
Trwa sezon na tricki sprzedawców? Eksperci przestrzegają
Od końca czerwca do sierpnia trwają letnie wyprzedaże w galeriach handlowych czy internetowych sklepach. To idealny czas dla łowców okazji, ale czy na pewno? Jakie wyprzedażowe tricki stosują sprzedawcy? Co robić, gdy “wpadnie się w pułapkę letnich wyprzedaży”?

W trakcie letnich wyprzedaży warto zwracać uwagę na warunki promocji oraz na cenę przed obniżką, by nie wpaść w pułapkę zbędnych wydatków, na które konsumenci nie mogą sobie pozwolić – ostrzegają eksperci. W raporcie firmy windykacyjnej Intrum zwrócono uwagę, że promocje nie zawsze obniżają końcową kwotę na paragonie.
“Zdarza się, że w zakupowym szale klienci wydają więcej, niż planowali i niż mogą sobie pozwolić” – zauważyła firma, powołując się na badanie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, według którego 57 proc. osób przyznaje, że kupuje odzież na promocji, a blisko 1/3 kupuje konkretne ubrania tylko dlatego, że ich cena została obniżona.
Agnieszka Szymańska z Intrum podkreśliła, że plakietki z atrakcyjnymi zniżkami sprawiają, że klienci decydują się na zakup kolejnych, czasami niepotrzebnych, rzeczy. “Choć ich jednostkowa cena jest niska, ostateczna kwota na paragonie może nas zaskoczyć” – mówi ekspertka.
“W trakcie wakacyjnych wyprzedaży warto zatem kierować się podstawowymi zasadami zarządzania domowym budżetem, np. robić listę zakupów i konsekwentnie się jej trzymać” – przestrzega Szymańska.
Polacy pracują głównie na mieszkanie? Niski dobrostan finansowy, dowiedz się więcej.
Wyprzedażowe tricki, które trzeba znać
Autorzy raportu dodali, że warto też zapoznać się z ceną przed obniżką. “Zdarza się bowiem, że sprzedawcy tuż przed wprowadzeniem rabatu podnoszą cenę produktu, by następnie ją obniżyć. W efekcie produkt kosztuje tyle samo, co wcześniej, a czasami jest nawet droższy niż standardowo” – wskazali.
Przypomnieli, że prezentowanie najniższej ceny z ostatnich 30 dni to wymóg unijnej dyrektywy Omnibus, choć – zgodnie z badaniem UOKiK – 56 proc. konsumentów ma problem ze znalezieniem tej informacji, a 6 na 10 przyznaje, że zrozumienie ostatecznej ceny sprawia im trudność.
Szymańska podkreśliła też, iż warto zwrócić uwagę na warunki promocji. Mogą one bowiem – jak wyjaśniła – wymagać zrobienia zakupów na określoną kwotę lub kupienia kilku sztuk produktu. “Z niektórych zniżek mogą skorzystać jedynie posiadacze karty lojalnościowej lub aplikacji, mimo że informacja ta nie jest wyraźnie wyeksponowana” – zaznaczyła ekspertka Intrum.
Europejczycy przerażeni finansami? Ważne plany pod znakiem zapytania, dowiedz się więcej.
Drobne wydatki – wyprzedażowa pułapka?
Zwróciła uwagę, że jeśli klient “wpadł w pułapkę letnich wyprzedaży” to powinien rozważyć zwrot towaru. W przypadku rzeczy zakupionych przez internet ma on możliwość zwrócenia go przez 2 tygodnie bez podawania przyczyny. W przypadku sklepów stacjonarnych zwrot zależy od wewnętrznej polityki firmy.
Firma Intrum stwierdziła, że rabaty zbyt często stają się pretekstem do impulsywnych, obciążających domowy budżet zakupów.
“Z perspektywy domowych finansów nawet drobne, ale powtarzające się wydatki, generowane przez marketingowe sztuczki, mogą skutkować realnym problemem – zwłaszcza gdy zbiegają się z innymi sezonowymi kosztami, takimi jak wakacje czy przygotowanie dzieci do szkoły” – wskazała.