
Polacy nieświadomi wydatków? Pracodawców nie stać na dobrego pracownika
Miesięczny Indeks Koniunktury w Polsce spada już piąty miesiąc z rzędu. Największym problemem przedsiębiorców są dziś koszty związane z zatrudnieniem. Obecnie aż 43% firm rezygnuje z zatrudnienia kandydata z powodu zbyt wysokich oczekiwań finansowych. – Pracownik to dziś inwestycja z wysokim progiem wejścia – komentuje Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.

Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że we wrześniu Miesięczny Indeks Koniunktury spadł do 97,1 pkt, osiągając poziom o 0,7 pkt niższy niż w sierpniu. Wskaźnik gospodarczy utrzymuje się poniżej poziomu neutralnego już od pięciu miesięcy i coraz częściej pogłębia negatywne nastroje wśród przedsiębiorców.
Fala grupowych zwolnień. Będzie jeszcze gorzej?
Wrzesień przynosi sygnały ożywienia w polskich firmach?
Analitycy PIE zwracają uwagę, że na wrześniową wartość Miesięcznego Indeksu Koniunktury wpłynęła, podobnie jak w sierpniu, przewaga ocen negatywnych w czterech z siedmiu komponentów: wartości sprzedaży, nowych zamówień, mocy produkcyjnych oraz inwestycji w aktywa materialne i niematerialne. Jednocześnie od czerwca poprawiają się wyniki miesiąc do miesiąca dotyczące nowych zamówień.
Meblarstwo upada. Milionowe straty, zwolnienia i zamykane fabryki
Z publikacji wynika, że wartości trzech komponentów – płynności finansowej, wynagrodzeń i zatrudnienia – są we wrześniu powyżej poziomu neutralnego. – Płynność finansowa, choć czwarty miesiąc z rzędu spadła m/m o 5,7 pkt do poziomu 110,4 pkt, nadal jest oceniana pozytywnie przez przedsiębiorców. Ponad połowa badanych firm (54%) uznaje ją za wystarczającą, by zapewnić ciągłość funkcjonowania firmy przez ponad trzy miesiące, a 30% – przez 2–3 miesiące – podkreślono.
Wzrosła także wartość zatrudnienia – o 3,4 pkt m/m, osiągając poziom 106,5 pkt. Dziś pozostaje ona powyżej poziomu neutralnego. Zdaniem analityków sygnałem ożywienia w przedsiębiorstwach jest rosnący już czwarty miesiąc z rzędu wskaźnik liczby nowych zamówień, który we wrześniu osiągnął poziom aż 91,9 pkt. Wartość wskaźnika mocy produkcyjnych zwiększyła się o 4,3 pkt m/m, dochodząc do 93,4 pkt.
Jednocześnie, we wrześniu 75% badanych firm oceniło moce produkcyjne jako wystarczające, a 14% – jako zbyt małe w kontekście rosnącego portfela zamówień i przewidywanych zmian popytu w nadchodzącym miesiącu.
Ciemne chmury nad rynkiem pracy. Nadchodzi gruntowna reforma
Koszty pracownicze wciąż największą barierą dla firm
Jednak patrząc szerzej, wrzesień był dla pracodawców miesiącem i tak nieco łagodniejszym pod względem napotykanych barier niż sierpień. Największą poprawę odnotowano w przypadku firm zgłaszających problemy z zatorami płatniczymi (41%; spadek m/m o 9 pkt proc.), cenami energii (47%; spadek m/m o 6 pkt proc.) oraz niepewnością sytuacji gospodarczej (52%; spadek m/m o 4 pkt proc.).
Wciąż główną barierą utrudniającą działalność firm pozostają jednak koszty pracownicze. Z danych GUS wynika, że jeszcze w 2015 roku całkowity koszt zatrudnienia jednej osoby w sektorze przedsiębiorstw wynosił przeciętnie 5 349 zł miesięcznie. Dziś, w połowie 2025 roku, ten sam wskaźnik przekroczył już 10 000 zł, co oznacza wzrost o 100% w ciągu dziesięciu lat.
Pogarsza się sytuacja na rynku pracy. Najnowsze dane niepokoją
Według badania Grupy Progres, ż 43% firm rezygnuje z zatrudnienia kandydata, jeśli jego oczekiwania finansowe są zbyt wysokie, a dla 37% pracodawców największym wyzwaniem są właśnie rosnące oczekiwania płacowe obecnych pracowników. – Pracownik to dziś inwestycja z wysokim progiem wejścia – mówi Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.
– Nie każdy jest w stanie przeskoczyć ten pułap, bo koszty zatrudnienia rosną nie tylko w wyniku podwyżek płac, ale także z powodu coraz większych obciążeń związanych z podatkami, składkami i innymi kosztami dodatkowymi. To zróżnicowanie wymusza na firmach bardziej strategiczne i zindywidualizowane podejście do planowania zatrudnienia oraz zarządzania budżetem przeznaczonym na wynagrodzenia. Szczególnie, że pod tym względem pracownicy i kandydaci mają coraz wyższe oczekiwania – dodaje Cezary Maciołek.
Spowolnienie rynku pracy.”Pracodawcy zachowują się asekuracyjnie”
Polacy nieświadomi pełnej struktury wydatków pracodawcy?
Mimo rosnącego znaczenia kosztów pracy dla gospodarki, świadomość Polaków na temat rzeczywistej struktury tych kosztów wciąż jest ograniczona.
Większość pracowników utożsamia koszt pracy wyłącznie z pensją netto, pomijając szereg dodatkowych obciążeń ponoszonych przez pracodawcę. Chodzi o składki ZUS, fundusze świadczeń, koszty rekrutacji, szkoleń czy bezpieczeństwa pracy. A brak pełnej wiedzy o kosztach zatrudnienia utrudnia podejmowanie świadomych decyzji zarówno pracownikom, jak i właścicielom firm, zwłaszcza w obliczu dynamicznych zmian przepisów i rosnących obciążeń fiskalnych.
Rekordowe plany zwolnień w Polsce? Lepiej było w pandemii
Cezary Maciołek podkreśla, że braki kadrowe i rosnące wydatki związane z zatrudnieniem mogą stać się mieszanką o bardzo poważnych konsekwencjach dla rynku pracy i kondycji firm.
– W tej sytuacji konieczne jest poszukiwanie nowych, innowacyjnych rozwiązań, które pozwolą lepiej zarządzać zasobami ludzkimi, optymalizować wydatki i jednocześnie odpowiadać na zmieniające się potrzeby rynku oraz pracowników. Niestety, na znaczące obniżki czy spadek kosztów zatrudniania nie ma co liczyć, dlatego wdrażanie efektywnych strategii jest dziś nie tylko wskazane, ale wręcz niezbędne – mówi prezes Grupy Progres.
Źródła: Grupa Progres, PAP

