
Nowe zasady AI dla pracodawców. Ekspert: niepotrzebny strach przed technologią
W niedzielę 2 lutego 2025 roku weszły w życie pierwsze przepisy Rozporządzenia o Sztucznej Inteligencji (AI Act), mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa obywateli i podniesienie kompetencji pracowników w zakresie AI. Z tych narzędzi korzysta coraz więcej Polaków, lecz spora część społeczeństwa wciąż obawia się zagrożenia z ich strony. — Wielu ludzi postrzega niesłusznie AI jako swojego przeciwnika, a nie narzędzie, które dostarczy im dodatkową supermoc — mówi portalowi „26. Piętro” Anna Zborowska, autorka opowiadań, edukatorka z zakresu generatywnej sztucznej inteligencji.

Badanie Ipsos dla Google, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa, wykazało, że 41% Polaków skorzystało z narzędzi generatywnej AI w ciągu 2024 roku. W tej grupie używano ich przede wszystkim do:
- pracy (głównie do pisania tekstów i analizy danych) — 60%
- rozrywki lub poszerzania wiedzy — 87%
- szybkiego wyszukiwania informacji — 67%
- jako asystent — 59%
Polacy coraz częściej korzystają z AI, choć wciąż „postrzegają ją jako swojego przeciwnika”
57% Polaków uważa, że AI przyczyni się do rozwoju nauki i medycyny, ale 68% wskazuje na potrzebę innowacji w tych obszarach. W badaniu pojawiły się także obawy: 38% Polaków jest podekscytowanych AI, ale obawia się jej ryzyk, a 24% ma obawy o potencjalne zagrożenia.
— Gdy mowa o etyce i modelach językowych, zwykle dostrzegam trzy problematyczne obszary: kwestię praw autorskich, strachu ludzi przed nieznanym oraz rzekomego negatywnego wpływu tej technologii na środowisko. Innymi słowy, sądzę, że wielu ludzi postrzega niesłusznie AI jako swojego przeciwnika, a nie narzędzie, które dostarczy im dodatkową supermoc. A tym właśnie ono jest – przynajmniej dla mnie
— mówi Zborowska.
Nowe prawo unijne. Reguluje użytkowanie sztucznej inteligencji
W rozmowie z portalem „26. Piętro” Anna Zborowska tłumaczy, że znajomość generatywnej sztucznej inteligencji staje się niezbędna w pracy biurowej, podobnie jak kiedyś obsługa Worda. AI pozwala pracować szybciej i efektywniej, a ci, którzy się nie przystosują, zostaną wyprzedzeni przez innych. Współczesny rynek pracy wymaga wszechstronności i umiejętności wykorzystania nowych technologii.
Wraz z rosnącym wpływem sztucznej inteligencji na codzienne życie i rynek pracy, Unia Europejska wprowadza nowe regulacje, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i odpowiedzialnego korzystania z AI.
Jak podaje portal gov.pl, rozporządzenie AI Act ustala zasady dotyczące rozwoju, wdrażania i używania sztucznej inteligencji w UE, wprowadzając przepisy stopniowo. Nowe przepisy obejmują zakaz używania niebezpiecznych systemów AI, które spełniają kryteria praktyk zakazanych.
UE wprowadza AI Act. Pracodawcy mają nowy obowiązek
Wprowadzony został również obowiązek kompetencji w zakresie AI (AI Literacy), który zobowiązuje pracodawców do zapewnienia pracownikom wiedzy i umiejętności niezbędnych do wykonywania zadań związanych z AI. Przepisy dotyczące ogólnych zasad i zakazanych praktyk obowiązują bezpośrednio, bez potrzeby działań legislacyjnych państw członkowskich.
— Uważam, że sztuczna inteligencja demokratyzuje i wyrównuje możliwości. Postrzegam modele językowe jako sposób na bezpłatną, spersonalizowaną edukację. Dawniej, żeby być lepszym w tym, co się robi, trzeba było zdobywać wiedzę na własną rękę.
— mówi portalowi „26. Piętro” Anna Zborowska.
Jak dodaje, samodzielna nauka wymagała, po pierwsze – czasu, a po drugie – kompetencji: dobrego rozumienia tekstu, samodzielnego i mozolnego wyszukiwania wielu informacji, dobrych źródeł, rozumowania na wysokim poziomie.
— Nie każdy człowiek ma to szczęście, by przyjść na świat w środowisku, które sprzyja takiej wszechstronnej nauce
— mówi Zborowska.