Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Rząd ukróci dobrobyt największych podatników. Nadchodzą duże zmiany

Sektor bankowy w Polsce przeżywa historyczny okres dobrobytu, ale jednocześnie staje przed największym wyzwaniem podatkowym od lat. Według danych Narodowego Banku Polskiego (NBP), skumulowany zysk banków po sierpniu 2025 roku osiągnął imponujący poziom 33,264 miliarda złotych. Jest to wynik o ponad 4,4 miliarda złotych wyższy niż w analogicznym okresie roku 2024.

Źródło: gov.pl

Ten finansowy boom to bezpośrednia konsekwencja wysokich stóp procentowych. Jak wynika z danych NBP, przychody odsetkowe banków po ośmiu miesiącach wyniosły ponad 119,3 mld zł, znacząco przewyższając koszty odsetkowe, które sięgnęły 45,9 mld zł. Rekordowe zyski stały się jednak argumentem dla rządu do wprowadzenia radykalnych zmian w systemie opodatkowania.

Rządowa propozycja. Nadchodzą zmiany podatkowe

We wtorek Rada Ministrów ma zająć się projektem ustawy, która zakłada podwyższenie stawki podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) płaconego przez banki, jednocześnie obniżając podatek od niektórych instytucji finansowych (tzw. podatek bankowy).

Planowana podwyżka CIT ma charakter skokowy:

  • 2026 rok – stawka CIT dla banków wzrośnie z obecnych 19 proc. do 30 proc.,
  • 2027 rok – stawka spadnie do 26 proc.,
  • docelowo (od 2028 r.) – stawka wyniesie 23 proc.

Równoważącym elementem ma być stopniowa obniżka podatku bankowego. Stawka wynosząca obecnie 0,0366% podstawy opodatkowania ma spaść do 0,0329% od 2027 roku, a docelowo do 0,0293% od 2028 roku.

Nowe podatki w drodze? Zobacz, gdzie rząd szuka miliardów na łatanie budżetu

Ministerstwo Finansów nie ukrywa celu tych działań. Według wiceministra finansów Jarosława Nenemana, podwyżka stawki CIT ma związek z koniecznością sfinansowania rosnących wydatków obronnych państwa. Resort szacuje, że same zmiany w CIT dla banków przyniosą budżetowi dodatkowe 6,5 miliarda złotych już w 2026 roku.

Kto naprawdę zapłaci?

Przedstawiciele sektora ostrzegają, że ten koszt ostatecznie zostanie przerzucony na klientów. Tadeusz Białek, Prezes Związku Banków Polskich, podkreślił, że sektor jest krwiobiegiem gospodarki i nie może być jedynym obciążonym dodatkowymi podatkami. Zwrócił uwagę, że banki już teraz są największym płatnikiem podatku CIT w kraju, a w ubiegłym roku odprowadziły z tego tytułu ponad 13 miliardów złotych.

Również analitycy wyrażają obawy. Łukasz Jańczak, analityk bankowy z Erste Securities, szacuje, że w latach 2026–2027 dodatkowe obciążenia najbardziej uderzą w zyski banków.

“Dodatkowe obciążenia dla sektora bankowego to negatywne zaskoczenie. Jeżeli te zmiany wejdą w życie, zyski banków spadną, podobnie jak dywidendy. To powinno skutkować niższą wartością giełdową banków” – komentował Jańczak, szacując, że dla ośmiu największych banków łączne obciążenia wyniosą nawet 7,5 mld zł w 2026 roku.

Średnie firmy gotowe na kolejny krok? Jesteśmy w punkcie przesilenia. Sprawdź, jak ma się rozwój polskich przedsiębiorstw!

Jeszcze bardziej krytyczna jest Konfederacja Lewiatan, która rekomenduje zaniechanie prac nad projektem. Adrian Zwoliński, dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan, wskazał na ryzyko dla klientów banków: “Tak naprawdę nie jest to wyłącznie podatek od banków – koszty poniosą i banki i Polacy. […] Istnieje ryzyko poniesienia kosztu podwyżki CIT przez klientów banków. Projekt zupełnie pomija te kwestie”.

Obawy dotyczą również mniejszych instytucji. Jak podkreślił prezes ZBP, banki spółdzielcze, które nie płacą podatku bankowego, nie będą mogły kompensować sobie podwyżki CIT mechanizmem ograniczenia wymiaru drugiego podatku.

Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego również krytycznie odniosły się do projektu, ostrzegając, że wyższy CIT przełoży się zapewne na wzrost cen usług bankowych dla klientów detalicznych i przedsiębiorców, co może spowolnić akcję kredytową i inwestycje.

Nowe przepisy dotyczące CIT miałyby wejść w życie już od 1 stycznia 2026 r., co oznacza bardzo krótkie vacatio legis dla tak dużej zmiany i nakłada na sektor bankowy konieczność szybkiego dostosowania strategii finansowej.

Zobacz też