Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Praca w upały. Nowe przepisy zmęczą bardziej niż temperatura?

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziało wcześniej nowe przepisy dotyczące pracy w upałach. Trzecia wersja projektu wciąż budzi wątpliwości. Zmiana ma wejść w życie 1 stycznia 2027 roku. Według Roberta Lisickiego, eksperta z Konfederacji Lewiatan, realne stosowanie się do przepisów jest możliwe najszybciej za 3 lata.

praca w upały
Źródło: źródło: Freepik

Według nowej wersji projektu praca w upały dotyczy temperatur powyżej 35 st. C w pomieszczeniach oraz 32 st. C na otwartych przestrzeniach. Przekroczenie tych temperatur ma skutkować czasowym wstrzymaniem pracy. Wejście przepisów w styczniu 2027 roku to już druga ustalona data.

Zmiany pierwotnie miały obowiązywać już od czerwca bieżącego roku. Zdaniem eksperta wdrożenie przepisów może zająć firmom od 3 do nawet 5 lat. Robert Lisicki komentuje, że pracodawcy mają za mało czasu na dostosowanie miejsc pracy do nowych wymagań.

Upały zmuszą do przebudowań?

Prognozowany czas na wdrożenie nowych przepisów wiąże się przede wszystkim z odpowiednim przygotowaniem miejsc pracy. Ekspert zauważa, że dla wielu firm zmiana oznacza konieczność modernizacji pomieszczeń, aby spełniały wymagania temperaturowe. W niektórych przypadkach może być nawet konieczne wybudowanie nowych hal produkcyjnych.

Jak upały wpływają na gospodarkę? Dowiedz się z naszego artykułu.

Przebudowa opóźni moment realnego stosowania się do przepisów. Obawy budzi również wizja nieplanowanych kosztów remontowych w perspektywie najbliższych kilku lat. Wyjątkiem mają być sytuacje, w których na zapewnienie odpowiedniej temperatury “względy technologiczne nie pozwalają”.

Projekt nie precyzuje jednak, jakie przesłanki zwolnią pracodawców od dostosowania pomieszczeń do nowych przepisów. Przedsiębiorcy obawiają się interpretacji zapisu przez organy kontrolne i sądy. Brak precyzji może również wpłynąć na opóźnienie ewentualnych prac remontowych, a w konsekwencji stosowania się do przepisów.

Praca w upały: jak wygląda teraz?

Nowe przepisy poszerzają obowiązujące wymagania. Obecnie pracodawca musi reagować na warunki pracy powyżej 25 st. C. Przy tej temperaturze zobowiązany jest do zapewnienia napojów dla pracowników, a przy 30 st. C pomieszczenie musi być klimatyzowane.

W przypadku pracy na otwartej przestrzeni pracodawca może zwiększyć ilość przerw, zastosować system rotacyjny pracowników lub zarządzić wcześniejsze zakończenie pracy (bez wpływu na wynagrodzenie). Już teraz wylicza się także efektywny wydatek energetyczny organizmu oraz monitoruje przerwy zależnie od temperatury.

Jak pisaliśmy wcześniej, dane Głównego Inspektoratu Pracy pokazują, że skarg na wysokie temperatury w pracy jest stosunkowo niewiele. Z kolei łączna ilość wypadków spowodowanych przez pracę w upale w ciągu ostatnich 3 lat to jedynie 6 przypadków w 2023 roku. Skala problemu może powodować wątpliwości, na ile wprowadzenie nowych przepisów jest rzeczywiście potrzebne.

Pracodawcy narażeni na “istotne ryzyko biznesowe”

Wstrzymanie się od pracy ze względu na upały to najbardziej kontrowersyjny element nowych przepisów. Ma być rozwiązaniem na kilka godzin, podczas których temperatury przekraczają ustaloną normę. Wymaganie może być szczególnie problematyczne dla przedstawicieli sektora produkcyjnego.

Czasowe wstrzymanie się od pracy w przypadku zakładów może przełożyć się na znaczne straty finansowe. Do wizji kosztownego przebudowywania hal produkcyjnych dochodzi perspektywa wielokrotnych przerw w pracy. W sezonie temperatury mogą utrzymywać się przez dłuższy czas nawet po kilka godzin dziennie.

Przeczytaj poradnik, jak radzić sobie z upałami w pracy biurowej.

Problem dotyczy również mniejszych firm, które nie będą narażone na kilkumilionowe straty, ale również poniosą wysokie koszty w związku ze zmianą. W przypadku produkcji wstrzymanie działalności na kilka godzin wpłynie na zobowiązania i terminy wykonania zamówień. W mniejszych firmach oraz w pracy biurowej to także ograniczenie produktywności i opóźnienia w zleceniach. Jak zauważa Lisicki, to “istotne ryzyko biznesowe dla wielu firm”.

Wyjątki: które branże nie unikną wysokich temperatur?

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej bierze pod uwagę, że nie w każdej sytuacji da się ograniczyć wysokie temperatury. Projekt zakłada wyjątki w przypadku branż, w których upał jest warunkiem naturalnym. Do szczególnych przypadków zaliczają się firmy przemysłowe z wysokimi temperaturami, jak na przykład huty. Podobnie służby ratownicze, ze strażą pożarną na pierwszym miejscu.

Co ciekawe, jako miejsce pracy wymagające wysokich temperatur podaje się również środki transportu publicznego.

Źródło: PAP, gov.pl, strefabiznesu.pl

Zobacz też