Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Etat czy zlecenie? Eksperci mają zastrzeżenia do narzędzia PIP

Państwowa Inspekcja Pracy przygotowała tzw. listę samokontroli dla pracodawców w celu ułatwienia oceny, czy powinni podpisać z nowozatrudnionymi osobami umowę o pracę. “Dziennik Gazeta Prawna” jako pierwszy dotarł do pytań. Co zawiera lista? Jakie zastrzeżenia mają eksperci?

Źródło: Freepik

Lista pytań Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), która ma pomóc ocenić, czy umowa z zatrudnionym to etat, może wywołać wątpliwości – pisze “Dziennik Gazeta Prawna”. “DGP” dotarł do propozycji PIP, która zawiera 40 pytań.

Gazeta przypomniała, że w 2026 r. “inspektor pracy ma zyskać prawo do przekształcania umów cywilnoprawnych (np. zleceń) w etaty”.

W związku z tym PIP przygotowała tzw. listę samokontroli, która ma pomóc pracodawcom ocenić, w których przypadkach powinni podpisać z zatrudnionymi umowę o pracę.

Reforma PIP to milionowe straty dla IT? Krytyczny apel branży, dowiedz się więcej.

Jakie są słabe i mocne strony listy?

Według “DGP” eksperci, którzy widzieli propozycję PIP, mają do niej dużo zastrzeżeń; m.in. to, że “nie uwzględnia wystarczająco realiów rynku i orzecznictwa sądów pracy”. Uznano też, że “udzielenie odpowiedzi na ponad 40 pytań nie pozwala na definitywne ustalenie rodzaju umowy”.

Inne zarzuty dotyczą “niewłaściwego rozłożenia akcentów”, o czym ma świadczyć to, że “niemal jedna czwarta pytań dotyczy wynagradzania“, a także, że “zbyt mało uwagi poświęcono kluczowemu kryterium, jakim jest kierownictwo pracy, czyli kto wydaje polecenia pracobiorcy”.

Dobrze oceniono pytania dotyczące “ustalenia, dlaczego umowa cywilnoprawna została zawarta, czy zaproponował ją przedsiębiorca, czy zatrudniony odrzucił umowę o pracę”.

Reforma PIP? “Potencjalnie destrukcyjna dla polskiego rynku pracy”, dowiedz się więcej.

Dokumentem nie obronisz się przed kontrolą?

Gazeta podkreśliła, że zgodnie z zapewnieniami PIP “lista nie będzie miała charakteru wiążącego”.

To nie będzie dokument, którym można się obronić przed kontrolą. (…) Inspektor pracy zachowa pełne prawo do weryfikacji rzeczywistego stanu faktycznego. To (lista PIP) wyłącznie narzędzie pomocnicze” – powiedział “DGP” główny inspektor pracy Marcin Stanecki.

Wcześniej pisaliśmy na 26.piętrze, że rzecznik MŚP Agnieszka Majewska w piśmie do minister pracy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk wskazuje, że proponowane rozwiązania w ramach reformy Państwowej Inspekcji Pracy, naruszają zasadę swobody umów i wprowadzają nadmierną uznaniowość w sferę relacji cywilnoprawnych.

Zastrzeżenia dotyczą nie tylko samej kompetencji PIP, ale też trybu, w jakim miałaby być wykonywana – z rygorem natychmiastowej wykonalności decyzji.

Konfederacja Lewiatan ostrzega też przed “efektem mrożącym”: przedsiębiorcy z obawy przed ryzykiem reklasyfikacji zaczną unikać umów cywilnoprawnych nawet tam, gdzie są one gospodarczo racjonalne i prawnie dopuszczalne (projekty zadaniowe, usługi eksperckie, sezonowość).

Zobacz też