
Kawa luksusem? Ceny rosną, a to dopiero początek
Podwyżki cen kawy, zarówno mielonej, jak i rozpuszczalnej, nabierają tempa. W maju 2025 roku wzrosty sięgnęły odpowiednio 25,1% i 20,3% rok do roku. Eksperci ostrzegają, że to nie koniec – zmiany klimatu, wzrost kosztów operacyjnych i polityka cenowa sieci handlowych zapowiadają kolejne fale drożyzny.

Z najnowszego raportu Grupy Blix i Hiper-Com Poland, przygotowanego na podstawie danych UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito, wynika, że maj 2025 roku przyniósł rekordowy wzrost cen kawy. Kawa mielona podrożała w ujęciu rocznym o 25,1%, natomiast kawa rozpuszczalna o 20,3%. To wyraźna kontynuacja trendu wzrostowego obserwowanego od początku roku. W poprzednich miesiącach tempo wzrostów było niższe, ale również zauważalne – w kwietniu wynosiło odpowiednio 16,6% i 11,9%.
Eksperci zauważają, że maj był miesiącem wyjątkowej intensyfikacji podwyżek, co tłumaczone jest głównie dwoma czynnikami: problemami podażowymi na rynku globalnym oraz zmianą polityki cenowej sieci handlowych. Rosnące ceny surowca i logistyki coraz rzadziej są amortyzowane przez detalistów – dziś są coraz częściej przerzucane na konsumentów.

Globalne problemy, lokalne skutki
Na światowych giełdach ceny robusty i arabiki od miesięcy utrzymują się na wysokich poziomach. W Brazylii – największym producencie arabiki – plony zostały dotknięte przez suszę i fale upałów. Podobna sytuacja występuje w Wietnamie, który dominuje w segmencie robusty. Według USDA, w sezonie 2025/26 zbiory w Brazylii mają wprawdzie wzrosnąć o 0,5%, ale niedobory z poprzednich lat oraz prognozowane zaburzenia klimatyczne nadal ograniczają podaż.
Dodatkowym czynnikiem presji kosztowej są trudności logistyczne, szczególnie w portach eksportowych. Wzrost kosztów transportu, opóźnienia dostaw i zaburzenia łańcuchów dostaw przekładają się bezpośrednio na ceny hurtowe i detaliczne. Zdaniem Julity Pryzmont z Hiper-Com Poland, również inflacja kosztowa – wyższe ceny energii, wynagrodzeń i opakowań – przyczynia się do przenoszenia kosztów na konsumentów końcowych.
Grzyby uratują świat? Innowacyjne startupy, które wykorzystują grzybnię. Sprawdź!
Zmiana strategii
Do tej pory dystrybutorzy i sieci detaliczne często absorbowały część kosztów rosnących cen surowca. Jednak – jak zauważa Piotr Biela z Grupy Blix – w pierwszej połowie 2025 roku ten model został porzucony. Presja marżowa zmusiła detalistów do podnoszenia cen detalicznych, zwłaszcza w segmencie podstawowych i popularnych marek.
Dodatkowo wiosenne akcje promocyjne – które tymczasowo zaniżyły ceny – stworzyły iluzję powrotu do normalności. Obecny skok cenowy to efekt “odbicia” po tej krótkiej fazie złudnej stabilizacji.
Biznes na recyklingu ubrań? “Potencjał jest duży”. Dlaczego?
Popyt nie słabnie. Azja napędza konsumpcję
Z drugiej strony rynek kawy napędzany jest rosnącym popytem. Szczególnie dynamicznie rozwija się konsumpcja w Azji, gdzie według danych International Coffee Organization, spożycie wzrosło o 14% w ciągu ostatnich pięciu lat. Oznacza to, że przy spadającej podaży i rosnących kosztach produkcji, presja cenowa może się jeszcze nasilać.
Jak zauważa dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito, wydajność upraw kawy wciąż charakteryzuje się dużą zmiennością – co dodatkowo utrudnia planowanie i stabilizację rynku. Choć możliwe jest zwiększenie areału upraw, nie pozostanie to bez wpływu na koszty środowiskowe i finansowe.
Czy polski konsument zapłaci jeszcze więcej?
Choć ostatnie dane z rynku kontraktów terminowych wskazują na chwilowe spadki cen arabiki i robusty, ekonomiści są zgodni – nie oznacza to jeszcze niższych cen w sklepach. Spadek może być krótkotrwały i niekoniecznie przełoży się na detal.

Dodatkowo – jak pokazują dane np. z rynku nowozelandzkiego – spora część poprzednich wzrostów jeszcze nie została w pełni uwzględniona w cenach końcowych. Przedsiębiorcy nadal “wykładają z własnej kieszeni”, by nie zniechęcić klientów, ale to rozwiązanie ma swoje granice.
Kawa luksusem przyszłości?
Zmiany klimatyczne, rosnące koszty pracy, energii i logistyki, a także niestabilna sytuacja geopolityczna mogą sprawić, że kawa – dotąd powszechny produkt codziennej konsumpcji – stanie się dobrem coraz mniej dostępnym.
Analitycy z UCE Research ostrzegają, że do 2050 roku powierzchnia upraw kawy może zmniejszyć się nawet o połowę. Już teraz wysokie ceny giełdowe, wzrost kosztów i globalne zawirowania rynkowe skutkują systematycznym wzrostem cen detalicznych. A to oznacza, że za poranną filiżankę espresso lub latte będziemy płacić coraz więcej – i to nie tylko w kawiarniach.

