochłodzenie na rynku pracy

Maj 2025 przyniósł wyraźne ochłodzenie na rynku pracy. Choć przeciętne wynagrodzenie brutto nadal rośnie rok do roku, to dynamika wzrostu płac wyhamowuje, a liczba etatów w sektorze przedsiębiorstw spada. Czy to sygnał nadchodzących zmian w gospodarce, czy tylko sezonowa korekta?

Źródło: Freepik

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w maju 2025 roku wyniosło 8670,51 zł, co oznacza wzrost o 8,4 proc. w ujęciu rocznym.

To wynik niższy niż w kwietniu, kiedy tempo wzrostu wynosiło 9,3 proc. Analitycy rynku pracy wskazują, że wzrost wynagrodzeń był napędzany przede wszystkim wypłatami premii oraz nagród, które w maju uległy ograniczeniu.

W porównaniu do poprzedniego miesiąca przeciętne wynagrodzenie spadło o 4,1 proc., co analitycy tłumaczą mniejszą liczbą wypłat o charakterze dodatkowym, takich jak nagrody roczne czy odprawy emerytalne.

Realne płace wciąż na plusie

Pomimo hamowania nominalnego wzrostu wynagrodzeń, przeciętna pensja realna – po uwzględnieniu inflacji – nadal rośnie. W maju inflacja CPI wyniosła 4 proc. rdr, co oznacza realny wzrost wynagrodzeń o około 4,5 proc.

To już 22. miesiąc z rzędu, kiedy płace realne notują dodatnią dynamikę. Historycznie najwyższy poziom wzrostu realnych wynagrodzeń odnotowano w marcu 2024 roku, gdy sięgał on niemal 10 proc.

Tendencja ta może wpłynąć na oczekiwania dotyczące polityki monetarnej. Utrzymujący się wzrost realnych dochodów gospodarstw domowych zmniejsza presję na dalsze podnoszenie stóp procentowych przez NBP.

Światowy kapitał w odwrocie. Co to oznacza dla Polski? Sprawdź!

Zatrudnienie poniżej oczekiwań

W maju liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw wyniosła 6 mln 433,3 tys. osób, co oznacza spadek o 0,8 proc. rok do roku i o 0,2 proc. miesiąc do miesiąca.

W ujęciu bezwzględnym oznacza to ubytek o 54,4 tys. etatów w porównaniu z majem 2024 roku. To więcej niż przewidywały prognozy, które zakładały spadek o 0,7 proc. rdr i 0,1 proc. mdm.

Ekonomiści ING uważają, że sytuacja powinna się stabilizować w kolejnych miesiącach. Ich zdaniem spadki zatrudnienia są przejściowe i wynikają m.in. z dostosowań sezonowych.

Trend w dół, ale bez paniki

Eksperci mBanku zauważają, że majowa dynamika płac wpisuje się w trend spadkowy i jest zgodna ze średnią z pierwszych pięciu miesięcy 2025 roku. “Będą zdarzać się wyskoki w jedną i drugą stronę, ale trend jest tylko jeden: w dół” – komentują.

Pekao wskazuje, że mimo wyraźnego wyhamowania wzrostu płac, dynamika nadal pozostaje na stosunkowo wysokim poziomie, a rynek pracy nie daje wyraźnych sygnałów załamania.

Z kolei ING Bank Śląski prognozuje, że zatrudnienie powinno wkrótce się ustabilizować, a wzrost gospodarczy w drugiej połowie roku może sprzyjać poprawie sytuacji na rynku pracy.

Równowaga czy sygnał ostrzegawczy? Gospodarka na granicy stabilności. Co czeka Polskę?

Co dalej z rynkiem pracy w Polsce?

Z danych GUS wynika, że maj był miesiącem korekty zarówno w obszarze płac, jak i zatrudnienia. Utrzymujący się wzrost wynagrodzeń realnych daje jednak pewien margines bezpieczeństwa dla konsumentów.

Przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do zatrudniania nowych pracowników, co może oznaczać kontynuację stagnacji na rynku pracy w najbliższych miesiącach.

Wszystko wskazuje na to, że kluczowe będą kolejne dane o inflacji oraz wyniki gospodarki w II kwartale 2025 roku. To one przesądzą o kierunku zmian stóp procentowych i ewentualnym ożywieniu na rynku pracy.

źródło: Business Insider, GUS, TVN24, Interia

Zobacz też