
Od 24 grudnia zmiany w Kodeksie Pracy. Jakie mają znaczenie?
Od 24 grudnia będą obowiązywać istotne zmiany w Kodeksie Pracy. Mają one zobowiązywać pracodawców do podawania widełek płac już na etapie rekrutacyjnym. Nowe przepisy mają zapewnić jawność wynagrodzeń. Jednak nie są na tyle ścisłe, aby zapewnić pracownikom szczegółowe informacje o wynagrodzeniu na odpowiednio wczesnym etapie. Dlaczego?

Wyobraźmy sobie sytuację, w której przygotowujemy indywdidualnie dopasowane CV, piszemy list motywacyjny, przedstawiamy portfolio, wykonujemy bezpłatnie kilka zadań rekrutacyjnych, rozmawiamy z działem HR i dopiero na końcu tej drogi dowiadujemy się, ile realnie możemy zarobić w nowej pracy.
Brzmi jak koszmar? A to rzeczywistość niejednego kandydata o pracę. Dodatkowo taki scenariusz może się powtarzać w innych firmach.
Informacja o wynagrodzeniu pojawia się dziś w blisko 27 proc. ogłoszeń. To umiarkowany, ale systematyczny wzrost w porównaniu z poprzednimi latami — mówi Faktowi Ewelina Janiszewska, ekspertka ds. Wynagrodzeń i Analiz HR w Grupie Pracuj.
Jednocześnie z danych Grupy Progres wynika, że dla 87% kandydatów wysokość wynagrodzenia jest ważna już na etapie przeglądania ofert pracy. Dlatego nowelizacja Kodeksu Pracy dla wielu osób była nadzieją na szybsze rozpoznanie, czy czasochłonne aplikowanie na poszczególne ogłoszenia o pracę ma sens.
W przepisach jest jednak luka, która umożliwia pracodawcom podanie wysokości wynagrodzenia na dowolnym etapie rekrutacyjnym. W przypadku ujawnienia informacji dopiero na końcowym etapie rekrutacyjnym kandydat nie odczuje większych zmian. Podane mogą być też widełki płacowe, które z kolei mogą być tak rozbieżne, że też nie wniosą konkretnych informacji do sprawy.
Jawność wynagrodzeń tylko na papierze? Niewiele zostało z “szumnych zapowiedzi”, dowiedz się więcej.
Co się zmieni od 24 grudnia?
Zmiany w Kodeksie pracy, które będą obowiązywać od 24 grudnia dotyczą:
- obowiązku podawania początkowej wysokości wynagrodzenia lub widełek płacowych oraz zasad przyznawania premii i dodatków pozapłacowych przed nawiązaniem stosunku pracy;
- zakazu pytania o wcześniejsze wynagrodzenie podczas rekrutacji;
- obowiązku stosowania neutralnych płciowo nazw stanowisk.
Istotne jest, że informacja o wynagrodzeniu ma być oparta na obiektywnych, neutralnych kryteriach, szczególnie pod względem płci.
W trakcie prac nad projektem nowelizacji Kodeksu Pracy ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zwróciła uwagę, że luka płacowa w Polsce wynosi – w zależności od badań i lat – od kilku do kilkunastu procent na niekorzyść kobiet. “Według Eurostatu, w 2023 r. w całej Unii Europejskiej średnia wynosiła 12,7 proc.” – wskazała ministra.
“Niestety wciąż w Polsce, tak jak w wielu państwach Europy, borykamy się z problemem, że pani Joanna, pracując na tym samym stanowisku, z takim samym zakresem obowiązków jak pan Jan, zarabia o kilka, kilkanaście procent mniej. I to jest po prostu niesprawiedliwe” – powiedziała w wywiadzie ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Polski Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Polski rynek pracy. Rekordowe dysproporcje, migracje i lęk, dowiedz się więcej.
Po co nam jawność wynagrodzeń?
Wcześniej pisaliśmy na 26.piętrze, że Dr Justyna Berniak-Woźny z Uniwersytetu SWPS podkreśliła w rozmowie, że jawność wynagrodzeń ma m.in. uporządkować rynek pracy i zmniejszyć przestrzeń do dowolności w ustalaniu pensji.
– Kandydaci będą lepiej rozumieć, jak wyceniana jest praca w interesującej ich firmie, a firmy – jakie wynagrodzenia są konkurencyjne. To powinno skrócić procesy rekrutacyjne i ograniczyć rozczarowania po stronie pracowników – zaznaczyła dr Justyna Berniak-Woźny.
Rekordowe płace maskują pęknięcia na rynku pracy? Poznaj najnowsze dane GUS!
– Jednocześnie przejrzystość wymusi na firmach większą odpowiedzialność: trzeba będzie uzasadniać decyzje dotyczące płac, eliminować nieuzasadnione różnice i wprowadzić jasne kryteria wynagradzania – wskazała ekspertka.
Dodała, że długofalowo zmieni to kulturę pracy w kierunku większego zaufania, zaangażowania i lojalności.
W 2026 roku będą dalsze zmiany?
Nowelizacja ma też być krokiem ku dostosowaniu polskiego prawa do unijnej dyrektywy o równości wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn. Zgodnie z prawem państwa członkowskie muszą wdrożyć dyrektywę do 7 czerwca 2026 roku.
Wówczas struktury wynagrodzeń, kryteria awansów i przyznawania premii mają być transparentne wewnątrz organizacji. Firmy będą też zobligowane do przygotowywania raportów płacowych, mających na celu wyłapanie luk płacowych i ich eliminację.
Co przyniosą zmiany dowiemy się już w 2026 roku. Na razie pozostaje nam liczyć, że pracodawcy wezmą sobie do serca podawanie widełek płacowych i zaczną udostępniać je już na etapie ogłoszeń o pracę. W końcu na tym zależy kandydatom, a tym samym powinno też zależeć pracodawcom.
W przypadku rekrutacji w dobie brakujących pracowników o pożądanych kompetencjach na rynku pracy warto jak najszybciej zdobyć zaufanie kandydatów i przyciągnąć do siebie talenty.
Źródła: HR Standard, 26.piętro, Poradnik Przedsiębiorcy

