Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

Zadłużenie przemysłu rośnie. JDG przytłoczone długami?

Polski przemysł balansuje na granicy recesji, mimo poprawy nastrojów widocznej w PMI. Skala problemu widoczna jest w liczbie dłużników, która sięga już niemal 23,5 tys. podmiotów, a rekordowy dług jednej firmy wynosi 13,8 mln zł. Ile wynosi zadłużenie sektora? Kogo problem dotyka najbardziej?

Źródło: Freepik

Zadłużenie firm przemysłowych wzrosło do 1,32 mld zł, mimo poprawy nastrojów sygnalizowanej przez PMI – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Ponad 40 proc. długów przypada na jednoosobowe działalności, a sektor wciąż balansuje na granicy recesji – wynika z danych KRD.

Zadłużenie przedsiębiorstw przemysłowych w ciągu sześciu miesięcy wzrosło o 4 proc. Choć przemysł odpowiada za ponad jedną piątą PKB i daje pracę 2,7 mln osób, poprawa nastrojów widoczna w indeksie PMI nie przekłada się na lepszą kondycję płatniczą sektora.

Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, widocznie zwiększyła się liczba restrukturyzacji firm zajmujących się przetwórstwem przemysłowym w ujęciu rocznym. Do końca września odnotowano 581 takich postępowań wobec 469 rok wcześniej.

Z kolei dane GUS wskazują, że w październiku br. w przetwórstwie ubyło 2,9 tys. miejsc pracy, najwięcej spośród wszystkich branż.

Niemcy ze słabnącym przemysłem i rosnącym długiem. Czy kraj dotknął już dna? Sprawdź!

Przemysł balansuje na granicy recesji?

Choć PMI rośnie piąty miesiąc z rzędu, pozostaje poniżej granicy 50 pkt, co oznacza utrzymywanie się sektora na granicy recesji. Przeciętne zadłużenie jednej firmy sięga 56,5 tys. zł i jest wyższe niż w okresie pandemii, co – według ekspertów – wskazuje na narastające problemy z płynnością finansową, a nie z popytem.

“Firmy przemysłowe funkcjonują w długich cyklach produkcyjnych i z dużym wyprzedzeniem finansują materiały oraz komponenty. Gdy odbiorcy opóźniają płatności, pieniądz przestaje krążyć, a zatory szybko rozlewają się po całym łańcuchu dostaw” – komentuje cytowany w komunikacie prezes Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki.

“Coraz powszechniejsze staje się wydłużanie terminów płatności nawet do 60 dni, co w praktyce oznacza kredytowanie kontrahentów przez dostawców” – dodaje ekspert.

Skala problemu widoczna jest w liczbie dłużników, która sięga już niemal 23,5 tys. podmiotów, a rekordowy dług jednej firmy wynosi 13,8 mln zł. W najtrudniejszej sytuacji są jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG), odpowiadające za 580,6 mln zł zadłużenia, czyli ponad 40 proc. całej kwoty.

Jednoosobowe działalności gospodarcze stanowią ponad połowę wszystkich zadłużonych firm w przemyśle, a ich przeciętne zobowiązanie wynosi 44 tys. zł.

Polski dług rośnie szybciej niż gospodarka. Nowe dane pokazują skalę problemu, dowiedz się więcej.

Kto ma największe zaległości?

Największe zaległości notują producenci wyrobów metalowych – blisko 115 mln zł. Branża silnie odczuwa pośrednie skutki wysokich cen energii, które podnoszą ceny stali i aluminium oraz zwiększają skalę zamrożonego kapitału.

Wysokie zadłużenie dotyczy również przetwórstwa spożywczego – 72,7 mln zł – oraz firm zajmujących się naprawą, konserwacją i instalowaniem maszyn, których długi sięgają 63,3 mln zł.

Rekordowe płace maskują pęknięcia na rynku pracy? Najnowsze dane GUS, dowiedz się więcej.

Największym wierzycielem jednoosobowych firm przemysłowych są instytucje finansowe, którym przedsiębiorcy winni są 416,3 mln zł. Znaczące należności mają także handel, energetyka oraz samo przetwórstwo przemysłowe.

Regionalnie najwyższe zadłużenie JDG-ów z branży przemysłowej odnotowano w woj. mazowieckim – 89,2 mln zł, następnie w śląskim – ponad 69 mln zł oraz dolnośląskim – 63,7 mln zł. Najniższe zaległości występują w woj. opolskim i podlaskim, gdzie łączne zobowiązania sięgają 9 mln zł.

Zobacz też