
Inflacja zaskoczyła ekonomistów. Takich danych nie było od dawna
Główny Urząd Statystyczny opublikował wstępne informacje o cenach towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie. Wskaźnik inflacji CPI jest poniżej oczekiwań ekonomistów. Co na to wpłynęło? Jakie są prognozy w kwestii obniżek stóp procentowych?

Inflacja CPI w listopadzie wyniosła 2,4% – podał Główny Urząd Statystyczny w szybkim szacunku. Wskaźnik jest poniżej oczekiwań ekonomistów, którzy głównie prognozowali 2,6%. Zdaniem ekspertów stwarza to warunki na kolejne cięcie stóp procentowych na grudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w przyszłym tygodniu.
Inflacja spadła z 2,8% w październiku do 2,4% w listopadzie i wreszcie mieści się w celu NBP po raz pierwszy od maja 2024 r. Jeszcze w czerwcu inflacja wynosiła 4,1%, co nie napawało nadzieją na tak szybką odmianę sytuacji.
Przypomnijmy, że punktowy cel inflacyjny NBP wynosi 2,5%, z akceptowanym przedziałem odchyleń od 1,5% do 3,5%.

Choć ekonomiści są zaskoczeni wynikiem, to Rada Polityki Pieniężnej raczej nie. Szef NBP prognozował to już w listopadzie.
“Rada dalej będzie działać tak, by utrwalić niską inflację. W tej chwili naszym celem jest utrzymanie stabilności cen. Myślę, że bardzo bliski jest moment, może przyszły miesiąc, kiedy będziemy dokładnie w celu inflacyjnym, czyli 2,5 proc.” – mówił Adam Glapiński prezes NBP w listopadzie podczas konferencji po decyzji o stopach procentowych.
Inflacja kolejny raz poniżej 3 proc. GUS potwierdza wyhamowanie, dowiedz się więcej.
Ceny żywności i napojów hamują?
Ceny towarów i usług wg szybkiego szacunku wzrosły o 2,4% w porównaniu z listopadem 2024 r. – podaje GUS. W stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły tylko o 0,1%. Co podrożało, a co staniało?
Według wstępnych danych GUS w listopadzie:
- ceny żywności i napojów bezalkoholowych były wyższe o 2,7%
- ceny nośników energii podrożały o 2,7%
- ceny paliw do prywatnych środków transportu obniżyły się o 1,9%.
Pozytywne informacje od GUS-u od razu podchwycili politycy. “Gospodarka przyspiesza, inflacja szybko spada – rok 2026 będzie jeszcze lepszy” – skomentował dane Minister Andrzej Domański na platformie X.
Pisaliśmy wcześniej na 26.piętrze, że tę wiadomość z entuzjazmem podchwycił premier Donald Tusk, który również uznał spadek inflacji za dowód skuteczności działań rządu i koniec “cenowego horroru“. Nieznajomość definicji inflacji została szybko wypunktowana przez komentujących.
Budżet państwa alarmuje? “Nowelizacji nie będzie”, dowiedz się więcej.
Jakie są przyczyny poprawy?
Ekonomiści w komentarzu do danych GUS wskazali na kilka przyczyn tej sytuacji.
“Spadek listopadowej inflacji był spowodowany niższymi podwyżkami cen energii, a także dalszym spadkiem inflacji bazowej do 2,8 proc. r/r z 3 proc. r/r. To oznacza, że presja cenowa ustępuje nie tylko po stronie cen energii i żywności, ale także inflacji bazowej” – poinformowali ekonomiści ING Banku Śląskiego Rafał Benecki i Adam Antoniak.
Eksperci ING Banku Śląsk wskazali też na hamowanie inflacji żywności i napojów bezalkoholowych, ponieważ w listopadzie produkty te podrożały o 2,7%, czyli mniej niż w październiku, gdzie podwyżka wyniosła 3,4%.
“Niższy od prognoz odczyt wynikał z szeregu niedużych, lecz rozłożonych po niemal wszystkich kategoriach niespodzianek. Ceny żywności wzrosły jedynie o 0,1 proc. m/m, kolejny miesiąc odbiegając in minus od wzorca sezonowości” – wskazali ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS.
“Również ceny nośników energii wzrosły słabiej od oczekiwań – także o 0,1 proc. m/m, najprawdopodobniej za sprawą umiarkowanego wzrostu cen energii cieplnej. Zgodnie z prognozami przyspieszyły natomiast ceny paliw (2,2 proc. m/m), choć dzieje się to w warunkach spadających cen ropy naftowej na rynkach globalnych” – dodano.
Polacy zadłużeni na ponad 780 mld zł. Rekordowa akcja kredytowa na horyzoncie? Sprawdź!
Ekonomiści są zgodni – będą obniżki
Ekonomiści Banku Pekao ocenili, że inflacja bazowa (liczona z wyłączeniem cen żywności i energii) kontynuowała trend dezinflacyjny i oszacowali, że obniżyła się ona w listopadzie do 2,7-2,8 proc. w ujęciu rocznym z 3 proc. miesiąc wcześniej.
“Ostatnio tak niskie poziomy inflacji bazowej obserwowaliśmy w 2019 r.” – podkreślili przedstawiciele banku Pekao.
“Dla wrażliwej na bieżące dane inflacyjne Rady Polityki Pieniężnej dzisiejszy, wyraźnie niższy od oczekiwań odczyt, otwiera drogę do kolejnego “dostosowania” stóp procentowych już na grudniowym posiedzeniu – ponownie o 25 pb. Zarówno główny wskaźnik CPI, jak i inflacja bazowa w IV kw. 2025 r. będą niższe od najnowszej projekcji NBP” – dodali.
Polski “spryt” przekłada się na miliardy długów. Z czego to wynika? Sprawdź!
Podobnego zdania są inni ekonomiści. Warto przytoczyć jeszcze jeden komentarz, który wskazuje na możliwość przerwy w obniżkach.
“Uważamy, że obniżka stóp procentowych o 25 pb w grudniu jest teraz bardzo prawdopodobna. Może po niej nastąpić dwumiesięczna przerwa, a w marcu RPP może wznowić cykl łagodzenia i – poruszając się małymi krokami – sprowadzić główną stopę NBP do 3,5 proc. lub niżej” – wskazał Piotr Bielski, główny ekonomista Santander Bank Polska.
O tym, jaką decyzję, podejmie Rada Polityki Pieniężnej, dowiemy się już w przyszłym tygodniu – w środę. A jeśli chodzi o inflację CPI mieszczącą się w punkcie celu NBP, miejmy nadzieję, że nie jest to chwilowa poprawa, a początek dobrych zmian.
Źródło: PAP

