Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Wyhamowanie rynku pracy? “Rozczarowujące dane”

Czerwcowa liczba nowych ofert pracy w Polsce jest najniższa od listopada 2024 r. – wynika z raportu firmy doradczej Grant Thornton. Co wpływa na stagnację na rynku pracy i jakie nastroje panują wśród Polaków?

Źródło: Freepik

W czerwcu 2025 r. na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce pojawiło się nieco ponad 249 tys. nowych ofert pracy. To najnowsze dane z raportu firmy doradczej Grant Thornton. To spadek o 9% w porównaniu z czerwcem 2024 r. To również o 7% mniej w porównaniu do maja 2025 r.

Rynek pracy ponownie wchodzi w kryzys czy to tylko chwilowe wyhamowanie? Dane z czerwca 2025 r. świadczą o najniższej dynamice od maja 2024 roku. Wówczas zanotowano spadek 15%. Od początku 2025 roku liczba nowych ofert pracy oscylowała między 250 a 290 tys. Czerwcowe wyniki są najniższe od listopada 2024 r.

Co więcej, tegoroczna ścieżka mocno zbliżyła się do ścieżki z 2020 r., czyli z okresu pandemii i lockdownu. Zazwyczaj w okresie wiosennym liczba ofert pracy rosła, jednak w 2025 r. liczba ofert pracy między marcem a czerwcem spadła o 42 tys. Jednocześnie, jak czytamy w raporcie, zimowe prognozy były optymistyczne z powodu wzrostu liczb ofert pracy po około 10% rocznie.

Źródło: Raport Grant Thornton

“Wiosna mocno rozczarowała. Choć zwykle jest to najbardziej intensywny okres, w którym liczba ofert pracy rośnie, ponieważ branże „oparte o ładną pogodę” budzą się po zimowym zastoju i zaczynają kompletować zespoły do prac budowlanych, obsługi turystów czy prac przy zbiorach, to tym razem jest wręcz przeciwnie – łączna liczba ofert pracy w sieci spada” – komentuje w raporcie Senior Menedżer ds. potencjału ludzkiego Grant Thornton Monika Łosiewicz.

“Oznacza to, że w innych branżach, np. handlu, usługach czy produkcji przemysłowej, ofert pracy jest mniej niż zimą” – dodała ekspertka.

Polska stoi przed wyzwaniem. Brakuje rąk do pracy?

Które branże najbardziej odczuły spadki?

Największe spadki zatrudnienia można zauważyć wśród pracowników fizycznych i w marketingu – po -18%. Problem dotknął również branży finansowej, gdzie odnotowano spadek o -12%. W IT spadki są na poziomie -8%. Co ciekawe zapotrzebowanie na specjalistę ds. cyberbezpieczeństwa wzrosło o 213%. Niewielki spadek, bo o -1%, dotknął Prawo.

Obok spadków, są też wzrosty. Największe można zauważyć w sektorze zdrowia – o 27%. W tym o 57% wzrosło zapotrzebowanie na lekarzy. W branży HR również odnotowano ożywienie – wzrost jest na poziomie 6%. Najwięcej ofert pracy jest skierowanych do HR specjalistów i HR Business Partnerów.

Warto też wspomnieć o raporcie “Rynek pracy specjalistów w I półroczu 2025 r.”. Z opublikowanych danych wynika, że rośnie zapotrzebowanie na specjalistów średniego szczebla. Oferty pracy na takie pozycje z I półrocza 2025 r. na stronie pracuj.pl stanowiły 44%. Możliwość zatrudnienia dla starszych specjalistów, kierowników i menedżerów wynosiła 18%.

Dla porównania nowe miejsca pracy dla osób rozpoczynających karierę stanowiły 15% łącznej liczby ofert. Czyli poza wymienionymi wcześniej konkretnymi stanowiskami, nadal jest zapotrzebowanie na specjalistów.

A jakie kompetencje będą się liczyć na polskim rynku pracy w niedalekiej przyszłości? Według raportu “Tommorow’s skliss” Grupy Santander i firmy Ipsos będą to AI i nauka o danych, języki obce, umiejętności miękkie, zdrowie i dobrostan oraz technologia i digitalizacja. Więcej o tym temacie, oraz o wpływie sztucznej inteligencji na rynek pracy pisaliśmy w innym artykule.

Co powoduje stagnację rynku pracy?

Co wpływa na wyhamowanie polskiego rynku pracy? Według raportu Grant Thornton, menedżerowie najczęściej za przyczynę podają stagnację, na którą wpływa niepewność, wojna na Ukrainie i amerykańskie cła.

Sytuację na polskim rynku pracy ocenił w komentarzu dla ISBnews dyrektor operacyjny i członek zarządu Grupy Pracuj Rafał Nachyna – “W drugim półroczu spodziewamy się okresu dużej czujności po stronie firm – przedsiębiorcy uważnie obserwują sytuację makroekonomiczną i czekają na moment większego bezpieczeństwa. Gdy tylko poczują większą stabilizację, będą gotowi do szybszych decyzji i tworzenia nowych miejsc pracy, by nie przespać rynkowych szans”.

W skali globalnej powodów może być więcej. Według raportu „Przyszłość miejsc pracy 2025” (Future of Jobs Report 2025) Światowego Forum Ekonomicznego czynniki makroekonomiczne, które kształtują globalny rynek pracy w 2025 r. to zielona transformacja, zmiany demograficzne, niepewność gospodarcza i zmiany technologiczne.

Patologia na rynku pracy? “Musimy mieć skuteczne narzędzia”, dowiedz się więcej.

Jakie są nastroje wśród Polaków?

Co trzeci Polak boi się utraty pracy – wynika z badania przeprowadzonego na potrzeby “Barometru Rynku Pracy 2025” Gi Group Holding. Oznacza to wzrost niepewności o 6 p.p. w porównaniu do 2024 r. Obawy częściej dotyczą najmłodszych pracowników (40% grupy osób do 24 roku życia), oraz osób zarabiających w granicach 3000 zł – 3999 zł, jak i powyżej 10 tys. zł (po 39% badanych). Nie widać zróżnicowania między płciami.

Jeśli chodzi o branże, to największe obawy mają pracujący w handlu (39%), osoby pracujące na stanowisku młodszego specjalisty (38%) oraz w usługach (blisko 35%). Wśród pracowników fizycznych obawy miało 29% badanych. W regionie południa Polski aż 40% ankietowanych boi się o utratę pracy. Najmniej obawiają się mieszkańcy województwa mazowieckiego – 21%.

Miejmy nadzieję, że polski rynek pracy odbije po wakacjach. Pomóc w tym może prognozowany gwałtowany spadek inflacji, planowane przez firmy zwiększenie zatrudnień w najbliższych trzech miesiącach, czy możliwe przyzwyczajenie się przedsiębiorców do sytuacji geopolitycznej i makroekonomicznej.

Zobacz też