
Kryzys demograficzny. Polska uniknie gospodarczej zapaści?
Polska wkracza w okres demograficznych turbulencji, które będą mieć wpływ na całą gospodarkę i strukturę społeczną. Starzejące się społeczeństwo, niski wskaźnik dzietności i rosnące potrzeby opiekuńcze to wyzwania, które wymagają systemowych odpowiedzi. Eksperci coraz częściej wskazują, że jednym z kluczowych narzędzi, które może złagodzić skutki demograficznej zimy, jest inteligentne i etyczne wykorzystanie sztucznej inteligencji. Czy Polska jest gotowa, by w pełni wykorzystać ten potencjał?

Prognozy Głównego Urzędu Statystycznego są nieubłagane. W perspektywie 2060 roku liczba mieszkańców Polski może spaść do około 30,4 mln osób, a w najbardziej pesymistycznym scenariuszu — nawet do 26,7 mln. Udział osób w wieku powyżej 65 lat będzie wówczas stanowił blisko 30% populacji. To oznacza, że systemy opieki społecznej, zdrowotnej i emerytalnej staną w obliczu bezprecedensowych wyzwań.
Obecnie procesy starzenia społeczeństwa już są odczuwalne. W 2024 roku w Polsce urodziło się niespełna 250 tys. dzieci — najmniej w powojennej historii. Wskaźnik dzietności wynosił zaledwie 1,1, podczas gdy do zapewnienia stabilności demograficznej powinien przekraczać 2,1. — “Niska dzietność ma ogromny wpływ na przyszłą wielkość podaży pracy. Możemy oczywiście liczyć na wzrost produktywności oraz imigrację, ale to nie załatwi sprawy” — komentuje prof. Marek Góra ze Szkoły Głównej Handlowej.
W praktyce oznacza to, że coraz mniejsza liczba osób w wieku produkcyjnym będzie musiała utrzymywać rosnącą grupę emerytów i osób starszych. Już dziś obserwujemy kurczenie się zasobu siły roboczej i rosnącą presję na system emerytalny. Jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania, skutki dla gospodarki mogą być poważne.
Dlaczego Polacy mają mniej dzieci?
Przyczyn tak niskiego wskaźnika dzietności jest wiele. Wysokie ceny mieszkań, niestabilność rynku pracy oraz brak dostępnych usług opiekuńczych to tylko niektóre z barier, które powstrzymują młode pary przed decyzją o powiększeniu rodziny. Pandemia i wojna w Ukrainie dodatkowo pogłębiły poczucie niepewności i ostrożność finansową.
Znaczącą rolę odgrywają także zmiany społeczne i kulturowe. Coraz więcej kobiet decyduje się na późniejsze macierzyństwo lub rezygnuje z niego całkowicie. Średni wiek matki przy urodzeniu pierwszego dziecka wzrósł do 29,1 roku, co oznacza przesunięcie planów rodzinnych o ponad sześć lat w stosunku do lat 90. XX wieku.
Eksperci podkreślają, że polityka prorodzinna, choć potrzebna, nie jest panaceum. — “Decyzje prokreacyjne są bardzo słabo zależne od wszelkich polityk publicznych. Efekty można uzyskać, ale jedynie na niewielką skal” — zaznacza prof. Góra. Nawet kraje takie jak Francja, które przeznaczają znaczne środki na politykę prorodzinną, obserwują dziś spadki dzietności.
System emerytalny pod coraz większą presją
Rosnąca liczba seniorów i spadająca liczba pracujących to wyzwanie nie tylko dla rynku pracy, ale przede wszystkim dla systemu emerytalnego. Już teraz ponad 23% populacji Polski przekroczyło wiek emerytalny, a liczba ta będzie rosnąć. Przy obecnych parametrach systemu coraz więcej emerytów będzie otrzymywało świadczenia minimalne, wymagające dopłat z budżetu państwa.
Z kolei liczba osób aktywnych zawodowo będzie się systematycznie zmniejszać. GUS prognozuje, że do 2035 roku potencjalna podaż pracowników zmniejszy się o kolejne 1,5 mln osób. To oznacza, że mniejsza grupa podatników będzie musiała finansować rosnące wydatki na świadczenia emerytalne i zdrowotne.
“Coraz większy odsetek pracowników nie będzie w stanie odłożyć wystarczającej sumy składek, aby zapewniały świadczenie wyższe niż tzw. emerytura minimalna” — zauważa money.pl. W efekcie wzrośnie presja na podwyższanie emerytury minimalnej i dopłaty z podatków ogólnych, co może podkopywać motywację do pracy wśród młodszych pokoleń.
Nowy wymiar medycyny. Czy można zatrzymać czas? A może to utopia? Sprawdź!
AI szansą na złagodzenie skutków
W obliczu tych wyzwań coraz większe znaczenie przypisuje się roli sztucznej inteligencji. AI może stać się kluczowym wsparciem dla systemu ochrony zdrowia, rynku pracy i opieki nad osobami starszymi. W praktyce oznacza to nie tylko automatyzację procesów, ale także poprawę jakości życia.
W ochronie zdrowia AI może wspierać diagnostykę, monitorowanie pacjentów oraz automatyzować żmudne procesy administracyjne. Pozwoli to lepiej wykorzystać ograniczone zasoby personelu medycznego. Już dziś AI pomaga w analizie obrazów medycznych czy przewidywaniu ryzyka chorób przewlekłych.
W sektorze pracy AI umożliwia automatyzację procesów w branżach dotkniętych deficytem pracowników. Przemysł, logistyka, rolnictwo — to tylko niektóre obszary, w których inteligentne systemy mogą zastąpić brakujące ręce do pracy. Z kolei w opiece nad seniorami AI może wspierać monitoring stanu zdrowia, inteligentne systemy alarmowe czy roboty asystujące w codziennym funkcjonowaniu.
Zdrowotna rewolucja. Tak będziemy się leczyć w przyszłości? Sprawdź szczegóły!
Strategia na nowe czasy
Choć sztuczna inteligencja może znacząco pomóc w łagodzeniu skutków demograficznych zmian, nie jest rozwiązaniem uniwersalnym. Eksperci podkreślają, że konieczne jest szerokie podejście, obejmujące nie tylko technologię, ale także politykę społeczną i gospodarczą.
Rząd już dziś wdraża programy prorodzinne — kontynuowane są świadczenia 800+, finansowanie in vitro oraz rozwój infrastruktury żłobkowej. Jednak równie ważne są działania wspierające elastyczne formy pracy, stabilizujące rynek mieszkaniowy i ułatwiające godzenie życia zawodowego z rodzinnym.
Prof. Sławomir Kalinowski z PAN przypomina: — “Nie chodzi już tylko o to, jak zwiększyć dzietność, ale o to, jak żyć i rozwijać się jako społeczeństwo w warunkach trwałej zmiany demograficznej”. Dlatego potrzebne są reformy obejmujące cały system społeczny i gospodarczy, a AI powinna być jednym z elementów tej układanki.
Nowe wyzwania wymagają nowych odpowiedzi
Polska nie uniknie skutków nadciągającego kryzysu demograficznego. Stawką jest nie tylko przyszłość systemu emerytalnego, ale także konkurencyjność gospodarki i jakość życia obywateli. Dlatego tak ważne jest, aby już dziś inwestować w nowoczesne technologie i mądrze planować rozwój polityki demograficznej.
AI może odegrać w tym procesie istotną rolę — jako wsparcie dla systemów opieki, rynek pracy i instytucji społecznych. Nie zastąpi jednak całościowej strategii państwa, która powinna obejmować zarówno działania prorodzinne, jak i reformy strukturalne. Tylko dzięki połączeniu innowacji technologicznej z mądrą polityką społeczną Polska będzie w stanie sprostać wyzwaniom nadchodzących dekad.
źródło: Money, Wprost, Business Insider, WNP