
Ta branża kończy rok 2025 z długiem. “Najbardziej ryzykowny obszar działalności”?
37 proc. firm z branży HoReCa ma podwyższone lub bardzo wysokie ryzyko braku terminowych płatności – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). Ile wynosi łączna kwota zaległości hoteli i resaturacji w Polsce?

Hotele i restauracje, czyli branża HoReCa kończy 2025 r. z długiem w wysokości 470 mln zł, czyli o 91 mln zł większym niż w 2024 r. – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Średnie zadłużenie jednej firmy to niemal 31 tys. zł.
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że święta, sylwester, a później karnawał to dla gastronomii jeden z najbardziej intensywnych okresów w roku, ale mimo to HoReCa kończy rok z dużym obciążeniem finansowym.
Średnie zadłużenie firmy z branży wzrosło do 30,8 tys. zł wobec 26,4 tys. zł w poprzednim roku, a liczba zobowiązań wzrosła o 22 proc. do prawie 109,9 tys. Jednocześnie przybyło 900 dłużników.
Branża kurierska wychodzi z długu? E-commerce napędza rozwój, dowiedz się więcej.
Kto jest najbardziej zadłużony?
Największa część zadłużenia należy do lokali gastronomicznych (prawie 70 proc. łącznej kwoty). Ich długi przekraczają 324,5 mln zł, a jedna firma ma średnio do oddania 29,5 tys. zł. Kolejne są hotele i obiekty zakwaterowania, zadłużone na 74,3 mln zł oraz firmy caterignowe – 70,3 mln zł.
Cytowana w raporcie Sandra Czerwińska, ekspertka Rzetelnej Firmy, zwróciła uwagę, że zadłużenie rośnie nie tylko w gronie największych, ale też najmniejszych przedsiębiorstw.
“Jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG) stanowią 58 proc. wszystkich dłużników. Obecnie 8 tys. 869 z nich ma 254,3 mln zł zadłużenia, reszta – czyli 214,8 mln zł – widnieje na koncie spółek prawa handlowego. W przypadku małych lokali każdy wzrost kosztów przekłada się na trudności w bieżącym funkcjonowaniu” – zauważyła Czerwińska.
W podziale na regiony, prawie jedna czwarta łącznego zadłużenia przypada na firmy z województwa mazowieckiego (ponad 115,5 mln zł). Kolejne miejsca zajmują przedsiębiorcy ze Śląska – blisko 50 mln zł – oraz Dolnego Śląska, gdzie zaległości przekroczyły 48,8 mln zł. Natomiast najmniejsze długi mają firmy z woj. świętokrzyskiego, podlaskiego i lubuskiego, gdzie oscylują one między 6 a 9 mln zł.
Zdaniem Czerwińskiej taki rozkład pokazuje zależność między natężeniem ruchu turystycznego i biznesowego a ryzykiem finansowym. “Im większy rynek i wyższe koszty operacyjne, tym więcej niespłaconych zobowiązań. Te zaś nie pozostają bez wpływu na innych uczestników rynku” – zauważyła.
Ryzyko braku terminowych płatności?
Z danych KRD wynika również, że 282,5 mln zł to przeterminowane zobowiązania wobec instytucji finansowych, takich jak banki, instytucje pożyczkowe, leasingodawcy, firmy faktoringowe i fundusze sekurytyzacyjne.
Kolejni na liście wierzycieli są dostawcy energii z zaległymi rachunkami na kwotę 65,6 mln zł, a także hurtownicy oraz firmy handlowe, którym branża zalega 44 mln zł.
Kryzys w branży beauty. Jest jedna recepta na milionowe długi, dowiedz się więcej.
Ponadto analiza wiarygodności płatniczej przeprowadzona przez KRD wskazała, że “HoReCa należy dziś do najbardziej ryzykownych obszarów działalności w gospodarce”, gdzie ponad 37 proc. firm ma podwyższone lub bardzo wysokie ryzyko braku terminowych płatności.
Z tego 13 proc. przedsiębiorstw z gastronomii, hotelarstwa i cateringu otrzymało najniższą możliwą ocenę. Za względnie stabilne finansowo można uznać 62,3 proc. firm z HoReCa.

