Portal dla tych,
którzy chcą dotrzeć na sam szczyt

ZUS rośnie, a świadczenia maleją. Czy to się jeszcze opłaca?

Następna waloryzacja emerytur przypada na marzec 2026 r. Według prognoz ekspertów możemy przygotować się na wzrost na poziomie 4,9 proc. Oznacza to, że przyszłe podwyżki będą znacząco niższe w porównaniu do poprzednich. Jakiej emerytury mogą spodziewać się przedsiębiorcy i czy warto pomyśleć o alternatywach?

Źródło: Freepik

Rosnące składki nie wpływają wystarczająco na wzrost emerytur w przyszłości. Przedsiębiorcy, którzy decydują się “nadpłacać” do swojej emerytury niewiele z tego skorzystają. Według wyliczeń ZUS większość przedsiębiorców regularnie opłacających składki zobaczy minimalną emeryturę. Natomiast ci, którzy migali się od płacenia, mogą zacząć się martwić…

Emerytury samozatrudnionych

Podstawą do wypłacenia emerytury dla samozatrudnionych jest opłacanie składek na ubezpieczenie emerytalne ZUS. Wysokość uzyskanej emerytury zależy od uiszczanej składki – im więcej płacimy, tym więcej dostaniemy w przyszłości.

Najniższa możliwa składka przypadająca na rok 2026, dla przedsiębiorcy korzystającego z “małego ZUS-u Plus” będzie wynosić 281,44 zł. Dla przedsiębiorcy rozliczającego się na zasadach zwykłych (Duży ZUS) jest to kwota 1103,27 zł.

Uwzględniając przyszłą waloryzację emerytur – prognozowana najniższa emerytura od 1 marca 2026 wyniesie 1970,98 zł lub 2 028,91 zł brutto (jeżeli w życie wejdzie wariant proponowany przez prezydenta Nawrockiego – waloryzacja minimalna ma wynosić 150 zł). W przeliczeniu netto są to kwoty 1 793,59 zł netto (wariant bez zmian) lub 1 846,31 zł netto (wariant prezydencki). Według informacji podawanych przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, przeciętne świadczenie emerytalne w 2026 r. wyniesie około 4320 zł brutto.

Na stronie ZUS przeczytamy, że warunkami uzyskania emerytury są:

  • ukończenie powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn),
  • opłacenie składki z tytułu ubezpieczeń społecznych lub emerytalnych i rentowych przynajmniej za 1 dzień,
  • nie posiadanie emerytury przyznanej z powodu ukończenia podwyższonego wieku emerytalnego.

ZUS w górę. Ile naprawdę zapłacisz i dlaczego warto pomyśleć o alternatywie

Należy jednak uważać, spełnienie powyższych warunków nie oznacza od razu, że otrzymamy emeryturę w wymiarze minimalnym. W praktyce, wiele emerytów uzyskuje znacząco niższe świadczenie. Jeżeli świadczenie emerytalne nie zostało przyznane “z urzędu”, wówczas obywatel musi spełnić dodatkowe warunki, żeby załapać się na minimalną emeryturę.

Osoba chcąca uzyskać taką emeryturę musi wykazać się odpowiednim stażem pracy, który wynosi 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn. W przypadku krótszego stażu pracy ZUS może wypłacić świadczenie adekwatne do wysokości składek zgromadzonych na koncie emerytalnym.

Według wyliczeń ZUS dla DGP z końca 2022 roku, większość 40-letnich mikroprzedsiębiorców może – w optymistycznym scenariuszu – liczyć na emerytury minimalne.

“Przykładowa samozatrudniona, która ma obecnie 43 lata i w 2039 r. przejdzie na emeryturę (po 30 latach prowadzenia działalności), uzbiera na świadczenie w wysokości 2254 zł miesięcznie. Przy czym za 17 lat najniższa emerytura, zgodnie z prognozami ZUS, ma wynosić 3456 zł, co będzie stanowić ok. 20 proc. przeciętnego wynagrodzenia” – komentują autorzy (model liczony wg. “Dużego ZUS-u”).

Znaczy to, że nawet przy regularnym odprowadzaniu wyższych składek, państwo będzie musiało dopłacić do emerytury samozatrudnionej wyrównanie, pozwalające osiągnąć minimalną kwotę (prognozowane przez ZUS 3456 zł brutto). Jest to informacja szczególnie martwiąca, biorąc pod uwagę ciągle rosnące kwoty składek.

Jak legalnie nie płacić ZUS-u? Sprawdzone rozwiązania dla przedsiębiorców

Jak zabezpieczyć swoją przyszłość? Alternatywy dla emerytury

Przyszłość polskiego systemu ubezpieczeń nie napawa nadzieją. Zwłaszcza biorąc pod uwagę malejącą liczbę urodzeń i rosnącą ilość emerytur. Scenariusz zakładający stałe wzrosty składek w celu “utrzymania przy życiu” emerytur, które nijak mają się do wcześniejszych zarobków osób samozatrudnionych staje się coraz bardziej realny.

Najczęściej sugerowaną alternatywą dla emerytury, zwłaszcza dla przedsiębiorców, jest regularne oszczędzanie np. w formie: IKE lub IKZE oraz PPE i PPK (w przypadku pracowników) lub inwestycji prywatnych.

IKE, czyli Indywidualne Konta Emerytalne są aktualnie najpopularniejszym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o dodatkowe odkładanie do emerytury. Zainteresowany jest w stanie odkładać część wypłaty na konto oszczędnościowe, fundusze inwestycyjne lub polisy (dopuszczalne również wiele innych instrumenty) w domu maklerskim, banku.

ZUS a bezpieczeństwo zdrowotne. Jak mieć ubezpieczenie, płacąc mniej?

Środki te są przeznaczane na wybrane inwestycje do ukończenia 60. roku życia, a później stają się bonusem lub alternatywą dla emerytury. Rozwiązanie to jest szczególnie korzystne, ponieważ dzięki niemu omijamy podatek Belki (19 proc. od inwestycji).

Opłacający ma możliwość w każdym momencie wypłacić część lub całość zebranych środków (wówczas potrącona zostaje kwota na podatek). Fundusze podlegają również dziedziczeniu. W bieżącym roku na IKE możemy wpłacić maksymalnie 26 019 zł. Kwota na 2026 r. nie jest jeszcze znana, jednak według spekulacji ekspertów ma wynieść około 28 260 zł.

IKZE to Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, funkcjonuje na zasadach zbliżonych do IKE, ale dodatkowo umożliwia odliczenie wpłaty na IKZE od podstawy opodatkowania dochodów podatkiem PIT. Roczny limit wpłaty jest niższy i w 2025 r. wynosi 10 407,60 zł lub 15 611,40 zł dla samozatrudnionych. Dodatkowo od wypłaty środków na IKZE nie zapłacimy podatku Belki (ale pozostaje podatek zryczałtowany 10 proc.).

źródło: Skarbiec, Poradnik Przedsiębiorcy, DGP, Bankier, Infor, Money, ZUS

Zobacz też