
KAS na tropie przekrętu. Skarb Państwa stracił 168 mln przez hulajnogi?
Sprawę wykryła podlaska KAS, której funkcjonariusze ustalili, że na jednym z największych portali aukcyjnych masowo oferowano do sprzedaży rowery i hulajnogi elektryczne bez odprowadzania podatku VAT, po zaniżonych cenach.

Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Płocku prowadzi szeroko zakrojone śledztwo w sprawie zorganizowanego, transgranicznego procederu wprowadzania na polski rynek elektrycznych rowerów i hulajnóg z Azji.
Według wstępnych szacunków, Skarb Państwa mógł stracić z tego tytułu co najmniej 168 mln zł. Skala oszustwa podatkowego i celnego stanowi również potężne zagrożenie dla uczciwie działających przedsiębiorców, którzy muszą konkurować z towarami sprzedawanymi poniżej wartości rynkowej.
Uderzenie w szarą strefę
Okazało się, że pojazdy te trafiły do Polski nielegalnie, najprawdopodobniej z Chin. W toku działań funkcjonariusze skontrolowali firmę w powiecie sochaczewskim, która prowadziła ten handel, zabezpieczając ponad 2 tysiące elektrycznych rowerów i hulajnóg, a także kompletną dokumentację, komputery i nośniki danych – jak poinformowała rzeczniczka szefa KAS, st. asp. Justyna Pasieczyńska.
Już wstępna analiza danych wskazuje, że przestępcy narazili Skarb Państwa na stratę szacowaną na około 168 mln zł z tytułu nieopłaconego cła, podatku VAT i podatku dochodowego.
KAS ostrzega: coraz więcej sprzedaży poza ewidencją!
Transgraniczny mechanizm oszustwa
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku, Bartosz Maliszewski, wyjaśnił, że przestępczy proceder miał charakter transgraniczny i “zaangażowanych jest kilka spółek z co najmniej trzech krajów Unii Europejskiej”, które były zarejestrowane na osoby pochodzące z krajów azjatyckich.
Sprzedawcy wykorzystywali legalnie działające podmioty, takie jak portale aukcyjne i firmy kurierskie, do dostarczania towaru finalnym nabywcom, przy czym “adresy nadawców były sfałszowane lub nielegalnie wykorzystane”, podawano np. adresy stacji paliw czy sklepów stacjonarnych.
Ten model działania pozwalał przestępcom unikać obciążeń podatkowych i celnych, dając im gigantyczną przewagę cenową nad przedsiębiorstwami, które działają w pełni legalnie. Prokurator Maliszewski zaznaczył, że śledztwo trwa od czerwca i jest to “początkowa faza postępowania”, gdyż sprawa jest na tyle “złożona, skomplikowana pod względem faktycznym i prawnym”, że wymaga podjęcia wielu “skomplikowanych i czasochłonnych działań w wymiarze międzynarodowym”.
Kontrole bezpieczeństwa
Nielegalny import to nie tylko problem budżetowy i konkurencyjny, ale także kwestia bezpieczeństwa. KAS, we współpracy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz Inspekcją Handlową, prowadzi równolegle kontrole bezpieczeństwa elektrycznych rowerów dostępnych na rynku.
Wyniki akcji są alarmujące: skontrolowano 29 modeli (1139 sztuk) sprowadzonych spoza Unii Europejskiej, a w przypadku aż 28 modeli (963 rowery) stwierdzono, że nie spełniają one obowiązujących wymagań wynikających z regulacji unijnych.
Oznacza to, że niemal 90% badanych towarów mogło stanowić zagrożenie dla użytkowników. Kontrolerzy sprawdzali krytyczne elementy, takie jak oznakowanie towaru, w tym znak CE, dane producenta, kompletność i poprawność deklaracji zgodności, a także bezpieczeństwo elementów zasilania.
KSeF ma uszczelnić VAT. Może stać się celem ataków?
Apel UOKiK do importerów i dystrybutorów
Zastępca szefa KAS, Zbigniew Stawicki, podkreślił, że “ochrona polskiego rynku przed produktami niespełniającymi wymagań to jedno z naszych kluczowych zadań”, a wyniki tegorocznej akcji pokazują, że służby “skutecznie eliminują z obrotu towary niespełniające wymagań, które mogą zagrażać bezpieczeństwu konsumentów”.
Do przedsiębiorców zwrócił się również prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, z pilnym apelem. Zalecił, aby produkty sprowadzane spoza UE kupować “wyłącznie od sprawdzonych dostawców” oraz skrupulatnie weryfikować, czy do produktu dołączone są: deklaracja zgodności, instrukcja w języku polskim oraz niezbędne informacje do bezpiecznego używania.
“Sprawdź, czy na produkcie znajdują się wymagane dane, takie jak nazwa i adres producenta, oznaczenie serii lub typu produktu. Pamiętaj, że błędy lub braki w dokumentacji to brak potwierdzenia spełniania wymagań bezpieczeństwa, a co za tym idzie, konsekwencje finansowe dla ciebie” – podsumował prezes UOKiK, wskazując na podwójne ryzyko, jakie niesie ze sobą współpraca z niesolidnymi dostawcami.

