Jawność płac w firmach i na rekrutacjach? Część pracowników mocno sceptycznie

“Jawność wynagrodzeń staje się jednym z kluczowych tematów rynku pracy. Choć poparcie dla tego rozwiązania wśród kandydatów jest wysokie, podejście do transparentności różni się wyraźnie w zależności od wielu czynników” – tłumaczy Anna Tietianiec, lider specjalizacji w Manpower.

Polacy stanowczo za jawnością płac w firmach

Podejście do jawności płac, mimo generalnego poparcia przez badanych, ukazuje bardzo dużą różnicę generacyjną. 4 na 5 przedstawicieli pokolenia Z (w badaniu przyjęto wiek między 18 a 29 lat) popiera ujawnienie firmowych pensji (80 proc. grupy).

O wiele sceptyczniej podchodzą do tego pomysłu osoby starsze – 60 proc. respondentów w wieku 50-59 lat popiera tę ideę, co stanowi wynik najniższy ze wszystkich grup wiekowych.

“Największymi zwolennikami jawnych płac są przedstawiciele pokolenia Z. To osoby wychowane w kulturze otwartości i transparentności, dla których wartości te są kluczowe w miejscu pracy. Z kolei osoby starsze wykazują większy sceptycyzm, co może wynikać z przywiązania do tradycyjnych norm, w których kwestie finansowe były tematem tabu” – tłumaczy ekspertka z Manpower.

Bardzo ciekawe wnioski dotyczą relacji wysokości zarobków netto oraz pełnionego stanowiska, a podejścia do jawności płac. Wbrew pozorom, to osoby zarabiające do 3 tysięcy złotych w mniejszym stopniu popierają ujawnienie dochodów, chętne są za to osoby o pensji powyżej 7 tysięcy złotych (67 procent vs. 77 procent).

Pracownicy boją się o swoje zdrowie. L4 to nowa praca zdalna? Zobacz!

“Na jawność płac inaczej patrzą też osoby w różnej sytuacji finansowej. Osoby zarabiające powyżej 7000 zł netto częściej popierają jawność, co może świadczyć o większym poczuciu bezpieczeństwa i pewności siebie. Wśród osób o niskich dochodach wskaźnik ten znacznie spada, co może być efektem obaw przed stygmatyzacją i ujawnieniem nierówności” – ostrzega Tietianiec.

Z drugiej strony, według podziału na zajmowane stanowiska, to właśnie wyższa kadra menadżerska jest najbardziej podzieloną grupą – co drugi menadżer jest za wprowadzeniem jawności płac (52 proc.). 3 na 4 osoby pełniące stanowisko na poziomie asystenta popierają ideę jawności (równe 75 proc.).

“Zaskakujące są także różnice między stanowiskami. Asystenci są zdecydowanie bardziej otwarci na jawność niż wyższa kadra zarządzająca. Dla pracowników niższego szczebla transparentność może być narzędziem walki o sprawiedliwe traktowanie, podczas gdy kadra zarządzająca może obawiać się ujawnienia dużych dysproporcji płacowych” – informuje liderka specjalizacji.

Praca w Europie coraz lepsza? Kultura harówki wciąż przygniata? Sprawdź!

Widełki płacowe podczas rekrutacji?

Oprócz jawności płac w firmach, autorzy raportu poruszają również kwestię zarobków na etapie rekrutacji. Badani są prawie w pełni zgodni – 92 proc. uważa, że przedsiębiorstwa powinny publikować zakres oferowanego wynagrodzenia w ofertach wstępnych. Tylko 2 proc. ankietowanych nie zgadza się z tą tezą.

W tym przypadku również powtarza się tendencja widoczna w podejściu do jawności płac pod względem pełnionego stanowiska, choć w stopniu mniejszym. “W podziale na stanowiska największe poparcie dla tego rozwiązania wyrazili specjaliści (94%), natomiast najmniejsze przedstawiciele wyższej kadry menedżerskiej (81%)” – czytamy w raporcie.

“Choć jawność wynagrodzeń często wskazywana jest jako narzędzie budowania zaufania i eliminowania nierówności, to nie jest rozwiązaniem pozbawionym ryzyka. Wprowadzona bez przygotowania, bez klarownej struktury płacowej i komunikacji, może przynieść odwrotny efekt, wzmóc frustrację i pogłębić poczucie niesprawiedliwości” – ostrzega ekspertka Manpower.

Te same stanowiska, różne zarobki?

Dużym problem pozostaje kwestia nierównych zarobków na podobnych stanowiskach nazywana dyskryminacją płacową. Większość uczestników badania (73 proc.) uważa, że “wynagrodzenia pracowników zajmujących to samo stanowisko powinny być jawne”. 12 proc. ankietowanych jest przeciwnego zdania.

Wyższa kadra menadżerska pozostaje najbardziej sceptyczną grupą w stosunku do każdego ze wspomnianych motywów ujawniania płac. Tylko 65 proc. ankietowanych z tej grupy popiera ideę jawności na równych stanowiskach – jest to wynik najniższy ze wszystkich badanych (dla porównania, średnia kadra menadżerska jest grupą “najbardziej za” z wynikiem 76 proc.).

“W podziale według wielkości organizacji, najwyższy odsetek zwolenników jawności wynagrodzenia odnotowano w firmach zatrudniających od 1000 do 4999 osób (78%). Z kolei najmniejsze poparcie pojawia się w przedsiębiorstwach , które zatrudniają poniżej 49 pracowników (69%)” – podsumowują autorzy raportu.

źródło: Manpower, Bankier, Business Insider