Które produkty będą dalej drożeć? Nadchodzi wojna dyskontów
W listopadzie polscy konsumenci musieli mierzyć się z nierównomiernym rozkładem drożyzny. Chociaż cena całego koszyka podstawowych produktów codziennego użytku wzrosła rok do roku średnio o umiarkowane 4 proc., w kluczowych dla wielu Polaków kategoriach odnotowano dwucyfrowe podwyżki.
Zgodnie z analizą UCE Research i Uniwersytetów WSB Merito, najmocniej zdrożały używki, napoje bezalkoholowe i słodycze, podczas gdy pozytywnym sygnałem są spadki cen warzyw, owoców i tłuszczów.
Używki prowadzą w rankingach drożyzny
Listopad 2025 roku przyniósł wzrosty cen w 14 z 17 analizowanych kategorii towarów codziennego użytku. Mimo to, całkowity wzrost ceny całego koszyka zakupowego utrzymał się na względnie niskim, jednocyfrowym poziomie 4 proc.
Świąteczne zakupy będą drogie? Zobacz, jak zachowają się ceny!
Największy impet podwyżek koncentrował się w segmentach, które często są kupowane pod wpływem nawyku lub stanowią stały element domowego budżetu:
- używki (kawa, herbata, alkohole, itd.) – wzrost o 12,1 proc. r/r.,
- napoje bezalkoholowe – wzrost o 11,6 proc. r/r.,
- słodycze i desery – wzrost o 10,1 proc. r/r.
Używki zdominowały czołówkę podwyżek kolejny miesiąc z rzędu, choć ich dynamika wzrostu przyspieszyła. Średnią w tej kategorii tradycyjnie zawyżają ceny kawy: kawa mielona zdrożała o 29,4 proc. r/r, a rozpuszczalna o 15,6 proc. r/r.
Dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito, komentując skokowe podwyżki cen kawy, wskazuje na opóźnione efekty globalnych rynków:
“Wzrosty cen kawy na półkach sklepowych to działający z opóźnieniem efekt podwyżek cen giełdowych surowych ziaren. Kontrakty długoterminowe, obowiązujące z uwzględnieniem starych notowań, kończą się i zostają zastępowane przez nowe”.
“Niewielkim pocieszeniem może być wyhamowanie tempa wzrostu cen giełdowych kawy, gdyż wcześniejsze skoki nie musiały być w pełni skonsumowane przez producentów gotowych wyrobów, a dodatkowo bardzo szybko rośnie rynek azjatycki, napędzając popyt” – dodaje ekspert.
Słodycze pod presją surowców i popytu świątecznego
Pozycję na podium utrzymały słodycze i desery, których ceny wzrosły o 10,1 proc. r/r. W tym przypadku analitycy wskazują na dwa główne czynniki ryzyka.
Dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito wyjaśnia, że wysokie ceny słodkości to wynik globalnych kosztów produkcji:
“Część producentów słodyczy ponosi bardzo wysokie koszty produkcji głównie ze względu na ceny kakao. Ponadto przedświąteczny wzmożony popyt na słodkości może dodatkowo wpływać na wzrosty cen”.
W pozostałych kategoriach żywności widoczne są również wzrosty cen, choć na niższym poziomie. Mięso zdrożało o 8,7 proc. r/r, a pieczywo o 6,9 proc. r/r. Wyraźnie widać też, że w kategorii nabiału za wzrost średniej (4,1 proc. r/r) odpowiedzialne są głównie jaja, które w listopadzie podrożały rok do roku o aż 20,8 proc.
Świąteczna drożyzna. Wysokie ceny zostaną z nami po świętach? Sprawdź!
Warzywa i owoce zaskakują spadkami
Najbardziej pozytywnym sygnałem w listopadowym koszyku są kategorie, w których ceny spadły w ujęciu rocznym, co jest zjawiskiem rzadkim w okresie ciągłej presji inflacyjnej:
- warzywa – spadek o 4,8 proc. r/r.,
- owoce – spadek o 3,1 proc. r/r.,
- tłuszcze – spadek o 2,5 proc. r/r.
Spadki cen warzyw i owoców, prawdopodobnie wynikające z klęski urodzaju i ogólnej nadpodaży, częściowo zrekompensowały konsumentom wyższe wydatki na inne artykuły.
W przypadku napojów bezalkoholowych, których ceny w listopadzie gwałtownie wzrosły do 11,6 proc. r/r, ekspert dopuszcza możliwość, że duże wahania wskaźnika (w marcu wzrost o 12,9 proc., a w kwietniu tylko o 1,4 proc.) mogą być wynikiem “przygotowywania przez sieci handlowe nieco szerszego pola do świątecznych promocji”.
Polacy wydadzą więcej na święta? Te czynniki temu sprzyjają!
Prognozy na grudzień
W perspektywie grudnia autorzy raportu UCE Research prognozują, że ogólna dynamika cen w sklepach może kształtować się podobnie jak w listopadzie, jednak z jednym kluczowym zastrzeżeniem:
“Wraz ze zbliżającymi się świętami wzrosty cen mogą być niższe, szczególnie w przypadku żywności. Już od początku grudnia na rynku można bowiem obserwować walkę na promocje między największymi sieciami handlowymi”.
Oznacza to, że choć presja cenowa na używki i inne importowane surowce pozostanie wysoka, to dynamiczna konkurencja między dyskontami, supermarketami i hipermarketami – w walce o świąteczne budżety konsumentów – może tymczasowo zahamować wzrosty cen w przypadku kluczowych artykułów spożywczych.
Analiza objęła ceny 100 najczęściej kupowanych produktów z 17 kategorii asortymentowych, zestawiając ponad 94 tys. cen detalicznych z przeszło 44 tys. sklepów.
