Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Tusk: “Stracimy miliardy”. Amerykańskie cła uderzają w Polskę

Ostatni weekend rozstrzygnął kwestię amerykańskich ceł na europejskie produkty. Rząd Polski wraz z początkiem tygodnia oszacował straty na ok. 8 mld złotych. Kwota jest bolesna, ale jak podkreśla sam Donald Tusk, mogło być gorzej.

Źródło: Heute

We wtorek, 29 lipca, premier Polski poinformował, że w wyniku nałożenia ceł Polska może stracić ok. 8 mld złotych. To o niemal połowę mniej niż zakładał kwietniowy scenariusz 30-procentowych ceł. – Straty będą dotkliwe po obu stronach Atlantyku, ale lepsza trudna umowa handlowa niż bezsensowna wojna celna między sojusznikami – podsumował na portalu X Donald Tusk.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen i prezydent USA, Donald Trump, podjęli umowę handlową między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Zgodnie z porozumieniem przeważającą część eksportu unijnego do USA obejmie 15-procentowa stawka celna. Oclony będzie m.in. przemysł samochodowy, półprzewodnikowy i farmaceutyczny. – To największa umowa handlowa w historii – skomentowała Ursula von der Leyen.

To pewne. Nie będzie 30-proc. cła

Negocjacje w sprawie umowy handlowej między USA a UE prowadzone były od marca, kiedy to Stany Zjednoczone ogłosiły wprowadzenie pierwszej rundy ceł na europejski import. Pierwszy – dość mało optymistyczny scenariusz – zakładał 50-procentowe cła na stal i aluminium. W grze była także 30-procentowa stawka na europejski eksport do USA, która – dzięki zawarciu umowy z USA – nie wejdzie jednak w życie od 1 sierpnia.

Wojny celnej nie będzie? Nowe zasady między USA a UE! Sprawdź i przeczytaj oceny ekspertów.

Komisja Europejska poinformowała, że polityczne porozumienie przywódców przyjmie formę “wspólnego oświadczenia”, które zostanie sporządzone jeszcze w tym tygodniu. Co ważne, nie będzie mieć jednak ono charakteru prawnie wiążącego. Uzgodnioną stawkę celną na towary z UE Trump wprowadzi rozporządzeniem, które zgodnie z oczekiwaniami Brukseli ma zacząć obowiązywać od 1 sierpnia. W konsekwencji cła na europejskie samochody z obecnego pułapu 27,5 proc. mają zostać obniżone do 15 proc.

Za jakie towary nie zapłacimy cła?

Ale jest też dobra wiadomość. Unijno-amerykańskie oświadczenie zakłada listę nieoclonych towarów. Wśród nich znaleźć się mają:

  • samoloty i produkowane do nich części składowe;
  • niektóre substancje chemiczne;
  • leki generyczne;
  • sprzęt półprzewodnikowy;
  • niektóre produkty rolne;
  • zasoby naturalne i surowce krytyczne.

Pojedynek narracji: Trump kontra Unia Europejska

Trump po rozmowach przekazał, że UE zobowiązała się do zakupów wojskowych. Tymczasem w poniedziałek unijne źródła podkreśliły, że zakupy te nie były treścią porozumienia. – To nie było częścią negocjacji, w każdym razie Komisja Europejska nie zamierza tego kontynuować. Ale na szczycie NATO w Hadze nasze państwa członkowskie zobowiązały się do zwiększenia wydatków na obronność. A zatem, bezpośrednio lub pośrednio, przyniesie to korzyści Stanom Zjednoczonym – wyjaśnił unijny urzędnik.

Zgodnie z zapowiedzią Trumpa UE zobowiązała się także do zakupu energii wartej 750 mld dolarów w ciągu najbliższych trzech lat. Chodzi tu nie tylko o gaz skroplony, ale też o energię nuklearną i ropę. Według źródeł UE zakupów tych dokonają prywatne przedsiębiorstwa, ale uzgodniona kwota jest zgodna z planami europejskich firm, a więc “osiągalna”.

Jak przekazał Trump, UE ma też zainwestować w USA 600 mld dolarów. UE precyzuje jednak, że inwestycje unijne finansować będą prywatne firmy. Zgodnie z szacunkami KE, która zapytała europejskie przedsiębiorstwa o ich plany inwestycyjne, ta kwota jest “możliwa do osiągnięcia”.

Zobacz też