
Zadłużenia w setkach milionów złotych. Te polskie branże mają problem
Zadłużenie branż noclegowych rośnie – na koniec lutego 2025 r. wyniosło prawie miliard złotych. Z podobnymi problemami, choć na mniejszą skalę, boryka się branża eventowa. Co wpływa na pogarszającą się sytuację ekonomiczną tych branż?

Zgodnie z raportem BIG InfoMonitor zaległe zadłużenie przedsiębiorstw z sektora zakwaterowania rośnie – na koniec lutego 2025 r. osiągnęło ono poziom blisko miliarda złotych, notując wzrost o 4 proc. rdr.
Liczba firm z zaległościami finansowymi w całym sektorze wzrosła w tym czasie o 112 podmiotów i jest ich już łącznie 2 tys. 57.
“Udział firm niesolidnych dłużników w sektorze zwiększył się jednak nieznacznie – z 3 do 3,1 proc. rdr, co sugeruje, że pogarszająca się sytuacja finansowa dotyczy przede wszystkim podmiotów już wcześniej zmagających się z problemami finansowymi” – podkreślono.
Dodano, że najwyższy odsetek niesolidnych dłużników występuje wśród hoteli – 8 proc.
Cytowany w informacji prezes BIG InfoMonitor Paweł Szarkowski wskazał, że do głównych przyczyn zadłużenia należy zaliczyć przede wszystkim rosnące koszty prowadzenia działalności hotelarskiej.
“Szczególnie dotkliwe dla branży są wzrosty cen energii, mediów i usług zewnętrznych, a także rosnące koszty pracy, związane m.in. z kolejnymi podwyżkami minimalnego wynagrodzenia” – powiedział.
Szarkowski wspomniał też, że: “dodatkowym wyzwaniem pozostaje nadal presja inflacyjna, która ogranicza marże oraz zmusza przedsiębiorców do ostrożniejszego kalkulowania cen – zwłaszcza w segmencie usług skierowanych do klientów krajowych”.
Kryzys dotknął nawet bursy i hotele robotnicze
W publikacji przekazano, że kwota zaległości w segmencie hoteli i podobnych obiektów zakwaterowania wzrosła z 844 mln zł w lutym 2024 r. do blisko 870 mln zł rok później, co stanowi skok o 3,1 proc.
“Jeszcze szybciej, bo o 9,4 proc. rdr, wzrosło zadłużenie w kategorii obejmującej m.in. domy wczasowe czy apartamenty na wynajem krótkoterminowy – tu zobowiązania wzrosły ze 107 mln zł do ponad 117 mln zł” – podano.
Wzrost nieuregulowanych w terminie należności odnotowano również w segmencie niepowiązanym z turystyką, uwzględniającym m.in. akademiki, bursy szkolne czy hotele robotnicze – z 8,6 mln zł do blisko 11 mln zł, co oznacza wzrost o 27 proc. rdr.
Jedynym segmentem, w którym odnotowano spadek, były pola kempingowe i namiotowe – ich zadłużenie zmniejszyło się z 1 mln zł do 893 tys. zł.
Czy ulubione miejsca podróży Polaków są zagrożone długami?
Z raportu wynika, że największe zaległe zadłużenie (252 mln zł) należy do przedsiębiorców z województwa łódzkiego – ten sam region przoduje w wysokości zobowiązań w przeliczeniu na jednego niesolidnego dłużnika-firmę – blisko 2,9 mln zł.
Najwięcej zadłużonych firm jest z kolei na Mazowszu – 380 oraz w woj. pomorskim – 228. W informacji zwrócono uwagę, że udział przedsiębiorców z przeterminowanym zadłużeniem w regionach, które mocno kojarzą się z turystyką, jest stosunkowo niewielki: 1,6 proc. w Pomorskim i 1,5 proc. w Zachodniopomorskiem, 2,3 proc. w województwie małopolskim i 2,9 proc. na Podkarpaciu.
Najniższe zadłużenie odnotowano dla województw: opolskiego, świętokrzyskiego i lubelskiego, gdzie jest też najmniej zadłużonych hotelarzy.
Blaski i cienie branży eventowej
Z wyzwaniami finansowymi mierzy się również branża eventowa – prawie 3,7 tys. przedsiębiorców ma łącznie 143 mln długów – poinformował Krajowy Rejestr Długów.
“Branża spotkań, konferencji, targów i wystaw (MICE) jest w rozkwicie, ale hamuje ją wielomilionowe zadłużenie” – poinformowano w opublikowanym w środę raporcie Krajowego Rejestru Długów. Jak przekazano, w KRD widnieje obecnie 3752 dłużników z branży eventowo-marketingowej.
Jak wskazali autorzy raportu, największym obciążeniem finansowym objęte są agencje zajmujące się między innymi projektowaniem i budowaniem stoisk lub spedycją okołotargową.
W KRD jest 3277 firm z tej branży posiadających przeterminowane zobowiązania na kwotę 114,4 mln zł. Oznacza to, że średnie zadłużenie jednego przedsiębiorstwa wynosi 34 tys. 922 zł. Z kolei łącznie 475 firm specjalizujących się w organizacji targów, wystaw i kongresów ma łączne zobowiązania wynoszące 28,5 mln zł. Średnio na dłużnika przypada ponad 60 tys. zł długu.
Przegrani vs. wygrani
“Agencje eventowe i firmy targowe muszą oddać blisko 65 mln zł podmiotom z branży zarządzania wierzytelnościami. Drugim dużym wierzycielem tego sektora są firmy leasingowe, które czekają na zwrot blisko 30 mln zł” – stwierdził, cytowany w raporcie prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.
“Bankom, firmom pożyczkowym i ubezpieczeniowym organizatorzy imprez są winni 19,5 mln zł, a niecałe 8 mln zł wynosi ich dług wobec operatorów komórkowych i dostawców internetu” – dodał prezes.
Jak przekazali autorzy w publikacji, największe zadłużenie sektora MICE występuje w woj. mazowieckim, śląskim i małopolskim – odpowiednio: 42,6 mln zł, 23,4 mln zł i 18 mln zł. Wyjaśniono, że może wynikać to z dużej koncentracji takich podmiotów w tych regionach.
Najmniejsze długi branża eventowa ma w woj. podlaskim, opolskim i świętokrzyskim – odpowiednio: 479 tys. zł, 1,4 mln zł i 1,5 mln zł. Zwrócono uwagę, że w woj. małopolskim średnie zadłużenie każdej firmy MICE wynosi 63 tys. zł. W woj. śląskim jest to 56,3 tys. zł, a w lubuskim – 52,8 tys. zł.
Optymizm MICE i trudności finansowe organizatorów
Zaznaczyli, że mimo kłopotów finansowych, w branży MICE panuje optymizm. Powołując się na dane portalu eBilet.pl przekazano, że w ub.r. na PGE Narodowym odbyły się 32 wydarzenia obejmujące cały stadion, to o dwa więcej niż w 2023 r. i aż o 11 więcej niż w 2022 r.
“Niestety, wzrost liczby eventów nie zawsze przekłada się na stabilność finansową ich organizatorów. Rośnie skala projektów +last minute+, kontrakty bywają rozliczane z dużym opóźnieniem, a ryzyko niepowodzenia wydarzenia – na przykład z powodu pogody, logistyki czy nieprzewidzianych kosztów – wciąż spoczywa głównie na barkach organizatorów” – oceniła z kolei cytowana w raporcie Sandra Czerwińska z Rzetelnej Firmy.
Czerwińska poinformowała również, że scoring KRD dla sektora eventowego pokazuje, że obecnie 89,8 proc. przedsiębiorstw odznacza się wysoką wiarygodnością płatniczą. W 2024 r. taką rzetelność prezentowało 90,3 proc. firm.
Dodała, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy na rynku pojawiło się więcej podmiotów “średnio rzetelnych”, a ubyło tych, “z którymi współpraca jest najbardziej ryzykowna”.