
Zysk razy pięć? Firmy wciąż lekceważą tę inwestycję
To nie HR-owa fanaberia, ale twarda ekonomia. Badania Uniwersytetu Oksfordzkiego pokazują, że dobrostan pracowników bezpośrednio przekłada się na wynik finansowy firmy – i to w skali, która robi wrażenie. Każdy jeden procent wzrostu wskaźnika szczęścia zatrudnionych oznacza dodatkowe 1,39–2,29 miliarda dolarów rocznych zysków.

Inwestowanie w zdrowie pracowników może przynieść globalnej gospodarce nawet 11,7 biliona dolarów – wynika z raportu McKinsey Health Institute “Thriving workplaces: How employers can improve productivity and change lives” (2025) powstałego we współpracy ze Światowym Forum Ekonomicznym. Jak dowodzą badacze, coraz częściej inwestorzy oceniają firmy nie tylko pod kątem wyników finansowych, ale też tego, jak dbają o zdrowie swoich ludzi.
Zdrowie pracowników nową walutą biznesu?
Firmy, które wdrożyły zmiany, raportują spadek rotacji pracowników, prezenteryzmu (obecności w pracy mimo złego stanu zdrowia) oraz absencji. W efekcie odnotowują zauważalny wzrost produktywności, mniejszą absencję, niższe koszty opieki zdrowotnej oraz wyższe zaangażowanie i retencję pracowników. Zdrowa kadra to kadra bardziej odporna, elastyczna i stabilna – potwierdza raport.

Źródło: McKinsey Health Institute
Co ważne, te zmiany dostrzegają także inwestorzy. Coraz częściej analizują oni nie tylko wyniki finansowe spółek, lecz także to, jak firmy dbają o zdrowie i dobrostan zatrudnionych. W ich oczach opieka nad pracownikami staje się jednym z fundamentów długoterminowego sukcesu biznesowego.
Dziś pod lupę trafiają kwestie, o których jeszcze kilka lat temu mówiło się głównie w działach HR: satysfakcja i poczucie sensu w pracy, poziom stresu, wsparcie dla zdrowia psychicznego czy stabilność zatrudnienia. Giganci notowani na indeksach takich jak S&P 500 są oceniani nie tylko przez pryzmat słupków w tabelkach, ale również jakości życia swoich pracowników.
Podobny trend obserwujemy na światowych giełdach. Na przykład giełda w Hongkongu wprowadza wytyczne ESG (Environmental, Social, Governance), które nakładają na spółki obowiązek raportowania danych dotyczących zdrowia i dobrostanu zatrudnionych – od godzin pracy, przez okresy odpoczynku, aż po równość szans. To sygnał, że troska o pracowników przestaje być “miłym dodatkiem”, a staje się twardym kryterium oceny wartości firmy.
Jak Polskie firmy dbają o zdrowie pracowników?
Z polskiego badania “Zdrowie i wellbeing pracowników” przeprowadzonego w 2024 roku przez Medonet wyłania się dość ponury obraz. Prawie połowa zatrudnionych – dokładnie 49% – nie otrzymuje od pracodawcy żadnej dodatkowej formy opieki zdrowotnej. Jeszcze bardziej wymowna jest inna liczba: zaledwie 3% pracowników przyznaje, że ich firma oferuje wsparcie wykraczające poza standardowy pakiet medyczny.

Źródło: Medonet
Nie najlepsze wieści niesie także raport Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy (2025). Aż 42,7% firm w Polsce nie podejmuje żadnych działań wspierających zdrowie psychiczne pracowników. Tymczasem problemy psychiczne stają się jedną z najczęstszych przyczyn zwolnień lekarskich – i ich liczba wciąż rośnie. Wśród najpoważniejszych diagnoz dominują depresja oraz schizofrenia. Jak mówią najświeższe dane – już co piąty Polak ma poważny problem z pracoholizmem. W statystykach przybywa także zwolnień związanych z nadużywaniem alkoholu.
Nie tylko alkohol czy papierosy. Ten nałóg ma co piąty Polak
Lista możliwych rozwiązań jest długa, a jednak wciąż pozostaje na papierze. Mowa o tak podstawowych działaniach, jak ułatwienie godzenia życia zawodowego z prywatnym, zapewnienie pracownikom większego udziału w procesach decyzyjnych, organizacja dodatkowych przerw czy stworzenie przestrzeni do odpoczynku w pracy. W grę wchodzą także szkolenia dotyczące radzenia sobie ze stresem, zmiany w organizacji pracy zmniejszające jego poziom czy przygotowanie menedżerów do lepszego wspierania zespołów.
Więcej zwolnień lekarskich z kodem C. Polacy w kryzysie? – 26. Piętro
Na nadal nieoczywistą, a kluczową formę zapobiegania chorobom psychicznym, zwraca uwagę Izabela Chocianowska, menadżerka ds. wellbeingu w Orange Polska: – Jedną z form wspierania dobrostanu pracowników jest promowanie aktywności fizycznej, która do niedawna była kojarzona głównie z profilaktyką chorób układu krążenia, cukrzycy, otyłości oraz nowotworów. Obecnie jest jasne, że ruch wpływa również na poprawę kondycji psychicznej.
Nie powinno dziwić, że brak działań wspierających zdrowie psychiczne dotyczy przede wszystkim najmniejszych firm. W miarę jak organizacje rosną, a struktury stają się bardziej złożone, takie inicjatywy pojawiają się coraz częściej, choć wciąż nie są standardem.
4-dniowy tydzień pracy w Polsce. “To sabotaż gospodarki”
Liczby mówią same za siebie
Raport Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy jasno pokazuje, że troska o zdrowie pracowników to dla firmy prawdziwa inwestycja. Aż trzy czwarte badanych organizacji dostrzega przynajmniej jeden pozytywny efekt wdrażanej promocji zdrowia. Najczęściej wskazywanym rezultatem jest spadek absencji chorobowej – zauważyło go aż 45,5% firm. Czyż nie jest to marzenie każdego pracodawcy?
Na kolejnych miejscach w zestawieniu znalazły się zmniejszenie fluktuacji pracowników oraz łatwiejsza rekrutacja – korzyści, które przekładają się nie tylko na atmosferę w firmie, ale i na realne wyniki finansowe.

Źródło: Krajowe Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy
Do 2050 r. 30% pracowników powyżej 50. roku życia
Inwestowanie w zdrowie i dobre samopoczucie pracowników staje się dziś także kluczowym narzędziem przyciągania talentów w firmach. Badania przeprowadzone przez Saïd Business School pokazują, że dla wielu pracowników czynniki wpływające na ich dobrostan – takie jak zdrowie psychiczne i fizyczne, równowaga między życiem zawodowym a prywatnym czy satysfakcja z pracy – są równie istotne jak tradycyjne zachęty, w tym wynagrodzenie. To szczególnie ważne w przypadku młodszych pokoleń, w tym pokolenia Z (urodzonych w latach 1996–2010), dla którego wellbeing w pracy często waży równie mocno co pensja.
Badanie McKinsey Health Institute, obejmujące aż ponad 42 000 respondentów, wykazało, że co najmniej jedna trzecia pracowników przy wyborze pracodawcy bierze pod uwagę dostęp do zasobów wspierających zdrowie fizyczne, psychiczne, społeczne i duchowe. Wśród przedstawicieli pokolenia Z oraz osób z niższym poziomem zdrowia psychicznego szczególnie dużą wagę przykłada się do benefitów wspierających wellbeing psychiczny.
W kontekście inwestowania w zdrowie zespołu, nie można też ignorować rosnącej roli zdrowia starszych pracowników. Wydłużenie średniej długości życia i postęp w opiece zdrowotnej sprawiają, że do 2050 roku aż 30% światowej siły roboczej będzie miało ponad 50 lat. Firmy nie mogą pozostać bierne – muszą przygotować się na wielopokoleniową kadrę i dostosować programy zdrowotne oraz wellbeingowe tak, by odpowiadały różnorodnym potrzebom pracowników w każdym wieku.
MŚP a inwestycje w wellbeing
Znaczenie zrównoważonego rozwoju dostrzega także coraz więcej polskich firm w sektorze MŚP – pokazuje badanie Skaner sektora MŚP zrealizowane na zlecenie VanityStyle. Ponad 40% przedsiębiorstw deklaruje, że już podejmuje konkretne działania w tym zakresie, a 42% uwzględnia ESG w swoich planach strategicznych.

Źródło: VanityStyle
Mimo to, 14% firm wciąż nie wdrożyło żadnych inicjatyw w tym obszarze. Wśród tych, które są już na etapie wprowadzania standardów ESG, ponad 62% koncentruje się na aspektach społecznych – wspieraniu pracowników, lokalnych społeczności i tworzeniu odpowiedzialnych praktyk biznesowych.
Inwestycje mikro-, małych i średnich firm – choć na razie nieduże – są najlepszym dowodem na to, że zrównoważony rozwój (ESG) przestaje być pustym sloganem, a zaczyna realnie wyznaczać standardy odpowiedzialnego biznesu. Kolejnym, naturalnym krokiem powinno być rozszerzenie go o profilaktykę zdrowotną i uznanie, że pracodawcy odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu zdrowia polskiego społeczeństwa.
Źródła: McKinsey Health, Medonet, Krajowe Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy, VanityStyle