Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Szczodra decyzja RPP? Nowe stopy procentowe dyktowane inflacją

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podjęła decyzję. Stopy procentowe w Polsce zostały obniżone o kolejne 25 punktów bazowych (0,25 pkt proc.). Jest to już piąte z rzędu cięcie, rozpoczęte w lipcu, co łącznie daje obniżkę o 1,5 punktu procentowego w bieżącym roku.

Źródło: "X", NBP

W rezultacie, stopa referencyjna NBP od czwartku 6 listopada 2025 roku wynosi 4,25 procent w skali rocznej. Decyzja ta, choć przez część ekonomistów nieoczekiwana, była silnie uzasadniona dynamicznym spadkiem inflacji oraz nowymi, optymistycznymi projekcjami makroekonomicznymi Narodowego Banku Polskiego (NBP).

źródło: “X”, PKO Research

Nowe poziomy stóp NBP

Po listopadowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, obowiązujące od 6 listopada 2025 r. stopy procentowe NBP kształtują się następująco:

  • stopa referencyjna: 4,25 proc. w skali rocznej,
  • stopa lombardowa: 4,75 proc. w skali rocznej,
  • stopa depozytowa: 3,75 proc. w skali rocznej,
  • stopa redyskontowa weksli: 4,30 proc. w skali rocznej,
  • stopa dyskontowa weksli: 4,35 proc. w skali rocznej.

Warto zauważyć, że choć przed posiedzeniem prognozy ekonomistów były podzielone – część oczekiwała utrzymania stóp, a część cięcia o 0,25 pkt proc. RPP zdecydowała się kontynuować cykl luzowania polityki pieniężnej, rozpoczęty w maju i przyspieszony od lipca.

Inflacja w celu? Główny argument za cięciem

Kluczowym czynnikiem, który najprawdopodobniej przesądził o obniżce, był najnowszy odczyt inflacji. Szybki szacunek GUS za październik 2025 roku wskazał na spadek inflacji do 2,8 proc. rok do roku. To nie tylko wynik niższy od oczekiwań (3 proc.), ale przede wszystkim wartość, która znajduje się w docelowym przedziale inflacyjnym NBP, określonym jako 2,5 proc. plus/minus 1 punkt procentowy.

Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK, skomentował ten trend jako bardziej optymistyczny, niż zakładała komunikacja samej RPP.

Zobacz, jak październikowa inflacja zaskoczyła ekonomistów!

“Inflacja zbiega do celu w tempie, jakie zakładaliśmy. Nie zrealizowało się teoretyczne ryzyko skoku cen energii w czwartym kwartale, które zakładał NBP. Również inne czynniki ryzyka nie przeszkodziły w spadku inflacji” – zauważył, dodając, że na dynamikę cen nie wpłynął znacząco ani wysoki deficyt budżetowy, ani struktura PKB oparta na konsumpcji, ponieważ gospodarka rozwija się blisko potencjału.

Jego zdaniem, inflacja może dotknąć celu NBP już w tym roku i utrzymać się na tym poziomie w 2026 roku.

Dodatkowo, RPP zapoznała się z elementami najnowszej projekcji makroekonomicznej NBP, której szczegółowe dane mają zostać opublikowane w najbliższych dniach. Już lipcowa projekcja przewidywała stopniowy spadek inflacji do 3,1 proc. w 2026 roku, a analitycy bankowi przed listopadowym posiedzeniem stawiali na scenariusz 2,9 proc. w przyszłym roku, co stanowiło mocny argument za dalszym luzowaniem.

Raty kredytów w dół?

Bezpośrednią i najbardziej wyczekiwaną konsekwencją obniżki stóp jest spadek rat kredytów, w szczególności hipotecznych, oraz poprawa dostępności nowych zobowiązań.

Jarosław Sadowski, dyrektor departamentu analiz w Rankomat.pl, wyliczył, że dla przeciętnego kredytu hipotecznego – na kwotę 500 tys. zł z 30-letnim okresem spłaty – rata spadnie z poziomu 3 651 zł (sprzed obniżki majowej) do około 3 111 zł po decyzji listopadowej. Oznacza to łączny spadek raty o 540 zł od początku cyklu obniżek.

Należy jednak pamiętać, że kredytobiorcy odczują ulgę z opóźnieniem. “Obniżka będzie odczuwalna w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Banki zwykle aktualizują oprocentowanie zmienne raz na trzy lub raz na sześć miesięcy” – wyjaśnia Sadowski.

Ponadto, obniżki stóp procentowych pozytywnie wpływają na zdolność kredytową Polaków. Analityk podał przykład, że para z łącznym dochodem 12 000 zł netto, która na początku 2025 r. mogła liczyć na kredyt w wysokości ok. 758 000 zł, po najnowszej obniżce może zwiększyć tę kwotę do około 910 000 zł.

Perspektywy na przyszłość i reakcja rynku walutowego

Listopadowe cięcie stóp prawdopodobnie nie jest ostatnie. Notowania kontraktów terminowych na stawkę WIBOR 3M sugerują, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy może ona spaść do 4 proc., a w ciągu dziewięciu miesięcy – nawet do 3,9 proc. Oznacza to utrzymanie się trendu luzowania polityki pieniężnej w kolejnych kwartałach.

Ekonomiści rynkowi, w tym Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ, zwracają uwagę, że niezależnie od scenariusza, złoty reaguje umocnieniem. Po obecnym cięciu, które było zgodne z bardziej agresywnymi prognozami, analitycy walutowi spodziewają się, że RPP wstrzyma się z kolejną decyzją do lutego. Spodziewają się, że krótkoterminowa sytuacja globalna, w tym odbicie EUR/USD, może sprzyjać umocnieniu polskiej waluty.

Więcej światła na perspektywy polityki pieniężnej ma rzucić czwartkowa konferencja prasowa prezesa NBP i przewodniczącego RPP, Adama Glapińskiego, który przedstawi uzasadnienie rady do podjętej decyzji.

źródło: Business Insider, Interia

Zobacz też